(PAP) Polska Izba Handlu opowiada się za progresywnym podatkiem handlowym, opierającym się na maksymalnie 5 progach, w wysokości od 3 do 5 proc. od obrotu - poinformował PAP wiceprezes Izby Ryszard Jaśkowski. Dodał, że w takim kształcie dochody budżetowe mogłyby być wyższe niż 3 mld zł rocznie.
"Jeśli już trzeba wprowadzić podatek handlowy, to postulujemy o zmianę jego kształtu. Projekt, przedstawiony przez PiS zamiast chronić rynek może mu szkodzić. PIH jest za wprowadzeniem progów, maksymalnie do 5. Stawki podatku wynosiłyby od 3 proc. do 5 proc., liczone od obrotu. Taki podatek obowiązywałby wszystkie podmioty na rynku, płacony byłby od każdego numeru NIP. O taki kształt podatku będziemy postulować" - powiedział w czwartek w rozmowie z PAP Jaśkowski.
Rząd planuje wprowadzić podatek od wielkopowierzchniowego handlu detalicznego. Z przedstawionego niedawno projektu ustawy wynika, że opodatkowane miałyby być podmioty prowadzące działalność handlową w sklepach o powierzchni sprzedaży powyżej 250 m kw. Ministerstwo Finansów, w najnowszym szacunku podało, że spodziewa się dochodów z tego tytuły na poziomie 2,5-3 mld zł rocznie.
Zdaniem Jaśkowskiego, takie wyliczenia wydają się "realistyczne".
"W tym kształcie można przyjąć, że to realistyczne wyliczenia" - powiedział Jaśkowski.
Jednocześnie dodał, że w kształcie proponowanym przez PIH dochody do budżetu byłyby wyższe, mogłyby przekroczyć 3 mld zł.
"Nad dokładnymi szacunkami pracuje obecnie nasza grupa robocza. Można jednak założyć, że nasze propozycje przyniosłyby budżetowi nie mniej niż 3 mld zł, a być może więcej" - powiedział Jaśkowski.
W połowie listopada Henryk Kowalczyk, minister w Kancelarii Prezesa RM i przewodniczący Komitetu Stałego RM powiedział, że rząd jest "otwarty na dyskusję" nad kształtem podatku od sklepów wielkopowierzchniowych.
"Naszym zdaniem, nie powinno być kryterium metrażowego. Podatkiem objęte powinny być również sklepy internetowe" - powiedział w czwartek na konferencji prasowej prezes PIH Waldemar Nowakowski.
Projekt ustawy o podatku od wielkopowierzchniowego handlu detalicznego ma ograniczyć potencjalny transfer zysków osiąganych ze sprzedaży detalicznej na terenie kraju przez duże koncerny zagraniczne. Nowy podatek - według PiS - ma przeciwdziałać ekspansji zagranicznych sieci handlowych, które dysponując środkami i odpowiednim know-how potrafiły szybko podporządkować sobie rynek handlu detalicznego w Polsce.
Nikodem Chinowski