Warszawa, 21.12.2018 (ISBnews) - Listopadowa dynamika sprzedaży detalicznej realnie (w cenach stałych) znalazła się nieco powyżej konsensusu rynkowego. Analitycy oceniają, że konsumpcja prywatna pozostanie silna w IV kw. i nadal pozostanie głównym czynnikiem wzrostu gospodarczego w tym roku.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) poinformował dzisiaj, że sprzedaż detaliczna (w cenach stałych) wzrosła o 6,9% r/r w listopadzie 2018 r. W ujęciu miesięcznym odnotowano spadek o 2,8%. Z kolei sprzedaż detaliczna w cenach bieżących w listopadzie była wyższa niż przed rokiem o 8,2% (wobec wzrostu o 9,7% w październiku ub.r.).
Pomimo oczekiwanego spowolnienia dynamiki sprzedaży detalicznej w listopadzie, na co miała wpływ mniejsza w porównaniu do października br. o 3 dni i w stosunku do listopada ubiegłego roku (o 2 dni) liczba dni handlowych, w tym m.in. dodatkowe jednorazowe święto 12 listopada, a także niższa dynamika w kategorii "pojazdy, samochodowe, motocykle i części", miary sprzedaży bazowej wskazują na istotne przyspieszenie wzrostu sprzedaży w listopadzie w ujęciu rocznym.
Większość analityków ocenia, że spowolnienie koniunktury gospodarczej oraz popytu wewnętrznego będzie dość umiarkowane w kolejnych miesiącach.
Ekonomiści oceniają, że obecne dane nie będą miały wpływu na zmianę dotychczasowej retoryki Rady Polityki Pieniężnej.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:
"Dane dotyczące sprzedaży detalicznej w dalszym ciągu potwierdzają silną konsumpcję w polskiej gospodarce, która w najbliższych kwartałach pozostanie głównym filarem wzrostu PKB. W grudniu dynamika sprzedaży detalicznej, za sprawą świąt Bożego Narodzenia, ponownie nabierze większego rozpędu" - główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek.
"Pomimo solidnych odczytów bieżących danych, perspektywy dla konsumpcji pogarszają się. Grudniowe odczyty wskaźników koniunktury konsumenckiej wskazują na pogorszenie nastrojów konsumenckich, co w kolejnych miesiącach może się przełożyć na mniejszą skłonność do dokonywania wydatków" - starszy ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak.
"Wraz z dzisiejszymi danymi o sprzedaży detalicznej wzrosła pula odczytów z gospodarki, które sugerują, że w IV kw. utrzymała się dobra koniunktura, a jeśli wystąpi spowolnienie gospodarcze, to będzie delikatne" - analityk Santander (MC:SAN) Bank Polska Grzegorz Ogonek.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:
"Sprzedaż detaliczna w listopadzie rosła nadal w solidnym tempie, choć zgodnie z oczekiwaniami było ono wolniejsze niż w październiku. Miała na to wpływ mniejsza w porównaniu do października br. (o 3) i w stosunku do listopada ubiegłego roku (o 2) liczba dni handlowych, w tym m.in. dodatkowe jednorazowe święto 12 listopada. Ponadto wyhamowało dość mocno tempo wzrostu sprzedaży samochodów po bardzo silnym odbiciu w październiku (z 20.4%m/m do 1.9%m/m), spowodowanym wejściem w życie z dniem 1.09 br. nowej procedury pomiarowej zużycia paliwa i emisji spalin (WLTP). Dane dotyczące sprzedaży detalicznej w dalszym ciągu potwierdzają silną konsumpcję w polskiej gospodarce, która w najbliższych kwartałach pozostanie głównym filarem wzrostu PKB. W grudniu dynamika sprzedaży detalicznej, za sprawą świąt Bożego Narodzenia, ponownie nabierze większego rozpędu. Dane dotyczące sprzedaży detalicznej, podobnie jak inne opublikowane w tym tygodniu, wskazują na wciąż dobrą kondycję polskiej gospodarki. Po dwóch miesiącach czwartego kwartału br. nie widać wyraźnych oznak spowalniania popytu wewnętrznego, spowolnienie to dotyczy raczej eksporterów. W takich warunkach RPP nadal podtrzymywać będzie swoje dotychczasowe stanowisko i utrzymywać stopy procentowe na obecnym poziomie. Podwyżki stóp możliwe są w naszej ocenie najwcześniej w 2020 r. " - główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek.
