Investing.com - Największym zagrożeniem dla hossy na S&P 500 nie jest recesja w USA, ale głęboko ujemne realne stopy procentowe Japonii w stosunku do USA. Tak przynajmniej twierdzą stratedzy BCA Research.
W środowym raporcie firma zajmująca się badaniami inwestycyjnymi podkreśliła, że różnica realnych stóp procentowych Japonii w stosunku do USA osiągnęła bezprecedensowy i niemożliwy do utrzymania poziom -5,4%.
Od 2022 r. różnica realnych stóp procentowych w Japonii w stosunku do USA zmieniła się o imponujące -12 punktów procentowych - zauważyli stratedzy BCA Research.
BCA podkreśla, że ujemne realne stopy procentowe w Japonii w znacznym stopniu przyczyniły się do gwałtownej inflacji wycen akcji amerykańskich spółek technologicznych, zwłaszcza w sektorze sztucznej inteligencji.
Wyceny technologii, które wcześniej podążały za cenami amerykańskich obligacji, zostały oddzielone w 2022 r. i zamiast tego zaczęły poruszać się w niemal idealnej odwrotnej korelacji z jenem japońskim. Zmiana ta nastąpiła w momencie, gdy japońskie realne stopy procentowe gwałtownie spadły, zarówno w wartościach bezwzględnych, jak i w stosunku do USA.
Doskonała korelacja wycen akcji spółek technologicznych po 2022 r. z głęboko ujemnymi realnymi stopami procentowymi w Japonii - a tym samym z odwróconym jenem - dostarcza mocnych dowodów na to, że zaciąganie pożyczek w jenach przy głęboko ujemnych realnych stopach procentowych napędzało ostatnią inflację wycen technologii w USA – wyjaśniają specjaliści BCA.
Wzrost wycen technologii otrzymał znaczny impuls po uruchomieniu ChatGPT-4 w marcu 2023 r., Jednak BCA twierdzi, że wzrost ten nie był wyłącznie wynikiem tej premiery.
Podczas gdy szum związany ze sztuczną inteligencją zapewnił narrację dla masowych przepływów do amerykańskiej technologii, podstawową przyczyną były pożyczki finansowane jenem przy głęboko ujemnych realnych stopach procentowych, zauważa BCA.
W końcu sprzedaż i zyski projektanta chipów AI Nvidii (NASDAQ:NVDA) kwitną. Jednak Nvidia po prostu dostarcza "kilofy i łopaty" w gorączce złota sztucznej inteligencji - czytamy dalej w raporcie.
Nawet z tymi drogimi kilofami i łopatami, żadna firma nie odnotowała jeszcze sprzedaży ani zysków, kopiąc złoto sztucznej inteligencji. I nie jest jasne, kiedy i czy w ogóle jakakolwiek firma znajdzie to złoto.
Znak ostrzegawczy pojawił się w lipcu 2024 r., kiedy akcje spółek technologicznych doświadczyły gwałtownej korekty. Było to spowodowane rosnącymi spekulacjami, że Bank Japonii (BoJ) zakończy politykę zerowych stóp procentowych (ZIRP), po czym 31 lipca 2024 r. nastąpi "jastrzębia" podwyżka.
Jednocześnie, oczekiwania na agresywne cięcia stóp procentowych przez amerykańską Rezerwę Federalną, w następstwie słabego raportu o zatrudnieniu w USA, przyczyniły się do gwałtownego odwrócenia różnicy w realnych stopach procentowych Japonii w stosunku do USA.
Spowodowało to "masakrę" na amerykańskich akcjach spółek technologicznych, dodatkowo podkreślając ryzyko powtórzenia się podobnego zdarzenia, jeśli głęboko ujemne realne stopy procentowe w Japonii zaczną się zmniejszać.
BCA wskazuje, że długa pozycja w japońskim jenie służyłaby, jako solidne zabezpieczenie przed słabością amerykańskich akcji spółek technologicznych, biorąc pod uwagę niemal idealną ujemną korelację między jenem a wycenami technologii.
Jeśli głęboko ujemne stopy jena w stosunku do USA są nie do utrzymania, to tak samo jest ze słabością jena – twierdzą analitycy BCA, wskazując na silny potencjał wzrostowy japońskiej waluty.
Wyższe realne stopy procentowe w Japonii w porównaniu z USA, wraz z silniejszym jenem, prawdopodobnie doprowadziłyby do deflacji wycen amerykańskich akcji technologicznych, podobnie jak miało to miejsce w lipcu i sierpniu 2024 roku.
Alternatywnie, załamanie się szumu i optymizmu związanego z generatywną sztuczną inteligencją mogłoby spowodować wycofanie finansowanych jenem pozycji lewarowanych w amerykańskich technologiach, co również skutkowałoby silniejszym jenem.