Warszawa, 20.12.2022 (ISBnews) - Produkcja przemysłowa zanotowała w listopadzie wyższy wynik od konsensusu rynkowego, co może wskazywać na powolne hamowanie gospodarki, która prawdopodobnie zanotuje pozytywny wynik w ostatnim kwartale br. Niektórzy ekonomiści szacują dynamikę wzrostu PKB na ok. 2,5% r/r w IV kw. br.
Jak podał dziś Główny Urząd Statystyczny (GUS), produkcja sprzedana przedsiębiorstw przemysłowych wzrosła o 4,6% r/r w listopadzie 2022 r. W ujęciu miesięcznym odnotowano wzrost o 2,9%. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, w listopadzie br. produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 4,4% wyższym niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 2,7% wyższym w porównaniu z październikiem br. Spośród głównych grupowań przemysłowych w listopadzie br. odnotowano wzrost w skali roku produkcji dóbr inwestycyjnych - o 13,8%, dóbr konsumpcyjnych nietrwałych - o 7,5% oraz dóbr zaopatrzeniowych - o 2,6%. Zmniejszyła się natomiast produkcja dóbr związanych z energią - o 5,4% oraz dóbr konsumpcyjnych trwałych - o 3,2%.
Konsensus rynkowy przewidywał wzrost produkcji przemysłowej w ujęciu rocznym o 2,2%.
Ekonomiści wskazują na dobre wyniki listopadowe osiągnięte przez branżę eksportową, nastawioną głównie na produkcję dóbr inwestycyjnych.
Zdaniem analityków słabnąca koniunktura wpisuje się w fazę "wait and see", w której znajduje się teraz Rada Polityki Pieniężnej. Obecna struktura produkcji zdaniem ekonomistów wykazuje mniej inflacjogenny charakter.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:
"Jutrzejsze dane o sprzedaży detalicznej pozwolą ocenić lepiej kondycje sektora usługowego w 4kw22. Obecnie prognozujemy, że wzrost PKB w bieżącym kwartale wyniesie ok. 2,5%r/r" - główny ekonomista ING Banku Śląskiego (WA:INGP) Rafał Benecki, ekonomista Adam Antoniak
"Po dwóch miesiącach czwartego kwartału widać już, że dynamika przemysłu w tym okresie może być o około połowę mniejsza niż w trzecim kwartale, dlatego należy spodziewać się solidnego wyhamowania tempa wzrostu PKB w końcu roku. Pogarszająca się koniunktura będzie niewątpliwie głównym argumentem dla RPP za utrzymywaniem stóp procentowych na obecnych poziomach" - główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek
"Dane wpisują się w nasz scenariusz bazowy dla RPP. Słabszy wzrost gospodarczy, początek dezinflacji, mniej inflacjogenna struktura wzrostu sugerują, że przerwa w cyklu zacieśniania polityki pieniężnej przejdzie „płynnie" w koniec cyklu, z szansą na niewielkie obniżki stóp w 2h23" - ekonomiści PKO Banku Polskiego
Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:
"Produkcja przemysłowa wzrosła w listopadzie o 4,6%r/r (konsensus: 2,2%; ING: 0,7%), po wzroście o 6,6%r/r w październiku ( po rewizji). Po wyeliminowaniu czynników o charakterze sezonowym wzrost wyniósł aż 2,7%m/m. Lepsze od naszych obaw okazały się wyniki produkcji w sekcji wytwarzania energii. Jednocześnie spadek rocznego tempa wzrostu produkcji w przetwórstwie jest stopniowy, co jest spójne z ostatnią poprawą wskaźników koniunktury w Niemczech i strefie euro (Ifo, PMI, Sentix). Europejski przemysł wspiera lepsza dostępność komponentów do produkcji po poprawie funkcjonowania łańcuchów dostaw w ostatnich miesiącach oraz mniejsze obawy o ewentualne niedobory gazu z uwagi na korzystne warunki pogodowe na początku sezonu grzewczego na starym kontynencie powodują. W efekcie solidnie radziły sobie krajowe branże przemysłu z dużym udziałem produkcji na eksport: (1) maszyny i urządzenia, (2) urządzenia elektryczne, (3) produkcja samochodów. Nie zmienia to faktu, że przed nami gorsze kwartały dla sektora przemysłowego. W cenach producentów widoczna jest dalsza dezinflacja. Inflacja PPI wyhamowała w listopadzie do 20,8%r/r z 23,1%r/r w październiku. W ujęciu miesięcznym indeks PPI obniżył się po raz pierwszy od sierpnia 2020. Pewną ciekawostką jest wzrost cen w sekcji zaopatrywania w energię w ujęciu m/m, po dwóch miesiącach wyraźnych spadków. Ceny energii są obecnie o ok. 60% wyższe niż przed rokiem. W przetwórstwie najgłębszy spadek cen w ujęciu rocznym w produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej (-7,6%r/r). Spadki także w produkcji metali i elektroniki. Koniec roku rysuje się względnie korzystnie dla krajowego przemysłu, który dosyć łagodnie wchodzi w fazę spowolnienia, a towarzyszy temu spadek presji inflacyjnej, chociaż inflacja PPI pozostaje wysoka. Krajowe przetwórstwo po raz kolejny potwierdza niezłą odporność na zewnętrzne szoki. Jutrzejsze dane o sprzedaży detalicznej pozwolą ocenić lepiej kondycje sektora usługowego w 4kw22. Obecnie prognozujemy, że wzrost PKB w bieżącym kwartale wyniesie ok. 2,5%r/r." - główny ekonomista ING Banku Śląskiego Rafał Benecki, ekonomista Adam Antoniak
