Warszawa, 17.07.2019 (ISBnews) - Środowy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem osłabienia złotego do koszyka walut. O godzinnie 08:45 kurs EUR/PLN kształtował się na poziomie 4,2605 zł, USD/PLN 3,8015 zł, CHF/PLN 3,8480 zł, a GBP/PLN 4,7150 zł.
Pogorszenie nastrojów na globalnych rynkach akcji, jakie ma miejsce po wczorajszych spadkach na Wall Street, kładzie się dziś cieniem na notowaniach złotego. Główne waluty drożeją po około 0,4-0,5 gr wobec poziomów z wtorkowego zamknięcia, gdy złoty osłabił się jedynie do dolara, jednocześnie umacniając do euro, szwajcarskiego franka i przede wszystkim brytyjskiego funta. Notowania tego ostatniego spadły wczoraj poniżej 4,71 zł. Ostatni raz funt był tak tani w drugiej połowie sierpnia 2018 roku.
Dziś ponownie gorąco może być na GBP/PLN. Oprócz dyżurnych tematów, jak Brexit i walka w brytyjskiej Partii Konserwatywnej o schedę po premier May, duży wpływ na notowania funta będzie miała publikacja czerwcowych danych inflacyjnych z Wielkiej Brytanii. Zostaną one opublikowane o godzinie 10:30. Oczekuje się, że inflacja CPI na Wyspach pozostanie na poziomie 2 proc. R/R, inflacja bazowa CPI podskoczy do 1,8 proc. z 1,7 proc. R/R, a inflacja producencka PPI obniży się do 1,7 proc. do 1,8 proc. Wyższe od prognoz miary inflacji mogłyby wesprzeć korekcyjne odbicie notowań GBP/PLN. Niższe odczyty pogrążą funta.
Aktualna sytuacja na wykresie dziennym GBP/PLN, jakkolwiek wskazuje na silny dominację strony podażowej, co może prowadzić do dalszej przeceny funta, jednocześnie wskazuje też na spore wyprzedanie. To w zestawieniu z eksploracją przez tę parę szerokiej strefy wsparcia 4,6898-4,7206 zł, jaką tworzą dołki z sierpnia i grudnia 2018 roku oraz stycznia br., znacząco zwiększa ryzyko wzrostowego odbicia w najbliższych tygodniach. Szczególnie, że z bardzo podobnym układem sił mamy do czynienia również na EUR/GBP i GBP/USD.
O ile dzisiejsze losy GBP/PLN będą ściśle uzależnione od impulsów płynących z Wielkiej Brytanii, to notowania pozostałych polskich par w głównej mierze kształtowane będą przez zmieniające się nastroje na rynkach finansowych oraz wahania EUR/USD. Ewentualna poprawa nastrojów w dalszej części dnia, idąca w parze z odbiciem na EUR/USD, w sposób bezpośredni umocni złotego. I odwrotnie.
Dużego wpływu na zachowanie złotego, co potwierdza m.in. brak reakcji na wczorajszy raport o inflacji bazowej, nie będą miały natomiast czerwcowe dane o przeciętnym wynagrodzeniu (prognoza: 7,0 proc. R/R) i zatrudnieniu (prognoza: 2,6 proc. R/R) w Polsce, a także lipcowe dane o koniunkturze konsumenckiej. Zostaną one opublikowane o godzinie 10:00. Nawet pomimo tego, że wiele wskazuje na to, że dane te mogą lekko pozytywnie zaskoczyć.
Marcin Kiepas
analityk Tickmill
(ISBnews)