Anita Komuves
BUDAPESZT, 28 kwietnia (Reuters) - W środę forint radził sobie lepiej niż inne waluty Europy Środkowej wspierany przez deklarację Banku Węgier, że jest gotów walczyć z inflacją, natomiast złoty tracił w oczekiwaniu na czwartkowe orzeczenie europejskiego trybunału w sprawie kredytów frankowych.
Forint EUR/HUF zyskiwał 0,19% do 361,95 za euro, kontynuując zwyżki z sesji we wtorek, gdy Bank Węgier utrzymał stopy procentowe bez zmian. Bank rozszerzył też swój program luzowania ilościowego i zapowiedział, że będzie przeciwdziałał trwałemu przyspieszeniu inflacji. wspierał komunikat banku, który uspokoił inwestorów, powiedzieli dealerzy. Walutę umacniają też przepływy ze złotego w kierunku forinta w sytuacji, gdy inwestorzy otwierają krótkie pozycje na polskiej walucie, dodali.
Złoty EUR/PLN słabł w środę o 0,23% do 4,5811 za euro.
Osłabienie "może być związane z pozycjonowaniem się inwestorów przed jutrzejszą decyzją Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie kredytów frankowych", głosi raport Banku Millennium.
W czwartek TSUE rozstrzygnie kwestię roszczeń, jakie banki mogą mieć wobec kredytobiorców w przypadku walutowych kredytów hipotecznych. Kwestia kredytów frankowych ciąży złotemu, gdyż może spowodować ogromne straty banków.
We wtorek członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Jerzy Żyżyński powiedział Reuterowi, że jeżeli zostaną zniesione ograniczenia związane z pandemią koronawirusa, a polska gospodarka zacznie wracać do normalności, co może nastąpić jesienią, będzie można mysleć o zakończeniu programu skupu obligacji przez Narodowy Bank Polski (NBP). Wypowiedzi w sprawie programu zakupu aktywów są "lekko jastrzębią niespodzianką" i mogłyby wspierać złotego, gdyby w podobnym tonie wypowiedzieli się inni decydenci, ocenili analitycy Commerzbanku.
Korona czeska EUR/CZK traciła 0,27%, ponownie zbliżając się do 26 za euro, który to poziom w ocenie jednego dealerów może stanowić barierę przed dalszymi zniżkami.
Giełdy w regionie zachowywały się w zróżnicowany sposób - rynek w Warszawie rósł o 1,22%, a w Pradze o 0,46%. Giełda w Budapeszcie traciła natomiast 0,19%.
(Współpraca: Alan Charlish i Jason Hovet; Tłumaczyła: Anna Włodarczak-Semczuk)