Warszawa, 27.12.2024 (ISBnews) - Choć historycznie wysokie poziomy wskaźnika CAPE dla giełd USA poprzedzały okresy niższych stóp zwrotu, obecna transformacja technologiczna gospodarki oraz perspektywy obniżek stóp procentowych mogą wspierać dalsze wzrosty, ocenili analitycy XTB (WA:XTB). Należy jednak zachować ostrożność i liczyć się ze zwiększoną zmiennością w trakcie roku. Ponadto potencjalny sukces nowej administracji mógłby wspomóc Wall Street w kontynuacji wzrostów.
"Amerykańskie rynki akcji w mijającym roku przykuły uwagę inwestorów dzięki mocnym wzrostom, których motorem napędowym były spółki technologiczne oraz rozwój sztucznej inteligencji. Grupa Magnificent Seven zdominowała wzrosty indeksu S&P 500, natomiast koniec roku przyniósł stopniowe rozszerzenie tendencji wzrostowej na pozostałe sektory. Wskaźnik CAPE osiągnął obecnie wyjątkowo wysoki poziom ponad 40, co historycznie sygnalizowało podwyższone ryzyko korekty. CAPE, znany również jako wskaźnik Shillera P/E, porównuje bieżącą cenę indeksu do średnich zysków spółek z ostatnich 10 lat - takie podejście pozwala wygładzić wpływ cyklu koniunkturalnego na zyski firm, które znacząco rosną podczas ekspansji gospodarczej i spadają podczas recesji. Wskazany poziom jest jednym z najwyższych poziomów w historii, przewyższający nawet odczyty z końca lat 90-tych. Choć może to świadczyć o nadmiernym wykupieniu amerykańskiego rynku akcji, obecne środowisko inwestycyjne charakteryzuje się bezprecedensowym wpływem technologii i sztucznej inteligencji na gospodarkę, co może częściowo uzasadniać wyższe wyceny" - czytamy w raporcie.
Nadchodzące lata to okres sporej niepewności dla amerykańskiej gospodarki i jednocześnie rynku akcji. Zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich może skutkować istotnymi zmianami w polityce handlowej, która może doprowadzić do wzrostu średniej stawki celnej z obecnych 2% do nawet 17%. Teoretycznie można przypuszczać, że pierwsze działania nowej administracji będą mniej radykalne niż retoryka kampanii wyborczej, szczególnie zważywszy na fakt, że Trump uznaje wzrosty giełdowe za miernik sukcesu gospodarczego, zaznaczono także.
"Rok 2025 pokaże, czy dalszy rozwój inwestycji w sztuczną inteligencję, modernizacja infrastruktury energetycznej oraz reorganizacja łańcuchów dostaw przyniosą oczekiwane efekty. Mimo rekordowo wysokich wycen mierzonych wskaźnikiem CAPE, strukturalne zmiany w gospodarce związane z rewolucją technologiczną mogą uzasadniać kontynuację trendu wzrostowego. Z drugiej strony po trzycyfrowych wzrostach przychodów wielu spółek w ostatnich dwóch latach, rok 2025 przyniesie z pewnością spowolnienie wzrostu wyników. Z kolei wskaźniki makroekonomiczne sugerują, że gospodarka Stanów Zjednoczonych może obniżyć tempo wzrostu z obecnych około 3% do wciąż zadowalającego poziomu 2,5% w 2025 roku" - czytamy dalej.
Obecnie kluczowymi determinantami przyszłych zmian cenowych wydają się być następujące kwestie:
1) czy Rezerwa Federalna utrzyma tempo obniżek stóp procentowych zgodnie z oczekiwaniami rynku,
2) czy spółki spoza grona największych gigantów technologicznych wykażą poprawę zysków dzięki adopcji AI, W badaniu McKinsey z maja 2024 dotyczącym sztucznej inteligencji 65% respondentów twierdzi, że ich organizacje regularnie korzystają ze sztucznej inteligencji, co stanowi prawie dwukrotnie więcej niż w poprzednim badaniu zaledwie dziesięć miesięcy temu,
3) czy napięcia geopolityczne oraz zmiany w polityce handlowej nie zakłócają optymistycznego scenariusza.
"Choć historycznie tak wysokie poziomy CAPE poprzedzały okresy niższych stóp zwrotu, obecna transformacja technologiczna gospodarki oraz perspektywy obniżek stóp procentowych mogą wspierać dalsze wzrosty. Należy jednak zachować ostrożność i liczyć się ze zwiększoną zmiennością w trakcie roku. Potencjalny sukces nowej administracji mógłby wspomóc Wall Street w kontynuacji wzrostów" - podsumowali analitycy XTB.
(ISBnews)