FRANKFURT, 26 listopada (Reuters) - W październiku decydenci w Europejskim Banku Centralnym (ECB) byli zgodni, że nie mogą pozwolić sobie na samozadowolenie w obliczu drugiej fali koronawirusa, dlatego przygotowywali grunt pod potencjalne dalsze wsparcie, wynika z protokołu z posiedzenia banku.
Na posiedzeniu 29 października przedstawiciele ECB zdawali się coraz bardziej zaniepokojeni drugą falą epidemii i potencjalną recesją o dwóch dnach, która mogłaby trwale zaszkodzić gospodarce.
"Jakiekolwiek oznaki samozadowolenia - nawet nieumyślne - mogłyby w obecnych okolicznościach być szkodliwe" - głosi protokół.
"Pojawiły się jasne ryzyka dla wzrostu PKB w czwartym kwartale" - dodano w nim.
Decydenci zdecydowali, że zaprezentują nowy pakiet działań w grudniu, nie przedstawili jednak jego szczegółów.
Protokół sugeruje jednak, że przedstawiciele ECB coraz mniej wierzą w to, że ich wsparcie pomoże gospodarce przetrwać ponad rok restrykcji związanych z pandemią bez poważniejszych szkód.
"Ważne jest rozważenie możliwości, że pandemia może mieć długotrwałe skutki zarówno po stronie popytowej, jak i podażowej, co obniży wzrost potencjalny" - głosi zapis posiedzenia.
Główny ekonomista ECB Philip Lane przestrzegł też, że inflacja, która od miesięcy jest ujemna, może pozostać poniżej zera także w 2021 roku, czyli dłużej niż zakładał bank w bazowym scenariuszu.
(Autorzy: Balazs Koranyi i Francesco Canepa; Tłumaczyła: Anna Włodarczak-Semczuk)