(PAP) Porozumienie z Grecją jest możliwe, a nawet konieczne, ale zależy od przedstawienia przez rząd w Atenach wiarygodnych w oczach partnerów ze strefy euro propozycji reform - ocenił w środę komisarz UE ds. gospodarczych i walutowych Pierre Moscovici.
"Od dzisiaj do niedzieli musi zostać znalezione rozwiązanie i myślę, że może tak się stać. (...) Tak, porozumienie jest możliwe, tak, porozumienie jest konieczne" - oświadczył Moscovici w wywiadzie dla telewizji francuskiej France 2. "Piłka jest oczywiście po stronie greckich władz" - zastrzegł.
W wywiadzie dla radia BBC unijny komisarz powiedział, że "dzisiaj, chociaż jest to trudne, bardzo trudne, porozumienie jest wciąż możliwe, a nawet konieczne bardziej niż kiedykolwiek".
"Grexit byłby straszną porażką, wspólnym błędem i walczymy, żeby tego uniknąć" - podkreślił.
Prezes Banku Francji Christian Noyer ostrzegł w radiu Europe 1, że Grecji, której "gospodarka znajduje się na skraju katastrofy", grozi chaos. "W przypadku braku zgody do niedzieli w sporze o zadłużenie, gospodarka kraju może ulec zapaści" - powiedział Noyer, który jest członkiem Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego (EBC).
We wtorek w nocy przywódcy państw eurolandu uzgodnili na nadzwyczajnym szczycie, że Grecja ma przedstawić strefie euro szczegółowe propozycje, które umożliwią podjęcie negocjacji nad nowym programem wsparcia dla tego kraju.
Wtorkowy szczyt poświęcony był konsekwencjom niedzielnego referendum, w którym Grecy odrzucili warunki pomocy, zaproponowane przez wierzycieli. Już 30 czerwca wygasł drugi program pomocowy dla Grecji, która znów stanęła na krawędzi bankructwa. Rząd premiera Aleksisa Ciprasa zamierza wystąpić o nowy program wsparcia z Europejskiego Mechanizmu Stabilności (EMS).
Przywódcy państw i rządów strefy euro uzgodnili, że najpóźniej do czwartku Ateny mają przedstawić szczegółowe propozycje reform. Mają one zostać przeanalizowane przez instytucje reprezentujące pożyczkodawców i zaprezentowane eurogrupie.
Na niedzielę planowany jest szczyt całej UE w sprawie Grecji. Ostateczny termin dla Aten mija w tym tygodniu - powiedział we wtorek przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk. Ostrzegł, że nie można wykluczyć czarnego scenariusza, czyli braku porozumienia między strefą euro a Grecją.