(PAP) Giełdy w USA i w Europie idą w górę. Rynki analizują napływające wyniki spółek, a inwestorzy liczą, że banki centralne na całym świecie niedługo rozpoczną cykl luzowania polityki pieniężnej. Kurs dolara umacnia się, a ceny ropy idą w górę.
Indeks S&P 500 rośnie o 0,33 proc., Dow Jones Industrial zwyżkuje o 0,38 proc., a Nasdaq rośnie o 0,43 proc.
Akcje Microsoftu rosną o 2 proc. - zysk na akcję giganta IT wyniósł 1,37 USD w II kwartale, wobec oczekiwanych przez analityków 1,21 USD.
Notowania BlackRock (NYSE:BLK) rosną o 1 proc. - fundusz inwestycyjny zanotował zysk netto w wysokości 6,41 USD na akcję. Oczekiwano 6,50 USD.
Walory American Express (NYSE:AXP) spadają o prawie 1 proc. - spółka podała, że w II kw. zysk na akcję wyniósł 2,07 USD wobec oczekiwanych 2,03 USD.
Kurs Boeinga rośnie o 2,5 proc., mimo że spółka podała, iż poniesie w II kw. koszty w wysokości 4,9 mld USD związane z uziemieniem floty boeingów 737 MAX.
W Europie indeks Euro Stoxx 50 rośnie o 0,01 proc., niemiecki DAX zwyżkuje o 0,11 proc., francuski CAC 40 idzie w górę o 0,18 proc., a brytyjski FTSE 100 zyskuje 0,14 proc.
Notowania grupy reklamowej Publicis spadają o 7 proc. - firma podała w raporcie kwartalnym, że sprzedaż była niższa od oczekiwań, a prognoza przychodów na cały rok została obniżona.
Gecina rośnie o ok. 5 proc., po tym jak poinformowała, że podnosi prognozę zysku na cały rok.
Akcje AB InBev idą w górę o ponad 6 proc. po ogłoszeniu, że Asahi kupi australijski oddział firmy.
Dolar umacnia się o 0,34 proc. wobec koszyka walut do 96,92 pkt.
Eurodolar idzie w górę o 0,01 proc. do 1,1225.
Kwotowanie USD/JPY spada o 0,07 proc. do 107,75.
Kurs funta zwyżkuje o 0,3 proc. wobec dolara do 1,2515.
Rentowność 10-letnich UST rośnie o 2 pb do 2,05 proc.
Z kolei dochodowość 10-letnich niemieckich bundów spada o 1 pb do: -0,31 proc.
Na rynku paliw ropa WTI na NYMEX rośnie o 1,1 proc. do 55,9 USD za baryłkę, a Brent na ICE (NYSE:ICE) idzie w górę o 1,23 proc. do 61,7 USD/b.
WYPOWIEDZI CZŁONKÓW FEDU
Dwóch członów Fedu - wiceprezes Richard Clarida i prezes Fed z Nowego Jorku John Williams (NYSE:WMB) - podkreśliło w czwartek, że Rezerwa powinna działać szybko, by zapewnić podtrzymanie ekspansji gospodarczej.
"Nie trzeba czekać, aż sytuacja stanie się na tyle zła, by wymagała serii dramatycznych obniżek stóp proc." - powiedział Richard Clarida.
Z kolei prezes Fed z Nowego Jorku John Williams powiedział, że "opłaca się działać szybko, aby obniżyć stopy przy pierwszych oznakach kryzysu gospodarczego".
"Lepiej podjąć kroki prewencyjne niż czekać na katastrofę" - powiedział Williams.
Rzeczniczka nowojorskiego Fedu dodała później, że wypowiedzi Williamsa nie dotyczyły przyszłych działań FOMC, tylko odnosiły się do badań naukowych.
„W lipcu oczekujemy, że banki centralne złagodzą politykę monetarną na całym świecie, idąc w ślad za Fedem i EBC” - napisali w komentarzu ekonomiści Morgan Stanley (NYSE:MS).
Wyceniane przez kontrakty na stopę Fed implikowane prawdopodobieństwo cięcia fed funds o 50 pb na posiedzeniu w lipcu wynosi obecnie 45,5 proc.
KONSULTACJE USA-CHINY
Przedstawiciele USA i Chin odbyli w czwartek rozmowę telefoniczną ws. relacji handlowych między dwiema największymi gospodarkami świata. Sekretarz skarbu Steven Mnuchin i przedstawiciel handlowy USA Robert Lighthizer rozmawiali ze swoimi odpowiednikami w chińskim rządzie.
"W tej chwili prowadzimy rozmowy na poziomie wysokich przedstawicieli administracji. Rozmowy są do tego stopnia zaawansowane, że zorganizowanie spotkań twarzą w twarz ma dla nas sens" - powiedział Mnuchin po odbyciu rozmowy z przedstawicielami Chin.
"Przewiduję, że takie spotkanie może być zorganizowane. (...) Spotkanie jest możliwe, ale nie zamierzam spekulować na temat jego wyniku” - dodał.
W ocenie Williama Lee, głównego ekonomisty w Milken Institute, ani Chiny, ani Stany Zjednoczone nie wydają się być gotowe na poruszanie spornych kwestii w negocjacjach.
"Wysoki poziom niepewności w handlu powoduje, że firmy produkcyjne niechętnie podejmują inwestycje. Ten wysoki stopień niepewności jest też przeszkodą dla wzrostu gospodarczego USA” - powiedział Lee.
NAPIĘCIE NA BLISKIM WSCHODZIE
Amerykański okręt wojenny USS Boxer zestrzelił irańskiego drona, który zbliżył się na odległość ok. 900 metrów do statku w cieśninie Ormuz - ogłosił w czwartek prezydent USA Donald Trump.
Minister spraw zagranicznych Iranu Mohammad Dżawad Zarif powiedział w czwartek, że nie posiada żadnych informacji na temat drona, zestrzelonego przez amerykański okręt w cieśninie Ormuz. (PAP Biznes)