Investing.com - W czwartek rano dolar rósł, a bezpieczną walutę wsparły obawy o wcześniejszą niż oczekiwano reakcję Rezerwy Federalnej na presję inflacyjną w związku z niepokojąco dużym skokiem cen konsumpcyjnych w USA.
O godzinie 09:00 indeks dolara, wzrósł o 0,1% do 90,775, w okolice najwyższego poziomu od tygodnia.
{{EUR/USD}} wzrósł o 0,1% do poziomu 1,2075, po spadku o 0,6% podczas poprzedniej sesji, GBP/USD był płaski na poziomie 1,4052, a USD/JPY wzrósł o 0,1% do 109,73, blisko swojego najmocniejszego poziomu od pięciu tygodni. AUD/USD spadł o 0,2% do 0,7712, podczas gdy NZD/USD wzrósł o 0,1% do 0,7160, korzystając z dalszych planów otwarcia gospodarki Nowej Zelandii.
Głównym motorem tych wzrostów dolara był wzrost inflacji w USA i obawy, że zmusi to Fed do odejścia od ultraluźnej polityki monetarnej wcześniej niż sugerują to jego obecne wytyczne.
Indeks cen konsumpcyjnych wzrósł w kwietniu o 4,2% w porównaniu z rokiem ubiegłym, zgodnie z danymi opublikowanymi w środę, znacznie przekraczając konsensusowe prognozy na poziomie 3,6% i osiągając najwyższy poziom od przedednia kryzysu finansowego w 2008 roku.
Rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych wzrosła w nocy do pięciotygodniowego maksimum powyżej 1,70%, zwiększając atrakcyjność aktywów denominowanych w dolarze, ale od tego czasu spadła z powrotem do 1,685%.
Prezesi Fed bardzo chętnie dawali do zrozumienia, że spodziewają się odbicia cen, gdy zeszłoroczne załamanie cen ropy naftowej i rodzące się ożywienie gospodarcze zaczną działać w systemie, ale uważają ten wzrost za tymczasowy.
Prezes Rezerwy Federalnej w St. Louis James Bullard uznał we wtorek postępy, jakie poczyniła amerykańska gospodarka, ale powiedział, że jeszcze nie czas na poluzowanie polityki pieniężnej. Jego wystąpienie będzie miało miejsce w czwartek, a rynek będzie czekał, aby zobaczyć, czy dane o CPI zmienią jego nastawienie.
Zyski dolara na rynkach walutowych były stosunkowo ograniczone, co sugeruje, że inwestorzy wierzą Fedowi na słowo, przynajmniej na razie. W związku z tym, inwestorzy zwrócą baczną uwagę na cotygodniowe dane z USA dotyczące liczby (wniosków o zasiłek dla bezrobotnych), które zostaną opublikowane w czwartek, oraz na piątkowe dane dotyczące (sprzedaży detalicznej), aby przekonać się, czy presja na wzrost cen się utrzyma.
"Z perspektywy walutowej, wyższy odczyt inflacji raczej nie będzie pozytywny dla dolara, dopóki Fed będzie się trzymał swojego poglądu, że skok cen powinien być tymczasowy i nie ma potrzeby, aby zmniejszyć akomodację" - stwierdzili analitycy ING w nocie.
"Z ograniczonymi stopami front-end i skaczącą inflacją, dolar ma zachować głęboko ujemną realną stopę procentową, co ostatecznie powinno wspierać niedźwiedzi trend USD w pozostałej części roku".