Olga Cotaga
LONDYN, 4 listopada (Reuters) - Euro lekko słabło w poniedziałek przed południem, a inwestorzy czekali na pierwsze wystąpienie Christine Lagarde jako prezes Europejskiego Banku Centralnego (ECB). Zniżki ograniczały jednak nadzieje, że USA nie nałożą ceł na import samochodów.
Largarde wystąpi w poniedziałek wieczorem, a rynek oczekuje, że podtrzyma ona łagodną retorykę swojego poprzednika, Mario Draghiego.
Sekretarz do spraw handlu USA Wilbur Ross powiedział w opublikowanym w niedzielę wywiadzie, że Waszyngton może nie nałożyć zapowiadanych taryf na import samochodów po "udanych rozmowach" z producentami aut z Unii Europejskiej, Japonii i Korei.
Nałożenie taryf zostało już raz opóźnione o sześć miesięcy, a eksperci sądzą, że może to nastąpić po raz drugi.
"To mogłoby przegnać chmury znad niemieckiego sektora przemysłu" - powiedział strateg walutowy Societe Generale (PA:SOGN), Kenneth Broux.
"Mogłoby to bardzo poprawić nastroje" w strefie euro, ocenił, dodając, że "nie jest przekonany, że usłyszymy wiele konkretów w sprawie kierunku polityki pieniężnej" od Lagarde w poniedziałek.
W poniedziałek przed południem euro słabło o 0,15% do 1,1150 dolara. EUR=EBS
Wcześniej do zwyżek wspólnej waluty przyczyniało się osłabienie dolara na skutek przekonania, że gospodarka USA zaczyna zdradzać oznaki spowolnienia, co wspiera oczekiwania na dalsze obniżki stóp procentowych przez Fed.
Kurs dolara wobec koszyka innych walut .DXY pozostawał stabilny.
Chiński juan na rynkach zagranicznych był z kolei najmocniejszy od 12 tygodni na poziomie 7,0225 za dolara dzięki poprawie apetytu na ryzyko. CNH=EBS
Inwestorzy wciaż śledzą negocjacje handlowe między USA a Chinami, po tym jak obie strony zasygnalizowały, że robią postępy w kierunku podpisania umowy.
Funt szterling pozostawał relatywnie mocny na poziomie 1,2932 dolara GBP=D3 , gdyż inwestorzy sadzą, że ryzyko bezumownego Brexitu zmalało w sytuacji, gdy szykują się przedterminowe wybory.
(Tłumaczyła: Anna Włodarczak-Semczuk)