Sędzia federalny Stanów Zjednoczonych orzekł w poniedziałek, że Google (NASDAQ:GOOGL) naruszył prawo antymonopolowe Stanów Zjednoczonych poprzez swoje operacje w wyszukiwarkach, co oznacza znaczącą porażkę prawną dla korporacji technologicznej. Pozew jest jednym z najważniejszych wyzwań prawnych dotyczących technologii i prawa konkurencji i może znacząco zmienić sposób, w jaki wielu Amerykanów znajduje informacje w Internecie, a także podważyć wieloletnią dominację Google na rynku.
"Po dokładnym zbadaniu zeznań świadków i dowodów, sąd doszedł do następującego wniosku: Google posiada pozycję monopolistyczną i zaangażował się w działania mające na celu zachowanie tego monopolu" - napisał w opinii sądowej sędzia okręgowy Amit Mehta.
"Google naruszył Sekcję 2 Ustawy Shermana", stwierdził dalej.
Sąd odkrył, że umowy na wyłączność Google zablokowały znaczną część rynku, umożliwiając korporacji narzucanie zbyt wysokich cen za reklamy tekstowe i zmniejszając przychody reklamowe konkurencyjnych firm.
Chociaż sąd nie stwierdził, że Google posiada monopol na rynku reklam w wyszukiwarce, szersze znaczenie tej decyzji wskazuje na krytyczny moment w serii działań prawnych rządu Stanów Zjednoczonych przeciwko głównym firmom technologicznym.
"Czekamy na decyzję sędziego w sprawie środków naprawczych" - powiedzieli analitycy Mizuho w odniesieniu do werdyktu. "Jeśli sędzia orzeknie o unieważnieniu wyłącznych umów wyszukiwania Google, uważamy, że może to utorować drogę producentom oryginalnego sprzętu, takim jak Apple i Samsung, do zaoferowania alternatywnych rozwiązań, umożliwiając użytkownikom wybór preferowanej wyszukiwarki w aplikacji ustawień na swoich urządzeniach".
Pomimo tego, że werdykt był znaczącą porażką dla Google, wartość akcji spółki pozostała względnie stabilna podczas wtorkowego obrotu przedrynkowego, podtrzymywana przez ogólne ożywienie w sektorze technologicznym po znacznym spadku poprzedniego dnia.
Akcje Google i indeksu S&P 500 wzrosły po 0,4%.
Analitycy z KeyBanc Capital Markets zauważyli, że porażka Google w sądzie wprowadza dodatkową nieprzewidywalność co do przyszłego krajobrazu rynku wyszukiwarek i jego aspektów finansowych.
"Mimo że sędzia Amit Mehta uznał, że Google oferuje lepszy produkt, jego decyzja oznacza, że wstępnie ustawiona pozycja wyszukiwarki na urządzeniach mobilnych może być zagrożona" - zauważyli.
"Biorąc pod uwagę, że konkretne środki naprawcze nie zostały jeszcze określone, a proces odwoławczy ma być długotrwały, uważamy, że kwestia ta będzie nadal przedmiotem zainteresowania nagłówków gazet do czasu wydania ostatecznego wyroku. Nie przewidujemy natychmiastowego fundamentalnego wpływu, ponieważ na chwilę obecną nie wprowadzono żadnych zmian dla reklamodawców ani konsumentów" - dodali.
Ten artykuł został stworzony przy pomocy sztucznej inteligencji i sprawdzony przez redaktora. Więcej informacji można znaleźć w naszym Regulaminie.