Warszawa, 10.10.2022 (ISBnews) - Credit Agricole (EPA:CAGR) Bank Polska zrewidował w górę prognozę wzrostu PKB na bieżący rok do 4,3% r/r z 3,4% r/r i obniżył na rok następny - do 1,2% r/r z 1,9% r/r. Bank spodziewa się, że w II i III kw. nie wystąpi techniczna recesja, a popyt konsumpcyjny jest obecnie silniejszy niż wcześniej oczekiwali ekonomiści banku. Perspektywy wzrostu gospodarczego w średnim okresie są pesymistyczne.
"Głównym argumentem na rzecz podniesienia oczekiwanego tempa wzrostu gospodarczego w br. były lepsze od oczekiwań dane za lipiec-sierpień o sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej i produkcji budowlano montażowej. W trzech wspomnianych wyżej segmentach gospodarki odnotowano skumulowany wzrost odsezonowanej aktywności w okresie lipiec-sierpień, co oznacza, że najprawdopodobniej w III kw. nie zostanie odnotowany spadek odsezonowanego PKB. Tym samym uważamy, że w Polsce nie wystąpiła tzw. techniczna recesja (czyli spadek odsezonowanego PKB przez co najmniej dwa kwartały z rzędu) w Polsce w II i III kw. br. Ponadto, napływające dane i wyniki badań koniunktury wskazują, że popyt konsumpcyjny jest obecnie silniejszy niż wcześniej oczekiwaliśmy. W rezultacie zrewidowaliśmy naszą prognozę konsumpcji w III kw. Dodatkowo na podstawie danych o produkcji dóbr inwestycyjnych podnieśliśmy nieznacznie naszą prognozę dynamiki nakładów brutto na środki trwale w II poł. br." - czytamy w "Makromapie" Credit Agricole Bank Polska "Prognozy na lata 2022-2023".
Ekonomiści banku oceniają, że Krajowy Plan Odbudowy (KPO) nie zostanie uruchomiony w 2023 r.
"Podsumowując, zrewidowaliśmy w dół ścieżkę inwestycji publicznych i inwestycji przedsiębiorstw w 2023 r. W rezultacie oczekujemy, że dynamika nakładów brutto na środki trwale wyniesie 1,1% r/r w 2023 r. wobec 3,5% w 2022 r." - czytamy dalej.
Bank obniżył prognozę konsumpcji z uwagi na oczekiwaną wyższą inflację w 2023 r.
"Prognozowany przez nas spadek w ujęciu r/r realnego funduszu płac (iloczynu wynagrodzeń i zatrudnienia skorygowanego o tempo wzrostu cen) w gospodarce narodowej do II kw. 2023 r. będzie czynnikiem oddziałującym w kierunku wyhamowania wzrostu konsumpcji do poziomów nieznacznie powyżej zera. Biorąc pod uwagę wybory parlamentarne zaplanowane na przyszły rok, uważamy, że rząd uruchomi nowe transfery socjalne (np. 14., 15. emerytura, waloryzacja programu Rodzina 500+), które będą oddziaływać w kierunku wzrostu dochodów rozporządzalnych i spożycia prywatnego. Dlatego oczekujemy, że realna dynamika konsumpcji wyniesie 0,4% r/r w 2023 r. wobec 3,5% w 2022 r.). W przeciwnym wypadku, mogłaby się ona ukształtować się poniżej zera w 2023 r." - czytamy w raporcie.
(ISBnews)