(PAP) Powiązanie funduszy europejskich z przestrzeganiem praworządności nie będzie działać, bo nie wiadomo jakimi kryteriami miałaby ona być mierzona - powiedział minister inwestycji i rozwoju, Jerzy Kwieciński.
"Takie rozwiązanie ośmiesza Unię Europejską, bo nie będzie można z niego korzystać - nie wiadomo jakimi kryteriami ta praworządność miałaby być mierzona" - powiedział podczas panelu na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach.
"W sprawach znacznie ważniejszych dla gospodarki Unia wypracowała instrumenty i z nich nie korzystała" - dodał.
Dodał, że chodzi mu o niewyciąganie konsekwencji wobec państw, które przekraczały dozwolony kryteriami z Maastricht poziom deficytu.
Komisja Europejska zaproponowała, żeby w nowej perspektywie budżetowej fundusze były powiązane z przestrzeganiem praworządności.
Wiceszef KE Frans Timmermans oznajmił w poniedziałek przed rozpoczęciem spotkania unijnych ministrów ds. europejskich, że na tym etapie nie ma szans na wycofanie art. 7 uruchomionego przez KE w związku z obawami o stan praworządności w Polsce. (PAP Biznes)