(PAP) Opublikowane we wrześniu drugie stanowisko UKNF ws. zasad rozliczeń funduszy z dystrybutorami jednostek jest krokiem w dobrą stronę - powiedziała PAP Biznes wiceprezes Investors TFI Beata Sax. Jednocześnie przedstawiciele rynku funduszy i dystrybutorów, we współpracy z UKNF, pracują nad alternatywnym modelem rozliczeń.
„Opublikowane we wrześniu stanowisko Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego w sprawie zasad rozliczeń między TFI a dystrybutorami jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych to krok w dobrym kierunku. Rozwiewa wiele wcześniejszych wątpliwości związanych z wejściem w życie dyrektywy MiFID II” - powiedziała Beata Sax.
W związku z wejściem w życie dyrektywy MiFID II, w grudniu 2018 r. UKNF opublikował stanowisko w sprawie "zachęt", czyli świadczeń pieniężnych i niepieniężnych, jakie dystrybutorzy tytułów uczestnictwa funduszy mogą otrzymywać od TFI jako pokrycie kosztów poniesionych na podnoszenie jakości usług świadczonych klientom. Wskazano w nim jakie czynności mogą być podstawą do wypłacenia środków oraz że TFI ma weryfikować zasadność poniesionych przez dystrybutorów kosztów.
We wrześniu tego roku UKNF opublikował uzupełnienie stanowiska z ubiegłego roku, w którym doprecyzowane zostały zasady rozliczania kosztów ponoszonych przez dystrybutorów w związku z oferowaniem tytułów uczestnictwa funduszy inwestycyjnych. Nierozwiązana pozostała kwestia, czy oprócz pokrycia kosztów, dystrybutorzy mogą naliczać wynagrodzenie za swoje usługi. Przed wejściem w życie MiFID II TFI dzieliły się z dystrybutorami opłatą za zarządzanie pobieraną z aktywów funduszy.
Zrzeszająca 34 Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych Izba Zarządzających Funduszami i Aktywami zaproponowała wprowadzenie tak zwanej opłaty serwisowej. Takie rozwiązanie wzorowane jest na tzw. modelu luksemburskim i miałoby w przejrzysty sposób pokazywać klientowi jak wynagradzane jest TFI i ile osobno pobiera dystrybutor w zamian za konkretne pakiety świadczonych usług.
„Nowy model mógłby działać tak, że im więcej usług dystrybutor świadczy na rzecz klienta, tym wyższą pobiera opłatę. Inwestor decydowałby więc z jakiego poziomu usług chce skorzystać” - powiedziała Sax.
„Zmiana przepisów w tym kierunku umożliwiałaby rozwój rynku oraz przedstawienie klientom szerokiej oferty funduszy inwestycyjnych zarządzanych zarówno przez TFI powiązane kapitałowo z bankami i firmami ubezpieczeniowymi, jak i te, które takich powiązań nie mają i bazują na zewnętrznej sieci dystrybucji” - oceniła wiceprezes.
Jej zdaniem długoterminowo, również w interesie dystrybutorów jest możliwość zaoferowania klientom szerokiej oferty funduszy inwestycyjnych.
„Prędzej czy później klienci zwrócą uwagę na ograniczony wybór funduszy inwestycyjnych. Osoby zainteresowane inwestycją powinny dostać szeroką i uczciwie przedstawioną ofertę. Wydaje się, że do tego powinny dążyć wszystkie podmioty tworzące rynek” - dodała. (PAP Biznes)