"Produkcja przemysłowa wzrosła w listopadzie o 4,3% r/r, a więc dużo szybciej od naszej prognozy (1,3% r/r) oraz mediany prognoz (2,2% r/r) i nieco wolniej niż w październiku (6,8% r/r). Źródłem pozytywnego zaskoczenia była przede wszystkim wzrost wysoka produkcja energii elektrycznej. Wprawdzie jej dynamika roczna była ujemna (-8,5% r/r), ale wynika to w dużej mierze z efektu wysokiej bazy - w listopadzie ub. roku produkcja energii była z trudnego do wyjaśnienia powodu o 45% wyższa niż przed rokiem (nie potwierdzały tego inne miary produkcji energii). Nadzwyczajnie wysokie odczyty w tej kategorii trwały od października 2021 do lipca 2022. Wydaje się że miesiąc temu anomalia ta pojawiła się ponownie. Produkcja energii wzrosła o 23% w stosunku do października. Samo przetwórstwo przemysłowe natomiast hamuje (z 9,2% r/r w październiku do 6,1% w listopadzie). Jest to również następstwem wysokiej bazy z ub. roku, kiedy to firmy zaczęły intensywnie odbudowywać zapasy, po odblokowaniu łańcuchów dostaw. Hamowanie to nie oznacza więc bliżającej się zapaści przemysłu, tylko raczej powolny powrót do wieloletniego trendu. Z kolei inflacja producencka (PPI) silnie obniżyła się w listopadzie do 20,8% r/r z 23,1% w poprzednim miesiącu kontynuując silny trend dezinflacyjny. Pomogła tutaj bardzo wysoka baza odniesienia, ale także spadki cen surowców oraz paliw. Dobrą informacją jest obniżanie się także inflacji bazowej PPI, czyli z wyłączeniem cen energii oraz paliw. Warto zaznaczyć, że w porównaniu do poprzedniego miesiąca ceny producenckie spadły o 0,5% m/m, co jest pierwszym spadkiem od sierpnia 2022 r. Z drugiej strony w trendzie rosnącym dalej pozostały ceny żywności. Inflacja PPI jako wskaźnik wyprzedzający umacnia nas w naszej prognozie wyraźnej presji dezinflacyjnej również w inflacji CPI w przyszłym roku" - ekspert Banku Pekao (WA:PEO) Karol Pogorzelski
"Produkcja przemysłowa nieco wyhamowała. Skala spowolnienia jest jednak mniejsza niż prognozowano. W kolejnych miesiącach czeka nas dalsze osłabienie wyników ze względu na recesję w strefie euro. Inflacja producencka PPI spadła. Produkcja przemysłowa wzrosła w listopadzie o 4,6%, zauważalnie powyżej oczekiwań rynkowych (2,2%). Wyniki sygnalizują na ograniczone spowolnienie w polskiej gospodarce. Dobre wyniki obserwujemy w branżach maszynowej, elektrycznej oraz motoryzacyjnej. Najmocniejszy spadek aktywności dotyczył produkcji metali i chemikaliów. Produkcja przemysłowa wzrosła w 19 z 34 działów przemysłu - to o 11 mniej niż jeszcze pół roku temu. W kolejnych miesiącach czeka nas dalsze zwalnianie przemysłu. Spodziewamy się, że produkcja przemysłowa w I kwartale będzie niższa niż w 2022 r. - będzie to m.in. efekt osłabienia krajowej koniunktury przez podwyżki stóp procentowych. Na słabe wyniki narażeni są także eksporterzy. Już teraz firmy przemysłowe ankietowane przez GUS wskazują na znaczny spadek nowych zamówień. Europejski Bank Centralny prognozuje, że PKB strefy euro wzrośnie w przyszłym roku o zaledwie 0,5%. Takie wyniki oznaczają utrzymanie słabszych perspektyw dla polskiej produkcji w najbliższych kwartałach. Inflacja PPI wyhamowała w listopadzie z 22,9 do 20,8%. To efekt m.in. spadku cen energii z historycznych maksimów. Od sierpnia ceny gazu ziemnego handlowanego w Europie na holenderskiej giełdzie TTF spadły z 200 do 136 EUR/MWh, a ropy Brent ze 110 do 79 USD za baryłkę. Stabilizują się także hurtowe ceny energii na giełdzie TGE - cena podstawowego kontraktu BASE na przyszły rok spadła z 1790 w sierpniu do 1019 PLN/MWh w listopadzie. Pomimo tego ceny energii pozostają wyraźnie wyższe niż jeszcze rok temu. Niższe PPI przełoży się także na ograniczenie inflacji konsumenckiej od marca przyszłego roku" - analityk - zespół makroekonomii Marcin Klucznik Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE)
