(PAP) Na początku tygodnia amerykańskie giełdy zanotowały minimalne zmiany, a inwestorzy z uwagą śledzą publikowane przez spółki wyniki kwartalne. W centrum uwagi rynków znajdują się też dane makro, w tym piątkowe słabsze odczyty z USA, które przyczyniły się do spadku oczekiwań na kolejną podwyżkę stóp proc. przez Fed.
Dow Jones Industrial spadł na zamknięciu o 0,03 proc. do 21.631,92 pkt.
S&P 500 zniżkował o 0,01 proc. do 2.459,14 pkt.
Nasdaq Comp (WA:CMP). zyskał 0,03 proc. do 6.314,43 pkt.
Historyczny rekord ustanowił indeks Russell 2000, grupujący małe i średnie amerykańskie spółki.
Wśród spółek w Europie i USA trwa sezon publikacji wyników kwartalnych. O 3 proc. zniżkowały walory BlackRock. Fundusz hedgingowy w II kw. miał 5,24 USD zysku na akcję wobec 5,38 USD konsensusu.
W tym tygodniu swoje wyniki kwartalne przedstawią m.in. Goldman Sachs, Bank of America, Microsoft, Qualcomm i eBay.
"Inwestorzy czekają na to co przyniosą wyniki spółek. One powinny być dobre, co wsparłoby rynek akcji" - uważa Eric ormsby, prezes Alcosta Capital Management.
"Oczekujemy, że w drugim kwartale wyniki spółek ponownie przebiją oczekiwania rynku i prawdopodobnie będzie to miało większy zasięg niż w pierwszym kwartale" - ocenił w poniedziałkowej nocie Michael Wilson, strateg rynku akcji w Morgan Stanley (NYSE:MS).
"Wsparte lepszymi od konsensusów danymi finansowymi spółek amerykańskie giełdy będą kontynuować rajd w górę, tak jak miało to miejsce przez ostatnie kilka miesięcy" - dodał.
Inwestorzy czekają też na czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego i śledzą napływające na rynek dane makroekonomiczne.
Z odczytów z USA na rynek spłynęły dane na temat indeksu aktywności wytwórczej w stanie Nowy Jork, który spadł w lipcu do 9,8 pkt. z 19,8 pkt. w poprzednim miesiącu - podała nowojorska Rezerwa Federalna (Central Bank of New York). Analitycy spodziewali się, że indeks spadnie do 15,0 pkt.
Rynki wciąż jednak znajdują się pod wpływem piątkowego wskazania inflacji w USA oraz odczytów na temat sprzedaży detalicznej.
Ceny konsumpcyjne w USA w czerwcu wzrosły o 1,6 proc. rdr. wobec 1,9 proc. w maju i jeszcze 2,7 proc. w lutym. Inflacja bazowa 1,7 proc. rdr., podobnie jak w maju - to najniższy odczyt od dwóch lat i o 0,6 pkt. proc. niżej niż na początku roku, kiedy to zanotowano ostatni wzrost wskaźnika bazowego (do 2,3 proc. w I). Mdm w czerwcu ceny konsumpcyjne pozostały bez zmian, rynek spodziewał się wzrostu o 0,1 proc.
Odczyt inflacji był daleki od celu Fed, co obniżyło nieco oczekiwania względem ścieżki podwyżek stóp procentowych w Stanach. Dane odczytywane są w kontekście wyrażanych przez prezes amerykańskiej Rezerwy Federalnej Janet Yellen obaw odnośnie zmierzania inflacji w kierunku celu Fed.
Znacznie poniżej oczekiwań rynku były jednak dane na temat sprzedaży detalicznej w USA, która w czerwcu spadła o 0,2 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca, podczas gdy analitycy spodziewali się wzrostu o 0,1 proc. mdm. Sprzedaż detaliczna z wykluczeniem sprzedaży aut w czerwcu spadła o 0,2 proc. mdm. Tutaj analitycy spodziewali się wzrostu o 0,2 proc. mdm.
Wyceniane przez kontrakty terminowe na stopę Fed, skumulowane prawdopodobieństwo jej podwyżki do końca roku wynosi ok. 50 proc. Rynki nie spodziewają się więcej niż jednego ruchu w górę do końca 2018 r.
W strefie euro w czerwcu ceny konsumpcyjne wzrosły o 1,3 proc. w ujęciu rdr, potwierdzając wstępne wyliczenie. W V ceny konsumpcyjne wzrosły o 1,4 proc. rdr. CPI bazowy rdr wzrósł w VI o 1,1 proc., po wzroście w V o 0,9 proc., i wobec szacunków w VI +1,1 proc.
