FRANKFURT, 3 września (Reuters) - Europa będzie musiała poczekać co najmniej pięć lat, zanim banki rozpoczną międzynarodową konsolidację, gdyż póki co muszą one mierzyć się z niskimi stopami, reformami regulacyjnymi i potrzebą zmian technologicznych.
Banki stoją w obliczu presji na zmianę modelu biznesowego i cięcia kosztów, co sprawia, że konsolidacja staje się mniej priorytetowa, powiedział podczas dwudniowego forum bankowego prezes Societe Generale SOGN.PA , Frederic Oudea.
Niektórzy bankierzy przewidywali, że wraz z uruchomieniem w 2014 roku wspólnego organu nadzorczego dla dużych europejskich instytucji staną się one bardziej przejrzyste, a struktury kapitałowe upodobnią się do siebie, co ułatwiłoby ich fuzje.
Wielkie transakcje okazały się jednak niemożliwe, gdyż banki stawiają czoła nowym wymaganiom kapitałowym i innym regulacjom, przez które zarządzanie bankami o skomplikowanej strukturze staje się droższe.
Ze strony rynków pojawia się presja, by banki prowadziły ekspansję poprzez przejęcia, ale one same nie są na to gotowe, a obniżanie kosztów dzięki konsolidacji jest trudnym zadaniem, powiedział prezes UniCredit CRDI.MI , Federico Ghizzoni.
Poza tym takie firmy jak Paypal wykonują usługi, jakimi tradycyjnie zajmowały się instytucje bankowe i zmuszają je do miliardowych inwestycji w infrastrukturę IT.
(Autorzy: Thomas Atkins i Jonathan Gould; Tłumaczył: Bartosz Lada)