(PAP) Miedź na giełdzie w Londynie na przemian drożeje i tanieje, a inwestorzy oceniają na ile silna jest gospodarka USA. Rynki biorą też pod uwagę zapewnienia ze strony Chin, że podejmą dodatkowe działania, aby wesprzeć swoją gospodarkę - informują maklerzy. Miedź w dostawach trzymiesięcznych na LME kosztuje 5.840,00 USD za tonę, bez zmian. Wcześniej metal drożał o 0,5 proc., a potem zniżkował o 0,2 proc.
W Nowym Jorku miedź w dostawach na maj tanieje o 0,3 proc. do 2,6585 USD za funt.
Na giełdzie metali w Szanghaju tona miedzi w dostawach na maj staniała o 0,6 proc. do 42.570 juanów (6.806 USD).
W poniedziałek podano, że produkcja przemysłowa w USA w lutym 2015 r. wzrosła o 0,1 proc. mdm, a analitycy spodziewali się wzrostu o 0,2 proc. mdm. Dane te wpłynęły na lekkie złagodzenie oczekiwań rynku na podwyżki stóp procentowych w USA.
Premier Chin Li Keqiang zapowiedział zaś w niedzielę, że chiński rząd będzie wspierał tworzenie miejsc pracy i podejmie niezbędne działania, gdyby okazało się, że chińska gospodarka zmierza bliżej dolnej granicy targetu wzrostu przyjętego na 2015 r., czyli 7 proc.
Z wyliczeń agencji Bloomberg wynika, że w lutym 2015 wzrost PKB Chin wyniósł 6,28 proc.
"Na rynkach uwaga koncentruje się na polityce monetarnej banków centralnych i trendach makroekonomicznych" - wskazuje Jia Zheng, analityczka East Asia Futures Co. w Szanghaju.
"Oczekiwania stymulowania gospodarek i dalsze luzowanie monetarne w Chinach wpłynęły na wzrost cen miedzi na rynkach od końca stycznia" - dodaje.
Analitycy Goldman Sachs Group Inc (NYSE:GS). oceniają, że ceny miedzi mogą spadać z powodu słabego popytu na metale w Chinach, które są czołowym ich odbiorcą na świecie. Analitycy dodają, że zapasy miedzi będą rosły w tym i przyszłym roku.