Investing.com - Od czasu reelekcji prezydenta Donalda Trumpa indeks giełdowy S&P 500 gwałtownie wzrósł, przekraczając poziom 6000 pkt. i podsycając optymizm na rynkach finansowych. Szczególnie uderzające są odważne prognozy strategów rynkowych, którzy widzą kontynuację hossy w dłuższej perspektywie.
Jednym z nich jest znany ekonomista Ed Yardeni. Uważa on, że do 2029 roku indeks S&P 500 może osiągnąć poziom 10 000! Jego argument opiera się na kombinacji czynników, tj. możliwych obniżkach podatków, deregulacji i postępie technologicznym, który może zwiększyć wzrost produktywności. Ale co kryje się za tą prognozą i jakie szanse lub zagrożenia stwarza ona dla inwestorów?
Spojrzenie na liczby i prognozy Yardeniego
Obecna hossa, której początki sięgają dołków z 2009 roku, charakteryzuje się ciągłym trendem wzrostowym. W swojej prognozie Yardeni zakłada, że rynek może osiągnąć roczną stopę zwrotu w wysokości ponad 7% do 2029 r. - jest to optymistyczne, ale wiarygodne oszacowanie, biorąc pod uwagę siły sprawcze.
Czy to właściwy moment na zakup akcji, o której myślisz? Sprawdź zaawansowane skanery i ProPicks AI! Subskrypcja już od 1 zł dziennie! Sprawdź wszystkie plany tutaj.
Jesteś już użytkownikiem Pro? Śledź nasze aktualizacje tutaj.
W szczególności, Yardeni podkreśla potencjalny wpływ obniżek podatków od osób prawnych. Gdyby prezydent Trump obniżył stawkę podatkową z obecnych 21% do 15%, spółki mogłyby znacznie zwiększyć swoje marże i zyski. Według Yardeniego te bodźce fiskalne i luźniejsze regulacje mogą doprowadzić do rekordowych poziomów zysków korporacyjnych dla S&P 500 - a tym samym do dalszych wzrostów cen akcji.
Oczekuje on również znacznych wzrostów w perspektywie krótkoterminowej: S&P 500 powinien wzrosnąć do 6 100 punktów do końca 2024 r., osiągnąć 7 000 punktów do 2025 r. i wreszcie 8 000 punktów do 2026 r. Yardeni jest optymistą i wierzy, że obecny wiatr w żagle z sektora technologicznego i odnowione zaufanie inwestorów ("zwierzęce instynkty") mogą sprawić, że cele te zostaną osiągnięte.
Ryzyko i przeszkody na drodze do 10 000 punktów
Nawet, jeśli prognozy Yardeniego brzmią kusząco, nie są one bynajmniej pozbawione ryzyka. Doświadczenia z przeszłości pokazują, że realia gospodarcze mogą zachwiać nawet najbardziej optymistycznymi prognozami. Oto największe wyzwania:
- Nieprzewidziane kryzysy gospodarcze: przykłady historyczne pokazują, że nieoczekiwane recesje lub wstrząsy geopolityczne mogą szybko wpędzić rynek w spiralę spadkową - często właśnie wtedy, gdy zaufanie jest najwyższe.
- Kruchość nastrojów: obecny optymizm inwestorów może okazać się ulotny, zwłaszcza, jeśli wsparcie ze strony polityki fiskalnej i monetarnej się nie zmaterializuje. Jeśli fundamenty gospodarcze nie nadążą za rosnącymi wycenami, bolesne korekty są nieuniknione.
- Długoterminowy wpływ obniżek podatków: chociaż zachęty podatkowe przynoszą korzyści zyskom przedsiębiorstw w perspektywie krótkoterminowej, mogą one prowadzić do wzrostu zadłużenia publicznego. Może to spowolnić wzrost gospodarczy w dłuższej perspektywie i zagrozić zaufaniu inwestorów do stabilności fiskalnej.
- Trwałość zysków przedsiębiorstw: obecne rekordowe marże mogą być trudne do utrzymania. Wraz z normalizacją łańcuchów dostaw, spadkiem inflacji i wzrostem kosztów, takich jak koszty pracy, wiele firm może mieć trudności z utrzymaniem swoich marż.
Co mogą zrobić inwestorzy
Biorąc pod uwagę optymistyczne prognozy Yardeniego, ale także znaczące ryzyko, kluczowa jest inteligentna strategia inwestycyjna. Oto pięć podejść, które mogą zarówno wykorzystać potencjalne zyski, jak i chronić przed nieoczekiwanymi niepowodzeniami:
- Dywersyfikacja jest kluczowa:
Inwestuj w różne klasy aktywów, takie jak akcje, obligacje, nieruchomości i inwestycje alternatywne. Szeroko zdywersyfikowany portfel zmniejsza ryzyko nadmiernego wpływu pogorszenia koniunktury w jednym obszarze. - Zrównoważony portfel akcji:
Połącz akcje o wysokim wzroście, które mogą skorzystać na hossie, z akcjami defensywnymi z sektorów takich jak przedsiębiorstwa użyteczności publicznej lub opieka zdrowotna, aby zapewnić stabilność portfela. - Obligacje, jako ochrona przed wahaniami rynkowymi:
Wykorzystaj mieszankę krótko- i długoterminowych obligacji, aby zarówno skorzystać na potencjalnych obniżkach stóp procentowych, jak i stworzyć poduszkę chroniącą przed słabnącymi rynkami akcji. - Inwestycje alternatywne, jako zabezpieczenie:
Złoto, surowce lub fundusze nieruchomości (REIT) mogą odgrywać ważną rolę w zabezpieczaniu portfela przed inflacją lub nagłymi korektami rynkowymi. - Elastyczność dzięki rezerwom gotówkowym:
Część portfela powinna być utrzymywana w gotówce. Daje to możliwość dokonywania zakupów po korzystnych cenach w przypadku spadków na rynku lub reagowania na nowe okazje.
Podsumowanie: Między optymizmem, a rzeczywistością
Prognozy Eda Yardeniego dla indeksu S&P 500 są odważne, ale opierają się na solidnych przesłankach. Niemniej jednak inwestorzy nie powinni być ślepo optymistyczni. Rynki pokazały, że nadmierna pewność siebie jest często karana nagłymi niepowodzeniami. Zrównoważona strategia, która łączy potencjał wzrostu z zabezpieczeniem, jest, zatem kluczowa.