Warszawa, 30.10.2024 (ISBnews) - Ministerstwo Rozwoju i Technologii nie zgadza się, by proponowana przez Lewicę regulacja dotycząca wprowadzenia wolnej Wigilii obowiązywała od tego roku; przedsiębiorcy oczekują, że przepisy ich dotyczące będą obowiązywały z odpowiednim wyprzedzeniem, zapowiedział szef resortu Krzysztof Paszyk. Odnosząc się natomiast do propozycji na kolejne lata, powiedział, że jest gotów do dialogu w tej sprawie.
"Przede wszystkim - pytanie: kiedy ten przepis miałby być wprowadzony. Na pewno nie zgodzę się na to, aby ten przepis obowiązywał od tego roku. Przedsiębiorcy działają z wyprzedzeniem, wielu zatowarowało już sklepy, swoje przedsiębiorstwa. [...] To jest zaledwie półtora miesiąca, nie można przedsiębiorców dzisiaj karać za to, że robią swoją robotę" - powiedział Paszyk w TVP info, pytany o poselski projekt ustawy zakładający wprowadzenie Wigilii jako dnia wolnego.
"Co do kolejnych lat - oczywiście, przestrzeń na dyskusję jest otwarta. Ja jestem ministrem polskich przedsiębiorców, na pewno bardzo mocno będę się wsłuchiwał w ich argumenty. One dzisiaj są wielu wypadkach bardzo sceptyczne, więc musimy to [robić] w sposób przemyślany i z udziałem wszystkich stron, które mają swój udział w gospodarce" - dodał.
Minister podkreślił też, że w wielu firmach obowiązują dobre praktyki i pracownicy w Wigilię kończą pracę wcześniej niż zazwyczaj.
W ub. tygodniu minister rodziny i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk poinformowała, że Lewica planuje złożenie poselskiego projektu dotyczącego wprowadzenia dnia wolnego od pracy 24 grudnia. Zapowiedziała, że jeżeli resort zostanie poproszony o przygotowanie propozycji stanowiska rządu do tego projektu, to będzie ono pozytywne.
(ISBnews)