"Dynamika produkcji sprzedanej przemysłu ponownie zeszła w dół, choć trzeba podkreślić, że mniej niż spodziewał się tego rynek. Wzrost produkcji w listopadzie był jednak najniższy w tym roku i ogólnie najniższy od lutego 2021 r. Dane coraz wyraźniej odzwierciedlają hamowanie gospodarki. W grudniu br. niewykluczony jest spadek produkcji przemysłu r/r. Z komunikatu GUS wynika, że w listopadzie br. odnotowano wzrosty produkcji r/r w 19 (spośród 34) działach przemysłu, m.in. w produkcji maszyn i urządzeń (o 24.0%), urządzeń elektrycznych (o 18.1%), pojazdów samochodowych, przyczep i naczep (o 17.4%), komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych (o 16.1%) czy wyrobów z metali (o 13.7%). Spadek produkcji sprzedanej przemysłu wystąpił w 14 działach, m.in. w produkcji pozostałego sprzętu transportowego (o 13.4%), metali (o 13.3%), chemikaliów i wyrobów chemicznych (o 11.1%), czy w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę (o 8.5%). GUS podał także, że w listopadzie br. odnotowano wzrost produkcji r/r w przypadku dóbr inwestycyjnych (o 13.8%), dóbr konsumpcyjnych nietrwałych (o 7.5%) i dóbr zaopatrzeniowych (o 2.6%). Zmniejszyła się natomiast produkcja dóbr związanych z energią (o 5.4%) oraz dóbr konsumpcyjnych trwałych (o 3.2%). Spowolnienie popytu krajowego i zagranicznego, a także raczej pozbywanie się niż gromadzenie zapasów przez firmy, przekłada się na hamowanie dynamiki produkcji przemysłowej. Nie bez znaczenia jest także wysoka zeszłoroczna baza odniesienia, która zresztą w najbliższych miesiącach przyczyniać się będzie do ujemnych odczytów produkcji przemysłowej. Po dwóch miesiącach czwartego kwartału widać już, że dynamika przemysłu w tym okresie może być o około połowę mniejsza niż w trzecim kwartale, dlatego należy spodziewać się solidnego wyhamowania tempa wzrostu PKB w końcu roku. Pogarszająca się koniunktura będzie niewątpliwie głównym argumentem dla RPP za utrzymywaniem stóp procentowych na obecnych poziomach" - główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek
"Produkcja przemysłowa w listopadzie wzrosła (w cenach stałych) o 4,6% r/r wobec 6,8% r/r w październiku (PKO: 3,7%; kons.: 2,2%). Po oczyszczeniu z wahań sezonowych dynamika produkcji w przemyśle obniżyła się do 4,4% r/r (z 7,5% r/r w październiku), ale w porównaniu do października poziom produkcji był o 2,7% m/m wyższy. Ujemny wkład do rocznego wzrostu produkcji ze strony branży energetycznej (-1,1pp w październiku) lekko skorygował się (do -0,7pp w listopadzie). Listopad był miesiącem bardzo dobrych wyników kilku branż zorientowanych eksportowo, nastawionych głównie na produkcję dóbr inwestycyjnych. Dwucyfrowe wzrosty produkcji odnotowano w motoryzacji, w produkcji wyrobów elektrycznych, maszyn i urządzeń czy elektroniki. Z drugiej strony nadal spadała produkcja dóbr konsumpcyjnych trwałych (m.in. meble). Dane potwierdzają, że konsumenci znajdują się pod presją, zarówno w kraju jak i na rynkach eksportowych. To pokłosie szoku energetycznego, windującego inflację w całej UE (główne rynki eksportowe) oraz pogarszającego nastroje konsumentów, w tym skłonność do dokonywania ważnych zakupów. Dane potwierdzają także, że struktura popytu zagregowanego staje się coraz mniej inflacjogenna (mniej konsumpcji, więcej inwestycji). Procesy dezinflacyjne ujawniają się coraz mocniej na poziomie cen producenta. Inflacja PPI wyniosła 20,8% r/r (vs 23,1% r/r w październiku), obniżając się trzeci miesiąc z rzędu i schodząc z czerwcowego szczytu już o prawie 5pp r/r. Inflacja bazowa PPI (przetwórstwo po wykluczeniu rafinacji ropy) także spadła - do 13,8% r/r (z 14,7% r/r w październiku) - sygnalizując, że w horyzoncie najbliższych dwóch kwartałów należy się spodziewać odwrócenia trendu inflacyjnego dla cen konsumenta na spadkowy (z dokładnością do zakłóceń związanych ze zmianami podatkowymi na początku 2023). Dane wpisują się w nasz scenariusz bazowy dla RPP. Słabszy wzrost gospodarczy, początek dezinflacji, mniej inflacjogenna struktura wzrostu sugerują, że przerwa w cyklu zacieśniania polityki pieniężnej przejdzie „płynnie" w koniec cyklu, z szansą na niewielkie obniżki stóp w 2h23"- ekonomiści PKO Banku Polskiego
(ISBnews)