"Po dynamicznym wzroście w październiku (9,7% r/r), listopad przyniósł spadek sprzedaży samochodów (-1,4% r/r). Wśród grup o wysokim udziale w sprzedaży detalicznej ogółem odnotowano znaczący wzrost sprzedaży w kategorii „pozostałe" (11,4% r/r) oraz wzrost sprzedaży paliw stałych, ciekłych i gazowych (7,6% r/r). W przypadku grup o niższym udziale w sprzedaży warto zwrócić uwagę na dwucyfrowy wzrost w grupie „tekstylia, odzież, obuwie (18,5% r/r), oraz „farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny (12,9% r/r). Wysoką dynamikę sprzedaży obserwowano także w przypadku mebli i sprzętu RTV (11,4% r/r). Listopadowe dane o sprzedaży detalicznej i jej strukturze sugerują, że skłonność do dokonywania zakupów pozostaje wysoka. Pomimo solidnych odczytów bieżących danych, perspektywy dla konsumpcji pogarszają się. Grudniowe odczyty wskaźników koniunktury konsumenckiej wskazują na pogorszenie nastrojów konsumenckich, co w kolejnych miesiącach może się przełożyć na mniejszą skłonność do dokonywania wydatków. Jednocześnie w średniej perspektywie oczekujemy wolniejszego wzrostu płac i zatrudnienia, co przełoży się na wolniejszy wzrost siły nabywczej gospodarstw domowych i tym samym mniej dynamiczny wzrost konsumpcji prywatnej . Co do sfery nominalnej, implikowany deflator sprzedaży detalicznej zanotował w listopadzie wyraźny spadek - do 1,2% r/r z 1,8% r/r w październiku, pozostając blisko inflacji CPI. Listopadowe dane wysokiej częstotliwości sugerują, że powszechnie spodziewane spowolnienie koniunktury ma jak dotychczas łagodny charakter. Oczekujemy, że w 2019 r. stopy NBP pozostaną na rekordowo niskim poziomie (1,50%), a początek cyklu podwyżek stóp procentowych nastąpi w 1Q20" - starszy ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak.
„Sprzedaż detaliczna wzrosła w listopadzie o 8,2% r/r w cenach bieżących, dokładnie tyle ile prognozowaliśmy. Rynek oczekiwał wyniku 7,9%. Listopadowe tempo wzrostu sprzedaży jest nawet nieco wyższe niż średnia dynamika z poprzednich miesięcy br. (8,1%). Sprzedaż aut zaskoczyła nas negatywnie, spadając w ujęciu r/r, co sugeruje, że techniczne problemy wynikające z wprowadzenia nowej normy spalinowej nie zostały jeszcze pokonane.. Powinno się to przełożyć na odbicie sprzedaży w tej kategorii w grudniu, zwłaszcza, że z nowym rokiem zmieniają się przepisy dotyczące aut służbowych. Słabszy wynik sprzedaży aut został zrekompensowany solidnym wzrostem w innych kategoriach szczególnie tych dotyczących dóbr trwałych (meble, RTV, AGD) i pół-trwałych (odzież, obuwie). To znak utrzymywania się silnego popytu konsumpcyjnego. Wraz z dzisiejszymi danymi o sprzedaży detalicznej wzrosła pula odczytów z gospodarki, które sugerują, że w IV kw. utrzymała się dobra koniunktura, a jeśli wystąpi spowolnienie gospodarcze, to będzie delikatne. Zarówno w październiku jak i listopadzie w górę zaskakiwała i sprzedaż, i produkcja, i płace. Zakładamy, że konsumpcja prywatna rośnie w bieżącym kwartale w podobnym tempie jak w poprzednich okresach, czyli między 4,5 a 5% w ujęciu realnym a wzrost PKB mógł pozostać blisko 5% r/r, choć tym razem raczej poniżej. Dane nie powinny odbić się na podejściu Rady Polityki Pieniężnej. RPP buduje swoją retorykę, uzasadniającą jeszcze długie utrzymywanie stóp procentowych bez zmian, na odwoływaniu się do oczekiwanego spowolnienia gospodarczego w kolejnych latach i sygnały, że IV kw. 2018 r. wypadł całkiem dobrze niewiele tu zmienią" - analityk Santander Bank Polski Grzegorz Ogonek.
