Investing.com - Wpływ wczorajszego wieczornego posiedzenia Fed na akcje był w dużej mierze byczy w USA, a pozytywny trend odbija się w czwartek echem w Europie, ale Morgan Stanley (NYSE:MS) wezwał inwestorów do zachowania ostrożności wobec odbicia, nazywając je "pułapką".
Fed zgodnie z oczekiwaniami podniósł stopy o 0,75%, ale komentarze Jerome'a Powella sugerowały, że tempo zacieśniania polityki pieniężnej może teraz zwolnić.
Mike Wilson, główny strateg ds. akcji w USA w MS, powiedział w programie CNBC, że jego zdaniem optymizm Wall Street, że podwyżki stóp procentowych mogą spowolnić szybciej niż się tego oczekuje, jest przedwczesny.
"Rynek zawsze doświadcza rajdu, gdy Fed przestaje podnosić stopy, dopóki nie zacznie się recesja .... [Ale] jest mało prawdopodobne, że tym razem będzie duża luka między końcem kampanii podwyżek stóp Fed a recesją"- powiedział, podsumowując: "W końcu będzie to pułapka".
Rzeczywiście, wyjaśnił, że ryzyko leży w efekcie, jaki spowolnienie gospodarcze i nadmierne zacieśnienie Fedu będzie miało na zyski korporacyjne.
"Rynek był nieco silniejszy niż można by sądzić, biorąc pod uwagę, że sygnały wzrostu były konsekwentnie negatywne" - powiedział. "Nawet rynek obligacji zaczyna teraz kupować to, że Fed prawdopodobnie pójdzie za daleko i doprowadzi nas do recesji" - powiedział też.
WIG20 rośnie dziś o godzinie 11:00 ponad 1%. Inne indeksy europejskie (DAX, CAC40) po dobrym starcie rano, spadają przed południem.
Tekst oryginalny pochodzi z Investing.com Francja