(PAP) Wartość transakcji na polskim rynku nieruchomości komercyjnych w 2016 r. będzie zbliżona do wyniku z 2015 r. i wyniesie ok. 4,0 mld euro – ocenia firma CBRE. Implementacja podatku bankowego i handlowego nie będzie miała istotnego znaczenia dla koniunktury na rynku.
„Spodziewany strumień transakcji (w 2016 r. – PAP) wskazuje na podobną wartość transakcji, jaki został osiągnięty w 2015 r. Co więcej, możemy spodziewać się dalszej aktywności inwestorów na polu akwizycji w branży nieruchomości. W 2016 r., aktywność inwestycyjna będzie prawdopodobnie skupiona również na rynkach regionalnych” – napisano w informacji prasowej CBRE.
Z danych CBRE wynika, że w 2015 r. wartość transakcji na rynku komercyjnym w Polsce przekroczyła 4,0 mld euro.
„Po relatywnie słabszych trzech kwartałach 2015 r., w IV kwartale aktywność inwestorów przyspieszyła i osiągnęła poziom 2,4 mld euro. Całkowita wartość transakcji w 2015 r. wyniosła ponad 4,0 mld euro” – dodano.
Na rynku nieruchomości handlowych, w 2015 r. transakcje stanowiły 55 proc. wszystkich transakcji, tj. 2,2 mld euro. Na rynek biurowy przypadło 32 proc. (1,3 mld euro), zaś na rynek przemysłowy 11 proc. (0,5 mld euro).
Kapitał zagraniczny odpowiadał za ok. 89 proc. wszystkich transakcji komercyjnych w Polsce.
„Mimo pozytywnych wyników na rynku transakcyjnym, w Polsce utrzymuje się pewien poziom niepewności związany z dalszym rozwojem sytuacji politycznej w Polsce” – powiedział w piątek na konferencji Sean Doyle, dyrektor działu rynków kapitałowych CBRE.
Jednym z czynników niepewności, zdaniem Doyle’a, jest podatek bankowy.
„Inną istotną zmianą, która będzie miała wpływ na rynek nieruchomości jest podatek nałożony na sklepy wielkopowierzchniowe” – dodał.
„Mimo wszystko, działania wymierzone w wolną gospodarkę wydają się być mało znaczące, a główne zmiany dotyczyły rozgrywek personalnych wymierzonych w były rząd, co jest całkiem normalne, gdy nowa partia przejmuje rządy. Podstawy gospodarcze dla inwestorów pozostają pozytywne ze względu na wysoki poziom nasycenia rynku we wszystkich sektorach, relatywnie wysoką rentowność oraz dużą dostępność aktywów na rynku” – powiedział Doyle.