„Sprzedaż detaliczna wzrosła w listopadzie o 6,9% r/r (kons.: 6,3% r/r, PKO: 5,7% r/r) po wzroście o 7,8% r/r w październiku. Wyhamowanie wzrostu sprzedaży w porównaniu z poprzednim miesiącem wynikało ze słabszej dynamiki sprzedaży samochodów, która spadła o 1,4% r/r po wzroście o 9,7% r/r w październiku prawdopodobnie napędzanym przez zmiany regulacyjne. W większości pozostałych kategorii przedsiębiorstw handlowych sprzedaż przyspieszyła, dane nie wskazują więc na negatywny efekt dodatkowego dnia niehandlowego wprowadzonego 12 listopada. Prawdopodobnie wyższa sprzedaż w dni poprzedzające święto narodowe zniwelowała mniejsze obroty 12 listopada. Sprzedaż „bazowa" (po wyłączeniu samochodów, paliw i żywności) przyspieszyła w listopadzie do 12,4% r/r z 11,9% r/r. Dane wskazują w naszej ocenie na coraz większą popularność w Polsce promocji w ramach Black Friday (por. wykres) i pewną zmianę zwyczajów zakupowych w okresie przedświątecznym (większe znaczenie listopada kosztem grudnia). Przyspieszenie sprzedaży detalicznej odnotowano w przypadku kosmetyków i farmaceutyków, tekstyliów oraz mebli, RTV i AGD, czyli kategorii, w których listopadowe promocje były popularne. Popyt konsumpcyjny w polskiej gospodarce pozostaje silny pod koniec roku. Wsparciem dla konsumpcji pozostają solidnie rosnące płace (szczegółowe dane z sektora przedsiębiorstw wskazują na listopadowe przyspieszenie dynamiki wynagrodzeń w z wyłączeniem górnictwa do 7,4% r/r vs 7,1% r/r w październiku), stabilna inflacja oraz niskie ryzyko utraty pracy (bezrobocie w listopadzie na poziomie 5,7%). Na pewną stabilizację wzrostu konsumpcji w kolejnych miesiącach wskazuje natomiast niewielkie pogorszenie (wciąż pozytywnych) nastrojów konsumentów" - analitycy PKO Banku Polskiego.
