Warszawa, 13.05.2024 (ISBnews) - Spodziewane wyjście z luźnej polityki fiskalnej w 2025 r. stworzy lepsze warunki dla prowadzenia polityki monetarnej, ocenia w rozmowie z ISBnews członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Ludwik Kotecki. Według niego, uruchomienie procedury nadmiernego deficytu wobec Polski w warunkach, gdy polska gospodarka będzie przyspieszać w tym i przyszłym roku nie przełoży się znacząco negatywnie na procesy w sferze realnej.
"Na szczęście, procedura jest uruchamiana w sytuacji, kiedy gospodarka jednak będzie już rosła na poziomie 3% w br., a w przyszłym roku może będzie trochę więcej. To jest poziom wzrostu gospodarczego spójny z potencjalnym PKB Polski i nie jest tu potrzebne wspieranie gospodarki przez politykę budżetową - fiskalną. Ona była potrzebna szczególnie w zeszłym roku, gdyż gospodarka bez stymulacji fiskalnej pewnie znalazłaby się w recesji. To się jednak skończyło nadmiernym deficytem. Teraz może będzie trochę wysiłku kosztować nas wyjście z procedury nadmiernego deficytu, jednakże nowe reguły UE w zakresie wychodzenia z nadmiernego deficytu są bardziej elastyczne niż te, które mieliśmy wcześniej przed wybuchem pandemii COVID-19, szczególnie dla kraju z długiem publicznym poniżej 60% PKB" - powiedział Kotecki w rozmowie z ISBnews.
Członek RPP spodziewa się, że Polska będzie miała cztery lata na korektę nadmiernego deficytu.
"A być może więcej, jeśli w negocjacjach rząd przekona Komisję Europejską do wydatków militarnych i reform strukturalnych czy inwestycji, które uzasadniałyby dłuższą korektę i jeśli KE to zaakceptuje, to może być nawet więcej niż te cztery lata. Więc nie spodziewam się gwałtownych obniżek deficytu z roku na rok" - ocenił Kotecki.
Wskazał, że sytuacja geopolityczna pozostaje pewnym ryzykiem dla wychodzenia z nadmiernego deficytu, "ale bez eskalacji konfliktu za granicą wschodnią powinno to być dosyć łagodne schodzenie z deficytem w następnych kilku latach".
"Nie powinno to mieć jakiegoś dużego znaczenia dla gospodarki, a taka sytuacja dla Rady Polityki Pieniężnej oznacza pozytywną sytuację, w której luźna polityka fiskalna skończy się od przyszłego roku. To powinno pomagać w walce z inflacją" - podsumował członek Rady.
Na początku kwietnia Ministerstwo Finansów poinformowało ISBnews, że zakłada, iż procedura nadmiernego deficytu zostanie otwarta wobec Polski, gdyż Komisja Europejska będzie do tego zobowiązana. Dlatego Ministerstwo Finansów jest już w roboczym dialogu z Komisją Europejską, którego celem jest wyjaśnienie przyczyn przekroczenia przez Polskę progu 3% deficytu w relacji do PKB w 2023 r. Formalny dialog będzie miał miejsce na etapie wiosennej prognozy KE.
Resort zwrócił też uwagę, że obecnie w Unii Europejskiej trwa dyskusja dotycząca praktyki stosowania nowych reguł fiskalnych w tym roku, zgodnie z którymi w przypadku krajów z długiem publicznym (wg ESA) poniżej 60% PKB okres korekty nadmiernego deficytu będzie wydłużony z obecnego 1,5 roku do 4 lat. Dodatkowo, zgodnie z postulatem Polski popieranym przez inne kraje członkowskie, zwiększone wydatki obronne będą stanowiły czynnik łagodzący w procedurze nadmiernego deficytu, a także uwzględniane w pakiecie inwestycji pozwalających wydłużyć ścieżkę korekty nadmiernego deficytu z 4 do 7 lat.
Komisja Europejska zapowiedziała publikację 19 czerwca br. raportów otwierających procedurę nadmiernego deficytu wobec państw członkowskich w oparciu o dane o deficycie w 2023 r.
Renata Oljasz
(ISBnews)