Investing.com – Ceny ropy zanotowały mocny spadek na sesji północnoamerykańskiej w poniedziałek, zwiększając zanotowane w nocy straty, gdyż inwestorzy zdecydowali się na wybranie profitów z zanotowanego w tym miesiącu mocnego wzrostu, który według analityków nie był uzasadniony.
Ropa naftowa z wrześniowej dostawy na New York Mercantile Exchange spadła o 1,19$, czyli 2,42% do ceny 47,92$ za baryłkę, o godz. 14:32.
W piątek ropa z Nowego Jorku wzrosła do ceny 49,36$, najwyższego poziomu od 5 lipca. W ciągu zeszłego tygodnia ropa wzrosła o 4,03$, czyli 9,06%, co było największym tygodniowym wzrostem od pięciu miesięcy.
Na giełdzie ICE Futures Exchange w Londynie ropa Brent z październikowej dostawy spadła o 1,37$, czyli 2,71% do 49,55$ za baryłkę, po wcześniejszym dojściu do ceny 51,22$ zanotowanej w piątek, najwyższej od 22 czerwca.
W zeszłym tygodniu ropa Brent wzrosła o 3,91$, czyli 8,32%, notując swój najlepszy wzrost tygodniowy od początku kwietnia, pośród spekulacji, że Arabia Saudyjska i inni członkowie OPEC zdecydują się w przyszłym miesiącu na wspólne zamrożenie poziomów produkcji, wraz z krajami spoza OPEC, na czele z Rosją.
Ceny ropy wzrosły o niemal 10$ za baryłkę, czyli niemal 25%, ze swojego niżu z 2 sierpnia, gdyż perspektywa zamrożenia poziomów produkcji wywołała mocny wzrost.
Rynki ropy poprawiły się nieco w ostatnich dwóch tygodniach, po tym, jak saudyjski minister ds. energii powiedział, że jego kraj będzie rozmawiał z innymi producentami ropy, aby ustabilizować jej ceny, na spotkaniu w Algierii w przyszłym miesiącu.
Wzrost cen ropy dostał dodatkowe wsparcie po tym, jak rosyjski minister ds. energii, Alexander Novak, powiedział w poniedziałek, że jego kraj otwiera się na porozumienie z innymi głównymi producentami ropy, aby ograniczyć wydobycie.
Inwestorzy pozostają jednak sceptyczni w kwestii dojścia do konkretnego rozwiązania na najbliższym posiedzeniu.
Wcześniej w tym roku podobna próba zawarcia takiego porozumienia nie doszła do skutku, przez odmowę wzięcia udziału przez Iran i wycofanie się Arabii Saudyjskiej.
Pomimo ostatnich wzrostów, oznaki odnowionej aktywności wiertniczej w USA połączone z wysokimi poziomami zapasów paliw na świecie prawdopodobnie nadal będą ograniczać wzrost cen w najbliższym czasie.
W piątek firma Baker Hughes ogłosiła, że liczba wiertni naftowych w USA wzrosła o 10 w zeszłym tygodniu, do 406, notując ósmy wzrost tygodniowy z rzędu oraz jedenasty wzrost w ciągu ostatnich dwunastu tygodni.
Niektórzy analitycy ostrzegli, że obecne ceny ropy mogą być niebezpieczne dla samych siebie, gdyż zachęcają one do większego wydobycia gazu łupkowego w USA, co zwiększa niepokój o nadwyżkę podaży.