(PAP) Ministerstwo Finansów Norwegii proponuje, by wykluczyć z benchmarkowego indeksu dla rządowego funduszu emerytalnego (Government Pension Fund Global - GPFG) obligacje rządowe i korporacyjne rynków wschodzących, w tym polskie - podał resort. GPFG nadal jednak będzie mógł lokować aktywa w takie papiery.
"W raporcie dla Parlamentu, Ministerstwo Finansów proponuje, by pominąć obligacje rynków wschodzących i obligacje korporacyjne rynków wschodzących z benchmarków dla GPFG (rządowego funduszu emerytalnego - PAP)" - napisano w komunikacie norweskiego Ministerstwa Finansów.
"Propozycja nie opiera się o indywidualne oceny krajów albo emitentów, ale wynika z klasyfikacji krajów przez dostawcę indeksów Bloomberg. Następujący emitenci obligacji rządowych są obecnie sklasyfikowani jako rynki wschodzące i zostaną usunięci z benchmarkowego indeksu: Chile, Czechy, Węgry, Izrael, Malezja, Meksyk, Polska, Rosja, Korea Południowa i Tajlandia" - dodano.
Z komunikatu wynika, że Norges Bank Investment Management, który zarządza funduszem, będzie mógł zainwestować aktywa GPFG w obligacje rządowe i korporacyjne rynków wschodzących, ale jedynie do poziomu określonego przez Ministerstwo Finansów. Proponowany limit wynosi 5 proc. portfela instrumentów dłużnych.
Na koniec 2018 r. norweski fundusz posiadał w portfelu polskie obligacje o łącznej wartości 1,06 mld USD wobec 1,89 mld USD na koniec 2017 r., z czego 803,5 mln USD to papiery skarbu państwa (wobec 1,72 mld USD na koniec 2017 r.). Obok SPW, fundusz posiada też papiery Banku Gospodarstwa Krajowego, PKO BP (LON:BP), Santander (MC:SAN) BP, mBank Hipoteczny, PKO Bank Hipoteczny.
Z rocznego raportu GPFP wynika, że obligacje denominowane w złotym stanowiły na koniec ubiegłego roku 0,2 proc. portfela dłużnego funduszu. (PAP Biznes)