(PAP) Wewnętrzna stopa zwrotu z inwestycji w instalację koksowania, którą planuje realizować Grupa Lotos, wynosi ponad 20 proc. – szacuje Marek Sokołowski, wiceprezes spółki.
„Stopa zwrotu jest wysoka, wynosi powyżej 20 proc.” – powiedział dziennikarzom.
Na projekt, zwany roboczo EFRA (od efektywna rafinacja) spółka zamierza przeznaczyć część środków z planowanej emisji akcji. Wpływy z ewentualnej emisji szacuje na ok. 1 mld zł.
Walne, które zdecyduje o emisji, odbędzie się 8 września. Emisja będzie możliwa pod warunkiem, że Skarb Państwa obejmie odpowiednią ilość akcji na postawie przysługujących mu praw poboru.
„EFRA to przedsięwzięcie, na które składa się kilka instalacji. Podstawowa to koksowanie, ale też instalacja produkcji wodoru, oczyszczania benzyny i ekspedycji koksu” – poinformował Sokołowski.
Dodał, że są już przygotowane grunty, na których ma być realizowana inwestycja.
„Mamy zakupione licencje, know-how, przygotowujemy się do wyboru kontrahentów” – powiedział.
Projekt ma być zakończony w 2017 roku. Całkowity koszt inwestycji ma wynieść do 500 mln euro. Dzięki zaangażowaniu pieniędzy z emisji Lotos mógłby zrealizować projekt samodzielnie, bez udziału inwestora zewnętrznego.
Inwestycja będzie wymagała również finansowania dłużnego. Projekt będzie realizowany przez spółkę z grupy – Lotos Asfalt.
Wcześniej Lotos zapowiadał, że w wyniku realizacji tych planów marża w spółce powinna wzrosnąć o 2 USD na baryłce.
Część środków z emisji miałaby też trafić do segmentu upstreamu, a konkretnie na zagospodarowanie złóż B4 i B6.
Złoże B8 nie wymaga finansowania pieniędzmi z podniesienia kapitału. Przedstawiciele spółki informują, że zamknięcie finansowania na ten projekt jest na finiszu.
„Chodzi nie tylko o porozumienie z PIR, ale i z BGK oraz Pekao SA. Jesteśmy na finiszu. Chcemy podpisać umowy jeszcze w bieżącym miesiącu” – powiedział Zbigniew Paszkowicz, wiceprezes Lotosu.
Gdańska spółka jest obecnie w trakcie realizacji innej inwestycji, w węzeł odzysku wodoru. Zostanie ona zakończona w przyszłym roku. Jej koszt to ok. 100 mln zł.
„Ma ona za zadanie odzyskiwanie z mieszanek gazowych wytwarzanych w procesie produkcyjnym rocznie ok. 100 tys. ton LPG, który będzie sprzedawany na rynku, 25 tys. ton benzyny i 9 tys. ton wodoru” – ocenia Sokołowski.
Poza poprawą efektywności inwestycja pozwoli na zmniejszenie emisji dwutlenku węgla.