(PAP) Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają, ale ten tydzień surowiec zakończy wzrostem notowań o 4,5 proc. Na rynkach oczekuje się, że OPEC przedłuży obowiązywanie swojego porozumienia o mniejszych dostawach również na II połowę 2017 r. - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na maj na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 50,15 USD, po zniżce o 20 centów, czyli 0,4 proc.
Brent w dostawach na maj na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zniżkuje o 25 centów do 52,71 USD za baryłkę.
Od początku stycznia trwa zmniejszanie dostaw ropy na globalne rynki paliw. Produkcja surowca przez OPEC i kraje niezrzeszone w kartelu ma być niższa o ok. 1,8 mln baryłek ropy dziennie. Takie ustalenia dotyczą pierwszych sześciu miesięcy 2017 r. Porozumienie o zmniejszeniu dostaw ropy przez kartel może zostać jednak przedłużone jeszcze na II połowę roku. Decyzja w tej sprawie może zapaść na majowym posiedzeniu kartelu.
"Utrzymujące się na rynkach spekulacje o możliwym przedłużeniu porozumienia OPEC to główny motor do możliwych wzrostów cen" - mówi Daniel Hynes, analityk Australia & New Zealand Banking Group Ltd.
"Ropa w USA może tanieć w okolice 50 dolarów za baryłkę, dopóki na giełdach nie będzie jasności, czy OPEC podejmie decyzję o przedłużeniu porozumienia, co może nastąpić na spotkaniu kartelu w maju" - dodaje.
"Również w danych o zapasach paliw w USA coś się zaczyna zmieniać i to też może wspierać notowania ropy" - podkreśla.
Zapasy ropy naftowej w USA wzrosły w ubiegłym tygodniu o 867 tys. baryłek, czyli 0,2 proc., do 533,977 mln baryłek - poinformował w środę Departament Energii USA(DoE). To nie jest akurat dobra informacja dla cen ropy.
DoE podał też, że zapasy benzyny spadły w tym czasie o 3,75 mln baryłek, czyli o 1,5 proc., do 239,721 mln baryłek i to te dane poprawiają nastroje na rynkach paliw.
Amerykańskie rafinerie będą musiały zwiększyć zakupy ropy, aby przerobić surowiec przed zbliżającym się sezonem wakacyjnych wyjazdów.
Ropa naftowa na NYMEX w Nowym Jorku zdrożała podczas poprzedniej sesji o 84 centy do 50,35 USD za baryłkę. W czwartek notowania WTI znalazły się na zamknięciu powyżej 50 dolarów za baryłkę - po raz pierwszy od 8 maja.
W tym tygodniu ropa w USA zyskała, jak do tej pory, 4,5 proc., ale kończący się właśnie I kwartał to okres z najmocniejszym "kwartalnym" spadkiem ceny ropy od 2015 r. (PAP Biznes)