Warszawa, 20.08.2019 (ISBnews) - Wtorkowy poranek przynosi stabilizację notowań złotego do euro i dolara po jego wczorajszej mocnej wyprzedaży do głównych walut, co było tendencją obserwowaną również w przypadku innych walut regionu. Jednocześnie osłabia się on do szwajcarskiego franka i umacnia do brytyjskiego funta. Potencjał do dalszego osłabienia złotego chwilowo wydaje się już być ograniczony.
O godzinie 09:32 kurs EUR/PLN konsolidował się na poziomie 4,3650 zł, a USD/PLN 3,9410 zł. W tym samym czasie notowania CHF/PLN szły w górę o 0,7 gr do 4,0210 zł, a kurs GBP/PLN spadł o 1,3 gr do 4,7640 zł.
Złoty rozpoczął nowy tydzień od dość nieoczekiwanej przeceny do koszyka walut. Nieoczekiwanej, bo miała ona miejsce pomimo wczorajszej wyraźniej poprawy nastrojów na rynkach globalnych, za czym stały nowe nadzieje na porozumienie handlowe pomiędzy USA a Chinami, jak również szanse na uruchomienie przez Niemcy pakietu fiskalnego o wartości 50 mld EUR oraz podejmowane przez Chiny kolejne działania wspierające gospodarkę. Jako, że podobnie zachowywały się inne waluty regionu, więc mogło to sugerować ucieczkę kapitałów z tej części Europy.
Niezależnie od przyczyn poniedziałkowej wyprzedaży złotego, na tle czynników fundamentalnych, w tym wciąż dobrych danych płynących z polskiej gospodarki, dalsza jego przecena do koszyka walut wydaje się być już mało prawdopodobna. Ubiegłotygodniowy zwrot EUR/PLN z okolic 4,40 zł, podejście USD/PLN do 3,95 zł, czy skok notowań słabego funta o 14 gr w nieco ponad tydzień, powinny kończyć rajd w górę na tych walutach. Szczególnie, że oczekiwanie na piątkowe wystąpienie szefa Fed podczas sympozjum w Jackson Hole, podczas którego prawdopodobnie zapowie dalsze obniżki stóp procentowych w USA, powinno wspierać nastroje na globalnych rynkach. Złotego dodatkowo może w tym samym czasie lekko wspierać cała seria danych makroekonomicznych z polskiej gospodarki, z publikowanymi dziś raportami o płacach (prognoza: 7,1 proc. R/R) i zatrudnieniu (prognoza: 2,7 proc. R/R).
Zupełnie odmienna sytuacja ma miejsce w przypadku CHF/PLN. Para ta nie tylko jest wrażliwa na wszelkie sygnały wskazujące na wzrost ryzyka inwestycyjnego, ale też dodatkowo trend wzrostowy na wykresie franka jest wyraźny. Dlatego nie jest wykluczone, że szwajcarska waluta wkrótce ponownie zaatakuje ubiegłotygodniowe maksima na poziomie powyżej 4,05 zł.
Marcin Kiepas
analityk Tickmill
(ISBnews)