Orzeczenie Sądu Najwyższego USA w sprawie wniosku byłego prezydenta Donalda Trumpa o immunitet karny spodziewane jest w poniedziałek. Decyzja, która zapadnie 20 tygodni po złożeniu wniosku przez Trumpa, prawdopodobnie uniemożliwi jego proces przed zbliżającymi się wyborami 5 listopada. Harmonogram ten sugeruje, że nie ma wystarczająco dużo czasu, aby specjalny radca prawny Jack Smith mógł oskarżyć Trumpa na podstawie federalnego czterokrotnego aktu oskarżenia z sierpnia ubiegłego roku i aby ława przysięgłych mogła wydać werdykt przed wyborami.
Trump, który jest republikańskim kandydatem na prezydenta Joe Bidena, został skazany w sprawie sądowej w stanie Nowy Jork dotyczącej płatności na rzecz gwiazdy porno przed wyborami w 2016 roku. Jeśli zostanie ponownie wybrany, może próbować zakończyć sprawę specjalnego prokuratora lub ułaskawić się za przestępstwa federalne.
Sąd Najwyższy już wcześniej orzekał na korzyść Trumpa, w szczególności podnosząc próg prawny dla prokuratorów w federalnej sprawie o podważanie wyborów i uchylając decyzję, która usunęła Trumpa z prawyborów prezydenckich w Kolorado. Tempo, w jakim sąd zajął się sprawą w Kolorado, kontrastuje z wolniejszym rozpatrywaniem wniosku Trumpa o immunitet, co działało na jego korzyść.
Opóźnienie w procesie, początkowo zaplanowane na 4 marca, zostało przedłużone ze względu na kwestię immunitetu. Trump nie przyznał się do winy i potępił sprawę jako motywowaną politycznie.
Eksperci prawni, w tym Randall Eliason z George Washington University i Erica Hashimoto z Georgetown University, uważają, że proces przed wyborami jest mało prawdopodobny, nawet jeśli Sąd Najwyższy odrzuci wniosek Trumpa o immunitet. Istnieją dodatkowe kwestie prawne do rozwiązania na poziomie sądu procesowego.
Specjalny radca prawny Smith zwrócił się do sędziów o przyspieszoną rewizję w grudniu po tym, jak sędzia okręgowy Tanya Chutkan odrzuciła wniosek Trumpa o immunitet. Sąd Najwyższy odmówił jednak przyspieszenia rewizji, zezwalając na kontynuowanie sprawy w sądzie niższej instancji, który podtrzymał decyzję Chutkan 6 lutego.
Po odwołaniu się Trumpa do Sądu Najwyższego 12 lutego, sędziowie potrzebowali ponad 10 tygodni, aby rozpatrzyć sprawę 25 kwietnia. Zbliżająca się decyzja, spodziewana w ostatnim dniu kadencji, nadejdzie prawie dziewięć miesięcy po pierwotnym wniosku Trumpa o zwolnienie z immunitetu.
Jeśli Sąd Najwyższy uzna jakikolwiek stopień immunitetu karnego dla byłych prezydentów, mogą wystąpić dalsze opóźnienia w procesie. Ponadto sędzia musi rozważyć konsekwencje niedawnej decyzji Sądu Najwyższego, która zaostrzyła standard zarzutów o utrudnianie śledztwa, co może mieć wpływ na Trumpa, który stoi w obliczu podobnych zarzutów.
Sędzia Chutkan wskazała, że da Trumpowi trzy miesiące na przygotowanie się do procesu, gdy sprawa wróci do jej sądu. Taki harmonogram pozostawia jedynie niewielką szansę na rozpoczęcie procesu w październiku, tuż przed wyborami. Proces tak blisko wyborów mógłby sprowokować oskarżenia o ingerencję w wybory ze strony obozu Trumpa.
Profesor prawa Uniwersytetu Michigan Leah Litman zauważyła, że opóźnienie Sądu Najwyższego w rozstrzygnięciu sprawy immunitetu już dało Trumpowi znaczną przewagę, odkładając jego proces w sprawie zarzutów o ingerencję w wybory do czasu po wyborach.
Reuters przyczynił się do powstania tego artykułu.Artykuł został przetłumaczony przy pomocy sztucznej inteligencji. Zapoznaj się z Warunkami Użytkowania, aby uzyskać więcej informacji.