Warszawa, 25.10.2024 (ISBnews) - Nie ma możliwości, by inflacja pozostała trwale w celu inflacyjnym (2,5% +/- 1 pkt proc.) przy wysokich i szybko rosnących cenach usług, uważa członkini Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Joanna Tyrowicz.
"Na dziś ceny usług rosną w tempie przekraczającym 6% w ujęciu rocznym. Zgodnie z prognozami, które przedstawiają nam analitycy NBP, ten wskaźnik przyspiesza i będzie przyspieszał. Mówimy o usługach rynkowych, nie opłatach za wodę, śmieci - mówimy o tym, co się dzieje całkowicie w ramach rynku. Ceny usług, które kupujemy rosną coraz szybciej, zdecydowanie powyżej celu [inflacyjnego]. Nie ma możliwości, byśmy byli trwale w celu, jeśli znaczna część koszyka konsumpcji rośnie tak bardzo szybko. Istotnym komponentem tego są usługi turystyczne, których ceny rosną w historycznie wysokich poziomach" - powiedziała Tyrowicz w Tok FM.
Podkreśliła, że stopa referencyjna "7,75% miałaby szansę sprowadzić inflację do celu już dziś".
"Gdybyśmy ją mieli wcześniej [stopę 7,75%] - prawdopodobnie już bylibyśmy dawno temu po problemie" - oceniła Tyrowicz.
"Gdybym miała cień nadziei, jakikolwiek, że jestem w stanie przekonać pozostałych kolegów, że wyższe stopy procentowe to jest to, czego oczekują od nas wszyscy uczestnicy naszego życia gospodarczego i społecznego dyskutowalibyśmy o zupełnie innym prowadzeniu, w sensie gdyby była szansa do sprowadzenia stóp do wyższego poziomu, nikt nie podnosiłby ich tak radykalnie. Ale - niestety. Tu mogę podzielić się oceną, bez dzielenia się szczegółami z przebiegu posiedzenia - nie mam takiej nadziei. Ponieważ nie mam takiej nadziei - to jedyne, co mogę zrobić, to konsekwentnie pokazywać, gdzie ja uważam, że stopy procentowe powinny być. To jest manifest - 7,75% jest tym poziomem" - powiedziała Tyrowicz.
Dodała, że w amerykańskim banku centralnym istnieje zwyczaj, w którym członkowie FOMC deklarują anonimowo deklarują swój pożądany poziom stóp procentowych.
"U nas nie jesteśmy w stanie tego osiągnąć, nie jestem w stanie przekonać członków [RPP], żeby to robić; w związku z tym to jest jedyny sposób w jakim mogę przekazać te informacje obywatelom" - stwierdziła członkini RPP.
Wskazała, że coraz większą część konsumpcji prywatnej zajmują usługi kosztem towarów.
"Dane o sprzedaży detalicznej przez cały obecny rok nie są porywające, a jednocześnie ciągle jesteśmy zaskakiwani w górę, jak patrzymy na dane o konsumpcji. Coraz większą częścią naszej konsumpcji są usługi. Usług nie mierzymy, ani co miesiąc w żaden inny sposób - mierzymy nasze wydatki na ten cel dopiero, gdy GUS opublikuje dan o spożyciu gospodarstw domowych. Do tej pory to, co publikował GUS za I i II kw. było zdecydowanie powyżej prognoz NBP, było zaskakująco dobre, sugerowało rewizję prognoz w górę; było dużo lepsze niż spodziewał się ktokolwiek rok temu" - powiedziała Tyrowicz.
Jak podał Główny Urząd Statystyczny (GUS) ceny towarów i usług konsumpcyjnych we wrześniu 2024 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 4,9% (przy wzroście cen usług - o 6,8% i towarów - o 4,2%). W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 0,1%. Sprzedaż detaliczna (w cenach stałych) spadła o 3% r/r we wrześniu 2024 r. W ujęciu miesięcznym odnotowano spadek o 5,7%. We wrześniu 2024 r. spadek sprzedaży detalicznej r/r od-notowano w większości grup.
Złożony podczas wrześniowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej (RPP) wniosek o podwyżkę stóp procentowych o 200 pb nie uzyskał większości głosów, podał wcześniej Narodowy Bank Polski (NBP).
RPP utrzymuje stopy procentowe na niezmienionym poziomie po tym, jak we wrześniu i październiku 2023 r. obniżyła je o łącznie 100 pb.
(ISBnews)