Investing.com – W ostatnich tygodniach rozwijała się niedźwiedzia rozbieżność między Dow Jones Transportation i Dow Jones Industrials : podczas gdy pierwszy indeks osiągnął szczyt w styczniu, drugi wcale nie wzrósł, pisze Business Insider.
Dow to techniczny wskaźnik o ponad 100-letniej historii, który sugeruje, że firmy transportowe mają się dobrze w gospodarce jako całości. A dzisiaj ten wskaźnik miga „na czerwono”, co nie wróży dobrze inwestorom.
Podczas gdy firmy transportowe osiągnęły nowe szczyty na początku lutego, akcje spółek przemysłowych zostały odsunięte na bok.
Dow jako metoda analizy akcji przemysłowych i transportowych została zaproponowana przez S. A. Nelsona i udoskonalona przez Williama Hamiltona i Roberta Rea w latach trzydziestych XX wieku. Oryginalny pomysł pochodzi od Charlesa Dowa, założyciela Wall Street Journal, który w 1902 roku opublikował setki artykułów redakcyjnych na ten temat.
Chodzi o to, aby obie średnie poruszały się w czasie tandemowo, biorąc pod uwagę, że indeks transportowy reprezentuje stan firm przewożących towary po kraju i powinien służyć jako wskaźnik wyprzedzający dla całej gospodarki. Obejmuje udziały w firmach logistycznych, takich jak FedEx i UPS, liniach lotniczych i operatorach kolejowych, takich jak Union Pacific.
Relacja między tymi dwoma indeksami może wysłać inwestorom szerszy sygnał o przyszłym kierunku rynku akcji.
W rezultacie średnie obu indeksów powinny ostatecznie potwierdzić nowe szczyty lub nowe dołki na rynku, a jeśli tak się nie stanie, inwestorzy powinni zacząć zwracać na nie baczną uwagę.
Początkowy sygnał spadkowy pojawił się na początku 2022 r., kiedy średnia produkcyjna osiągnęła nowy rekord wszechczasów, a średnia transportowa nie poszła w jej ślady.
Obecnie dzieje się dokładnie odwrotnie: akcje transportowe przodują, a akcje przemysłowe ledwo rosną.