Globalne rynki akcji, w tym amerykański, doświadczyły gwałtownego cofnięcia na początku sierpnia, a japońskie akcje przewodziły wyprzedaży.
Według strategów Nomura, jednym z powodów korekty było to, że wielu uczestników rynku uważało, iż akcje wzrosły zbyt szybko.
Gwałtowny spadek cen akcji lub większości innych aktywów wymaga od znacznej liczby inwestorów zakwestionowania zasadności tych cen" - napisali. "Kiedy tak się dzieje i wydarza coś nieoczekiwanego, wszyscy biegną do wyjścia, powodując załamanie cen aktywów.
Podczas gdy niedawny słabszy raport o zatrudnieniu w USA został wymieniony, jako katalizator spadku cen akcji, stratedzy podkreślają, że pomimo danych poniżej oczekiwań rynkowych, zatrudnienie nadal rosło.
Tymczasem w Kraju Kwitnącej Wiśni Bank Japonii podniósł stopy tylko o 15 punktów bazowych, przesuwając stopę procentową z około 0,0-0,10% do około 0,25%.
Z kolei Rezerwa Federalna znacznie podniosła stopę procentową w Stanach Zjednoczonych, z około 0% do 5,25-5,50% w ciągu 16 miesięcy poprzedzających koniec lipca 2023 r. I utrzymuje ją na tym poziomie do dziś. Pomimo tego agresywnego zacieśnienia, ceny akcji w USA stale rosły od października 2022 r. do połowy lipca 2024 r.
Można by oczekiwać, że wzrost stopy procentowej o 500 pb w tak krótkim czasie spowoduje, że środki, które napływały do akcji, zostaną przeniesione na depozyty bankowe lub rynek obligacji, co będzie miało odpowiedni wpływ na ceny akcji - zauważył zespół Nomury.
Tak się jednak nie stało - dodali.
Nomura wskazuje również na rolę ogromnej płynności zapewnianej w ramach luzowania ilościowego (QE), która mogła osłabić wpływ zacieśniania polityki pieniężnej.
Instytucje finansowe, które otrzymały te fundusze, musiały je gdzieś zainwestować, a niektóre prawdopodobnie kupiły obligacje, co pomogło utrzymać rentowności na niskim poziomie, co z kolei wsparło wyższe ceny akcji. Stworzyło to tło, w którym pomimo wysokich stóp procentowych ceny akcji były w stanie stale rosnąć, co dodatkowo podsycało obawy niektórych inwestorów, że rynek się przegrzewa.
Gdy rynek zaczął wyczuwać oznaki spowolnienia gospodarczego w Stanach Zjednoczonych i usłyszał o normalizacji polityki pieniężnej ze strony innych banków centralnych, w szczególności Banku Japonii, nastawienie się zmieniło. Inwestorzy, którzy byli już sceptyczni wobec wysokich wycen akcji, mogli szybko wyjść, pogłębiając spadki.