🤑 Taniej już nie będzie. Zgarnij tę ofertę nawet 60% TANIEJ na Czarny Piątek zanim zniknie….AKTYWUJ RABAT

Satoshi Nakamoto przewidział problem, jaki może wiązać się z bitcoinem w przyszłości

Opublikowano 24.02.2024, 10:37
© Reuters.  Satoshi Nakamoto przewidział problem, jaki może wiązać się z bitcoinem w przyszłości
BTC/USD
-

CrypS.pl - Na światło dzienne wychodzą nieznane dotąd zapisy wiadomości mailowych, jakie earlyadopterzy bitcoina prowadzili z jego twórcą (bądź grupą), czyli Satoshim Nakamoto. Okazuje się, że tajemniczy kryptograf doskonale zdawał sobie sprawę z niektórych ciemnych stron działania swojego wynalazku.

  • Największym problemem działania sieci Bitcoina jest tak naprawdę to, że proces wydobywania kolejnych monet wymaga dużego zużycia energii elektrycznej,
  • Z tego też powodu wiele organizacji wielokrotnie domagało się odejścia od metody kopania BTC poprzez algorytm Proof-of-Work, na podstawie którego działa ten blockchain,
  • O powyższym pisał już w 2009 roku Satoshi Nakamoto wskazując na to, że ma świadomość pewnych wad tego rozwiązania, aczkolwiek nie dostrzegał innego wyjścia w tej sytuacji.

Nakamoto wiedział o ciemnych stronach BTC

W Wielkiej Brytanii trwa proces sądowy wymierzony przeciwko Craigowi Wrightowi, który od lat upiera się, że to on jest legendarnym kryptografem, który stoi za stworzeniem największej z kryptowalut.

To, że australijski przedsiębiorca nie ma za wiele dowodów na to, że faktycznie tak mogło być, nie powinno raczej nikogo dziwić. Mimo wszystko domaga się on pełni praw autorskich nad Białą Księgą Bitcoina, skoro przecież sam ją napisał podpisując się pod nią jako Satoshi Nakamoto.

Jako kontrofensywa przeciwko jego słowom i potwierdzenie tego, ż Wright zwyczajnie kłamie, poproszono osoby, które miały okazję wymieniać konwersację mailową z kryptografem na kilka miesięcy przed uruchomieniem sieci BTC oraz niedługi czas po tym zdarzeniu.

Między innymi swoją konwersacją podzielił się Adam Back, czyli CEO Blockstream. O tym, czego dotyczyły ich rozmowy pisaliśmy tutaj.

Natomiast z tego, co można przeczytać w udostępnionych zapisach rozmów przez Martii’ego „Siriusa” Malmiego, który był jednym z pierwszych współpracowników Nakamoto nad kodem Bitcoina, to ten przeczuwał, że król kryptowalut może stać się pożeraczem ogromnej ilości energii.

Okazuje się, że Nakamoto zdawał sobie sprawę, że ceną za poprawne działanie algorytmu Proof-of-Work (PoW), dzięki któremu zatwierdzane są transakcje w sieci Bitcoina i wydobywane jego kolejne bloki, będzie stopniowe wzrastanie zużycia energii elektrycznej na poczet tego procesu.

Mimo wszystko kryptograf zdecydował się na takie rozwiązanie, bowiem uznał je za jedyne, które zapewni odpowiednie bezpieczeństwo i niezależność.

Proof of Work to jedyne rozwiązanie, jakie znalazłem, dzięki któremu e-gotówka p2p działa bez zaufanej strony trzeciej

– pisał Satoshi w maju 2009 roku. Co więcej, określił Proof of Work (PoW) „fundamentalnym elementem koordynowania sieci i zapobiegania podwójnym wydatkom”.

Od kiedy świat dowiedział się o tworze Nakamoto i zaczął zgłębiać naturę bitcoina, wiele instytucji i organizacji krytykowało ten system wskazując na jego zagrożenia pod względem planety ze względu na ogromne nakłady energii elektrycznej, jakie pobiera. Jednym z takich podmiotów, który regularnie atakuje BTC, jest organizacja Greenpeace, która jednak wiele swoich twierdzeń opiera na kłamstwie.

Satoshi w opublikowanym mailu dzielił się stwierdzeniem, że jednak mimo wszystko sieć Bitcoina i tak nie zużywa tego, co wielkie firmy z tradycyjnego sektora bankowego:

Gdyby rzeczywiście zaczął zużywać znaczne ilości energii, myślę, że nadal byłby mniej marnotrawny niż konwencjonalna działalność bankowa wymagająca dużego nakładu pracy i zasobów, którą zastąpiłaby. Koszt byłby o rząd wielkości mniejszy niż miliardy opłat bankowych, które płacą za wszystkie te budynki, drapacze chmur i oferty kart kredytowych przesyłanych pocztą.

Podsumowując tę kwestię Nakamoto stwierdził, że nie ma innego wyjścia, niż Proof-of-Work. Jak wskazał, cel przyświecający bitcoinowi musi mieć potencjalne szkody wpisane w swoją cenę:

Jak na ironię, będziemy musieli wybierać między wolnością gospodarczą a ochroną środowiska

Czy Bitcoin jest szkodliwy dla środowiska?

Prawda jest taka, że z roku na rok bitcoin staje się coraz mniejszym problemem pod względem zużycia energii elektrycznej. Już w 2021 roku firma Galaxy Digital potwierdziła, że jego sieć zużywa o połowę mniej energii niż przemysł bankowy czy wydobycie złota.

Co więcej, w zeszłym roku ponad 50% zużycia energii elektrycznej na potrzeby miningu BTC pochodzi z odnawialnych źródeł.

Czytaj całość na CrypS.pl

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.