W Europie na zamknięciu indeks Euro Stoxx 50 spadł o 0,27 proc., niemiecki DAX poszedł w dół o 0,35 proc., brytyjski FTSE 100 zwyżkował o 0,35 proc., a francuski CAC 40 spadł o 0,10 proc.
MOCNE DANE MAKRO Z PAŃSTWA ŚRODKA
W poniedziałek uwagę przykuły też odczyty z gospodarki Chin, które ciągną w górę notowania metali bazowych i spółek wydobywczych.
Po raz drugi w tym roku kwartalny odczyt PKB Chin wyprzedził oczekiwania rynków. Chińska gospodarka wzrosła w II kw. 2017 r. o 6,9 proc. rdr, wobec 6,8 proc. konsensusu i 6,9 proc. w I kw.
Szef chińskiego biura statystycznego poinformował, że dane stanowią "solidną podstawę" do wypełnienia całorocznego celu wzrostu PKB na poziomie "około 6,5 proc. lub wyżej".
Inwestorzy w Państwie Środka szykują się jednak na dalsze zacieśnienie warunków finansowania. W weekend w Pekinie odbyło się zebranie ścisłego kierownictwa Komunistycznej Partii Chin (KPCh), poświęcone regulacjom sektora finansowego. Spotkania te odbywają się raz na pięć lat. W trakcie konferencji ustalono, że głównym kryterium działania sektora finansowego ma być zapobieganie ryzyku systemowemu. Podkreślono również rolę "ścisłego" nadzoru finansowego.
POSIEDZENIE EBC W CENTRUM UWAGI; JP MORGAN PODNOSI PROGNOZY DLA EUR/USD
Inwestorzy czekają w tym tygodniu na czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, które może przynieść wskazówki dla przyszłości programu skupu aktywów.
W czerwcu Rada Prezesów EBC dyskutowała nad wszystkimi aspektami „easing bias” (możliwość dalszego poluzowania polityki monetarnej w zakresie QE lub stóp proc.), lecz zdecydowała się jedynie na rezygnację z możliwości obniżki stóp i zostawiła otwartą furtkę do ewentualnego zwiększania skali i czasu prowadzenia programu skupu aktywów – wynika z zapisów protokołu z czerwcowego posiedzenia EBC.
Najważniejsze decyzje zapadną jednak prawdopodobnie na jesieni. Rozpoczęcie stopniowego ograniczania programu skupu aktywów w 2018 r. może zostać zasygnalizowane podczas zaplanowanego na 7. września posiedzenia EBC - podał w ubiegłym tygodniu Wall Street Journal, powołując się na źródła w banku.
Tymczasem analitycy JP Morgan podnieśli swoje krótkoterminowe prognozy dla eurodolara. Eksperci oceniają, że w najbliższym czasie działania EBC i przygotowywanie rynków na tapering w strefie euro będą kluczowymi czynnikami dla inwestorów.
JP Morgan prognozuje, że w III kw. 2017 r. eurodolar wyniesie 1,15 wobec 1,08 w poprzednich szacunkach, a w IV kw. 1,16 wobec 1,15 wcześniej. Z kolei w I kw. 2018 r. - zdaniem analityków - para EUR/USD wróci do poziomu 1,15 w związku z obawami politycznymi na włoskiej scenie politycznej, zaś w II kw. przyszłego roku sięgnie 1,18 w ślad za przeniesieniem uwagi rynków na ewentualne podwyżki stóp procentowych w strefie euro.
W poniedziałek po południu, po spadku z rana do 1,1435, eurodolar rośnie w okolice 1,1476.
ROPA NA LEKKICH PLUSACH
W poniedziałek ceny ropy naftowej lekko odbijają, mimo iż na rynku nie ustają obawy o rosnące zapasy surowca i niewystarczające ograniczenia wydobycia przez państwa zrzeszone w OPEC. W ciągu ostatnich trzech miesięcy ceny surowca spadły o ok. 12 proc.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na sierpień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 46,5 USD. Brent w dostawach na sierpień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie idzie w górę o 0,1 proc. do 49 USD za baryłkę.
Sytuacja na rynku ropy w II poł. roku poprawi się, gdyż zapasy surowca na świecie będą spadać szybciej niż obecnie, a członkowie OPEC będą w większym stopniu stosować się do zapisów umowy o cięciu produkcji - ocenił Haitham al-Ghais, przedstawiciel Kuwejtu przy kartelu.
Tymczasem, z informacji uzyskanych przez Bloomberga wynika, że w czerwcu 11 członków OPEC przeciętnie w 92 proc. stosowało się do przypisanych im kwot ograniczających wydobycie - to najmniej od stycznia, gdy kwoty zaczęły obowiązywać. W maju odsetek ten wynosił 110 proc. (PAP Biznes)