Warszawa, 19.01.2024 (ISBnews) - Żeby złoty mógł powrócić na wzrostową ścieżkę musimy zobaczyć oznaki poprawy gospodarki, zwłaszcza w produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej, ocenia analityk platformy walutowej ProStream Tomasz Kudela.
"To [...] dolar najbardziej wpływa na spadający kurs złotego. Jest jednak szansa na odbicie, jeśli dane z gospodarki w przyszłym tygodniu będą solidne" - napisał Kudela w komentarzu.
Zwrócił uwagę, że dolar zaliczył w tym tygodniu pięć zwyżkowych sesji z rzędu. To najdłuższa seria od sierpnia ubiegłego roku. W przypadku pary USD/EUR, bardzo istotnej dla notowań złotego, przełamany został zwyżkowy trend, rozpoczęty w listopadzie 2023 r. Dolar wyraźnie oddalił się od ważnego poziomu 1,10 i zwyżkował do 1,08 wobec euro.
"Dolar zyskuje w związku ze słabnącym perspektywami na szybkie obniżki stóp procentowych USA. Dobre dane z amerykańskiej gospodarki zmusiły rynki do porzucenia zakładów na cięcia stóp i traderzy wracają do dolara" - wskazał Kudela.
Amerykańska gospodarka wykazuje się nadzwyczajną odpornością na wysoki koszt pieniądza. Departament Handlu poinformował w tym tygodniu, że sprzedaż detaliczna wzrosła w grudniu o 0,6% - dwa razy więcej niż w listopadzie i znacznie powyżej prognoz ekonomistów, którzy spodziewali się wyniku na poziomie +0,4%. Znacznie lepsze od prognoz okazały się też tygodniowe dane z rynku pracy. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w tygodniu kończącym się 13 stycznia spadła do najniższego poziomu od września 2022 r. i wyniosła 187 tys. Rynek spodziewał się 207 tys. wniosków, przypomniał analityk.
"Rosnąca liczba sygnałów o braku spowolnienia w amerykańskiej gospodarce coraz mocniej osłabia wiarę, tak silną jeszcze w grudniu, w szybką zmianę polityki monetarnej w USA. Według FedWatch CME, oczekiwania co do obniżki stóp procentowych przez Fed w marcu o co najmniej 25 punktów bazowych spadły do 55,2% z 73,2% tydzień temu. Jeden z gubernatorów FED, Christopher Waller, powiedział w środę, że tempo i czas obniżek stóp będą wolniejsze niż pierwotnie zakładali uczestnicy rynku. Zwrot inwestorów w stronę dolara negatywnie odbija się na kursach walut rynków wschodzących, którym, oprócz niepewności co do kształtu polityki monetarnej dodatkowo nie sprzyja zaostrzenie sytuacji na Bliskim Wschodzie i rozszerzenie konfliktu na Morze Czerwone, co stwarza zagrożenie dla ważnego szlaku komunikacyjnego i może skutkować komplikacjami w globalnym łańcuchu dostaw" - czytamy dalej.
W przypadku złotego kolejnym czynnikiem ryzyka jest eskalacja napięć politycznych między rządem i prezydentem. W efekcie para PLN/USD znowu wyraźnie znalazła się powyżej 4 zł. Natomiast kurs euro zbliżył się do 4,40 zł.
"Uspokojenie na parze EUR/USD powinno być korzystne także dla złotego, ale przedłużająca się zwyżka wartości dolara może wypchnąć polską walutę jeszcze wyżej, nawet powyżej 4,40" - skomentował Kudela.
Dodał, że w poniedziałek poznamy pakiet danych z polskiej gospodarki, które mogą wpłynąć na kurs naszej waluty.
"Żeby złoty mógł powrócić na wzrostową ścieżkę musimy zobaczyć oznaki poprawy, zwłaszcza w produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Jeżeli dane okażą się lepsze, istnieje szansa na powrót kursu poniżej 4,35 PLN/EUR" - zakończył w komentarzu.
Platforma ProStream, oferująca usługi wymiany i transferu walut dla firm, jest częścią czeskiej grupy finansowej SAB Finance, lidera wymiany walut w Czechach. Od 2022 r. działa na polskim rynku, oferując bezpłatne przelewy SWIFT i wymianę walut.
(ISBnews)