(PAP) PGNiG w 2020 roku potrzebuje 39 transportów LNG przez Terminal w Świnoujściu, żeby pokryć zapotrzebowanie i nie kupować, więcej niż to konieczne, gazu rosyjskiego - poinformował prezes PGNiG Piotr Woźniak.
"W 2020 roku potrzebujemy sprowadzić 39 transportów LNG przez Terminal w Świnoujściu, żeby pokryć zapotrzebowanie i nie kupować więcej gazu rosyjskiego niż to konieczne" - powiedział Piotr Woźniak podczas czwartkowej konferencji prasowej.
PGNiG zgodnie z warunkami tzw. "kontraktu jamalskiego" jest zobowiązane do 2022 roku płacić za pewną minimalną wielkość gazu niezależnie od tego czy do odbioru faktycznie dojdzie, czy też nie. Według przedstawicieli PGNiG ta wielkość to ponad 80 proc. maksymalnego poziomu uwzględnionego w kontrakcie.
"Ponieważ i tak za ten gaz musimy płacić, więc jest naturalne, że go też odbieramy" - powiedział Woźniak.
PGNiG sprowadziło do tej pory 67 dostaw LNG, a wolumen importu (po regazyfikacji) wynosi około 7,5 mld metrów sześciennych.
Od początku 2019 roku łączny wolumen dostaw LNG wynosi 16 wobec 11 dostaw w tym samym okresie zeszłego roku. Dostawy te objęły 1,77 mld metrów sześciennych gazu wobec 1,32 mld metrów sześciennych rok wcześniej. (PAP Biznes)