🚀 ProPicks AI — aż 34.9% zwrotu!Więcej

Skarbiec TFI: Popyt na e-auta, niskie zasoby ponownie wywindują ceny litu na lata - wywiad

Opublikowano 27.04.2023, 12:15
© Reuters.  Skarbiec TFI: Popyt na e-auta, niskie zasoby ponownie wywindują ceny litu na lata - wywiad
XAU/USD
-
GC
-

Warszawa, 27.04.2023 (ISBnews) - Po ponad 70-proc. przecenie w ostatnich miesiącach ceny litu - metalu niezbędnego m.in. do produkcji baterii do aut elektrycznych i magazynów energii dla fotowoltaiki - czeka ponowna fala wzrostów, ponieważ jego światowe zasoby nie zaspokoją rosnącego popytu, ocenia zarządzający funduszami Skarbiec Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych (TFI) Adam Czorniej w rozmowie z ISBnews. Jego zdaniem alternatywą dla tego scenariusza może być zwiększenie podaży - np. dzięki dopiero szacowanym obecnie złożom w Boliwii lub zastąpienie litu innym surowcem.

"Mówi się o licie: białe złoto. Ta gorączka złota trwa ostatnie ok. dwa lata. Faza superdynamicznego wzrostu wzięła się stąd, że producenci aut elektrycznych zaczęli zapewniać sobie podaż surowca, zabezpieczając dostawy pod przyszłą produkcję. Zawierano bardzo wiele kontraktów, często bazując na cenach spotowych. Natomiast z końcem ub. roku skończyły się w Chinach subwencje dla klientów nabywających auta elektryczne, a to siłą rzeczy spowodowało spadek dynamiki popytu w Chinach - w kraju, który jest liderem sprzedaży samochodów elektrycznych" - powiedział Czorniej w rozmowie z ISBnews.

Wówczas nastąpiła przecena litu - z rekordowych poziomów 80 tys. USD za tonę jeszcze na początku tego roku do ok. 18 tys. USD obecnie.

"W krótkim terminie górę biorą czynniki makroekonomiczne - rynki mierzą się z wysokimi stopami procentowymi, inflacją i po prostu - wysokimi kosztami, przez co auta elektryczne trochę spadają na dalszy plan w zakupach, bo to nie są produkty pierwszej potrzeby. A jednocześnie auta spalinowe są przecież nadal tańsze" - wskazał zarządzający.

Jednak, jego zdaniem, sytuacja niedługo ulegnie odwróceniu m.in. dzięki temu, że Chiny - których celem jest pozycja światowego lidera elektromobilności - prawdopodobnie już za kilka miesięcy wznowią subwencje. Ale chodzi przede wszystkim o nierównowagę popytu i podaży.

„Perspektywy są takie, że litu będzie brakowało. W tej chwili dostępne zasoby szacuje się na ok 15 mln ton - takich, które mogą być obecnie wykorzystywane. Całkowite zasoby światowe są na poziomie 90 mln ton, ale mówi się, że tylko jedna czwarta nadaje się do wydobycia. Co ciekawe, pewnie w kolejnych latach będzie pojawiała się nowa podaż i powstaną kwestie związane z politycznym regulowaniem jej dostępności" - powiedział Czorniej.

Podał przykład niedawno ogłoszonych planów nacjonalizacji tego przemysłu w Chile i przypomniał, że wcześniej podobne decyzje podejmował Meksyk.

"Ten przemysł, biorąc pod uwagę gigantyczne zapotrzebowanie gospodarki światowej na surowiec, może podlegać takim obostrzeniom czy reglamentacjom, co siłą rzeczy będzie przekładało się raczej na wzrost ceny. Bo zasoby są i tak małe na świecie i nie są w stanie w całości zaspokoić popytu, a jednocześnie, biorąc próby ograniczenia tego rynku, będą tym bardziej wpływały na dodatkowe podbijanie cen" - stwierdził analityk.

Zwrócił uwagę, że jeśli Chile - które jest światowym potentatem, jeśli chodzi o lit - doprowadzi do nacjonalizacji sektora, to wówczas inwestorzy nie będą mogli na nim funkcjonować samodzielnie, a jedynie w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. A z tym może się wiązać niższa marżowość i wątpliwości co do roli i jakości działań podmiotów państwowych, które z natury rzeczy mogą działać wolniej, być niewydolne itp. Nasuwa się pytanie, czy być może w kolejnych latach nie pojawi się pomysł wspólnego kontrowania globalnych zasobów przez próbę utworzenia kartelu na przykład państw Ameryki Południowej na wzór OPEC.

Pod względem zasobów wydobywanego litu pierwsze miejsce zajmuje Chile (ok. 50% rynku), na drugim miejscu jest Australia (ok. 30%); kolejne pozycje zajmują Argentyna i Chiny (po 5-10%), potem są pomniejsi gracze, w tym na dalszym miejscu USA.

"Od tego, jak szybko może pojawić się nowa podaż, zależy, ile mogą potrwać wzrosty cen. A ona się nie pojawi w ciągu kilku najbliższych lat" - podkreślił Czorniej.

Przytoczył informacje "New York Times", który podał, że zespół analityków działający w administracji Bidena szacuje, iż żeby sprawnie przeprowadzić elektryfikację aut na świecie, potrzeba 40 razy więcej podaży litu niż ta, która jest obecnie dostępna - a tyle po prostu nie ma.

Nowa podaż jest jednak możliwa - m.in. z takich krajów jak Boliwia oraz Iran.

"Boliwia objawiła się ostatnio jako kraj, który jeszcze nie wydobywa litu, ale potencjalnie może mieć w ogóle największe rezerwy na świecie. Jeżeli podaż z Boliwii by się za jakiś czas pojawiła, to pewnie to mogłoby rozprężyć rynek. Mówi się, że pewne zasoby są w Iranie, szacowane na 8 mln ton. Ale tu są kwestie geopolityczne - na ile Iran będzie skłonny sprzedawać swoją rudę do państw Zachodu. Być może będzie trochę tak, że lit stanie się za kilka lat taką drugą ropą - będzie walka o zasoby i nie będzie się już walczyło o to, żeby demokratyzować kraje, które mają ropę, a bardziej te, które mają lit" - stwierdził zarządzający.

"Na przestrzeni kolejnych lat muszą albo powstać bardziej efektywne technologie, albo lit zostanie zastąpiony czymś innym. Takim potencjalnym minerałem, który mógłby wejść na miejsce litu, jest soda kalcynowana. Dużo jej depozytów jest w USA. I to już pewnie byłoby po części rozwiązaniu problemu" - stwierdził Czorniej.

Tymczasem opłacalność wydobycia litu pozostaje ogromna, biorąc pod uwagę fakt, że koszt wydobycia tony tego metalu wynosi 5000-8000 USD w zależności od tego, czy jest wydobywany z tej solanki albo z mączki, czy ze skały, która się nazywa spodumen, podsumował.

Skarbiec Holding jest grupą, której przedmiotem działalności jest zarządzanie funduszami inwestycyjnymi (fundusze inwestycyjne otwarte, specjalistyczne fundusze inwestycyjne otwarte, fundusze inwestycyjne zamknięte) oraz usługi zarządzania portfelami instrumentów finansowych na zlecenie. Skarbiec Holding S.A. jest jedynym akcjonariuszem Skarbiec TFI S.A., które powstało w 1997 roku jako piąte towarzystwo funduszy inwestycyjnych w Polsce i jest jednym z największych towarzystw niezależnych od jakiejkolwiek grupy bankowo-finansowej w Polsce.

(ISBnews)

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.