„Zgodnie z opublikowanymi dzisiaj danymi GUS sprzedaż detaliczna w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 osób zwiększyła się w listopadzie w cenach bieżących o 8,2% r/r wobec wzrostu o 9,7% w październiku, co było nieznacznie powyżej naszej prognozy (8,0%) i konsensusu rynkowego (7,0%). Dynamika sprzedaży liczonej w cenach stałych zmniejszyła się w listopadzie do 6,9% r/r wobec 7,8% w październiku. Głównym czynnikiem oddziałującym w kierunku spowolnienia wzrostu sprzedaży detalicznej był niższa dynamika w kategorii "pojazdy, samochodowe, motocykle i części" (-1,4% r/r w listopadzie wobec 9,7% w październiku). Jest to efekt zgłaszanych przez koncerny motoryzacyjne znaczących opóźnień w certyfikowaniu aut w związku z wejściem w życie nowych norm emisji spalin od 1 września br. Dane dotyczące liczby rejestracji nowych samochodów osobowych wskazujące na tylko nieznaczny ich wzrost (2,1% r/r w listopadzie wobec -1,5% w październiku) potwierdzają taką ocenę. Uważamy, że w horyzoncie kilku miesięcy wspomniane wyżej ograniczenia podażowe ustąpią, co będzie miało pozytywny wpływ na sprzedaż detaliczną w Polsce. W kierunku szybszego wzrostu sprzedaży oddziaływała natomiast wyższa dynamika m.in. w kategoriach "tekstylia, odzież, obuwie", "meble, rtv, agd" i "farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny". Do zwiększenia dynamiki sprzedaży w tych kategoriach mógł się przyczynić efekt związany z realizowanymi z wyprzedzeniem (tj. w listopadzie) zakupami świątecznymi. Takie zjawisko mogło być wspierane przez rosnącą popularność zakupów w tzw. "Czarny piątek" (23 listopada). Dynamika realnej sprzedaży detalicznej w okresie październik-listopad (7,4%) ukształtowała się powyżej swojej przeciętnej wartości w III kw. (5,8% r/r). Ponadto wykorzystywane przez nas miary sprzedaży bazowej, w tym sprzedaż detaliczna z wyłączeniem samochodów, wskazują na wyraźne przyspieszenie wzrostu sprzedaży w listopadzie w ujęciu rocznym. Sygnalizuje to, że ożywienie popytu konsumpcyjnego pozostaje silne. W połączeniu z opublikowanymi we wtorek, dobrymi danymi z rynku pracy stanowi to nieznaczne ryzyko w górę dla naszej prognozy dynamiki konsumpcji w IV kw. (4,4% r/r wobec 4,5% w III kw.). Dzisiejsze dane o sprzedaży detalicznej są naszym zdaniem lekko pozytywne dla kursu złotego i rentowności obligacji." - starszy ekonomista Credit Agricole (PA:CAGR) Bank Polska Krystian Jaworski.
„W listopadzie skala spadku dynamiki sprzedaży okazała się dużo niższa od oczekiwań. Przy okazji publikacji lepszych listopadowych danych dot. produkcji w przemyśle, budownictwie oraz wynagrodzeń wskazywaliśmy na potencjalnie mniejszy od zakładanego wpływ efektów kalendarzowych. Późny termin decyzji o dniu wolnym 12. listopada mógł podwyższać aktywność w gospodarce w inne dni miesiąca w celu realizacji terminów kontraktów. W przypadku sprzedaży detalicznej trudniej o takie założenie. Także struktura danych (silne dynamiki w kategoriach mniej podatnych na efekty liczby dni handlowych) wskazuje na silniejszy popyt w ostatnich miesiącach roku. Drugi miesiąc z rzędu odnotowano solidny wzrost sprzedaży detalicznej w ujęciu zmian miesięcznych, oczyszczonych z wahań sezonowych i to pomimo utrzymujących się relatywnie słabych dynamik wzrostu sprzedaży samochodów. Takie dane mogą świadczyć o utrzymywaniu bardzo silnego popytu konsumpcyjnego w IV kw. 2018 r. w warunkach wciąż korzystnej sytuacji dochodowej. Być może mamy także do czynienia w efektami wcześniejszych zakupów świątecznych. Jeżeli w grudniu nie dojdzie do korekcyjnego spadku dynamiki sprzedaży detalicznej będzie to świadczyło o silniejszym efekcie popytowym, co będzie ograniczało skalę obniżenia dynamiki PKB w IV kw. br. Zakładając już niższy wzrost sprzedaży w grudniu w ujęciu danych oczyszczonych z sezonowości oraz wyraźnie niższą grudniową liczbę dni handlowych oczekujemy obniżenia dynamiki sprzedaży w grudniu w kierunku 5,0% r/r" - ekonomistka BOŚ Banku Aleksandra Świątkowska.
(ISBnews)