(PAP) Photon Energy, notowany na NewConnect dostawca rozwiązań fotowoltaicznych, działający m.in. na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej, przygląda się możliwościom wejścia na polski rynek PV. Rozważy przejście na rynek główny GPW - poinformował PAP Biznes prezes Georg Hotar.
"Polski rynek fotowoltaiczny się rozwija i wydaje się atrakcyjny. Jest zielone światło ze strony rządu, ceny energii dla firm rosną, koszty technologii solarnej spadają, są zapowiedzi kolejnych aukcji, stopy procentowe są niskie. Sądzimy, że to będzie duży rynek i chcielibyśmy na nim zaistnieć, tym bardziej, że jesteśmy już na polskim rynku kapitałowym, będąc notowanym na rynku NewConnect" - powiedział PAP Biznes prezes Georg Hotar.
"Jesteśmy na etapie badania rynku i rozważania możliwości rozwoju w Polsce. Musimy przeanalizować, w które obszary chcemy wejść, bo nasza działalność jest zdywersyfikowana. Pokrywamy cały łańcuch budowania wartości elektrowni PV od przygotowania projektu i pozyskania pozwoleń na budowę, przez projektowanie instalacji fotowoltaicznych oraz ich wykonanie, aż po serwis i zarządzenie tymi aktywami do końca ich działania" - dodał.
W jego ocenie w segmencie działalności instalacyjnej na polskim rynku działa już wiele podmiotów, ale na pewno spółka chciałaby się zająć przygotowaniem projektów do budowy, projektowaniem instalacji PV oraz długookresowym zarządzaniem i serwisem tymi aktywami.
"Będziemy chcieli założyć w Polsce własny zespół" - powiedział.
Nie wykluczył współpracy z deweloperami projektów albo przejęcia projektów po wygranej aukcji.
"Chcielibyśmy też wejść w segment umów corporate PPA (długoterminowy kontrakt na zakup energii od producenta - przyp. PAP Biznes). Zamierzamy również rozwijać usługi serwisu elektrowni" - powiedział Hotar.
"Kluczowa jest ekonomia skali, zwłaszcza w takich krajach jak Polska, dlatego ważne jest, by szybko rosnąć, poprawiając efektywność biznesu" - dodał.
Spółka holenderska Photon Energy NV jest notowana na rynku NewConnect od 2013 roku. Wcześniej przez kilka lat na tym rynku notowane były akcje jej poprzedniczki, spółki czeskiej. Free float w spółce wynosi 15,7 proc., a jej kapitalizacja wynosi obecnie ponad 250 mln zł. Od początku roku kurs akcji na NC wzrósł ponad 100 proc.
"Rynek NewConnect był dla nas dobry na początek, ale problemem jest niska płynność. Jesteśmy na bardzo zaawansowanym etapie podejmowania decyzji, jak to zmienić. Są dwie opcje: przeniesienie notowań na rynek główny GPW albo debiut na giełdzie w strefie euro. Obydwa rozwiązania mają plusy i minusy, więc musimy je przeanalizować. Nawet, jeśli wejdziemy na polski rynek fotowoltaiczny, będziemy tu aktywni, to jako firma globalna chcielibyśmy przyciągać inwestorów nie tylko z Polski, czy nawet z regionu, ale globalnie. Fakt, że nasze akcje są notowane w złotych może być wtedy problemem" - powiedział Hotar.
Obligacje spółki są notowane w Niemczech.
Profil działalności Photon Energy obejmuje cały cykl życia instalacji fotowoltaicznych. Firma przygotowuje projekty PV, buduje je i podłącza do sieci. Świadczy usługi serwisu i konserwacji dla ponad 250 MWp elektrowni słonecznych. Z kolei własny portfel elektrowni fotowoltaicznych Photon Energy ma łączną moc 44,8 MWp.
Firma działa głównie w regionie Europy Środkowo-Wschodniej (Czechy, Słowacja, Węgry), ale też w Australii, gdzie skupia się na przygotowaniu projektów o dużej skali oraz na budowie komercyjnych instalacji PV w ramach lub poza siecią.
"Australia jest ważnym dla nas rynkiem, ale jesteśmy otwarci na możliwości rozwoju na całym świecie" - powiedział prezes.
Poza działalnością na rynku PV spółka zajmuje się m.in. oczyszczaniem wody w Peru.
"To na razie mały obszar naszej działalności, ale wierzymy, że będzie się rozwijał. Myślimy o wyjściu na inne rynki Ameryki Południowej, Bliski Wschód czy Afryki. Na tych rynkach moglibyśmy też rozwijać energetykę słoneczną" - powiedział Hotar.
W 2018 roku przychody Photon Energy wzrosły o 17,6 proc. do 20,3 mln euro, a EBITDA wzrosła o 3,7 proc. do 8,1 mln euro. Zysk netto wyniósł 0,5 mln euro wobec 0,8 mln euro straty rok wcześniej.
"Nasze przychody rosną, ale wzrost nie jest celem samym w sobie. Chcemy długoterminowego strumienia przychodów, ważna jest też rentowność" - powiedział Georg Hotar.
Anna Pełka (PAP Biznes)