(PAP) Stopień prefinansowania potrzeb pożyczkowych na 2016 rok będzie zależny od sytuacji rynkowej, która w IV kw. tego roku może być zmienna - oceniła dla PAP wiceminister finansów Dorota Podedworna-Tarnowska. Dodała, że MF nie wyklucza kolejnych emisji obligacji nominowanych w EUR w "dłuższej" perspektywie czasowej.
"Nie wyznaczamy sobie konkretnego ilościowego celu poziomu prefinansowania potrzeb pożyczkowych na 2016 r. Stopień prefinansowania zależeć będzie bowiem od sytuacji rynkowej w IV kw. br., a ta sytuacja może być zmienna. Stosujemy dwa główne instrumenty prefinansowania: bezpieczny poziom płynnych środków oraz przedterminowe odkupy obligacji zapadających w 2016 r., głównie na przetargach zamiany" - powiedziała PAP Podedworna-Tarnowska.
"Mamy już sfinansowane całe tegoroczne potrzeby pożyczkowe i zaplanowane trzy przetargi obligacji do końca roku (jeden standardowy i dwa przetargi zamiany). Do końca roku wpłynie też ok. 1 mld EUR kredytów z międzynarodowych instytucji finansowych" - dodała.
W projekcie ustawy budżetowej na 2016 rok założono, że w 2016 r. potrzeby pożyczkowe netto wyniosą 73.719,2 mln zł, a potrzeby pożyczkowe brutto (suma potrzeb netto oraz przypadającego do wykupu długu) wyniosą 180.780,0 mln zł.
Minister finansów Mateusz Szczurek zapowiedział we wrześniu, że w 2016 roku resort finansów zamierza wrócić do emisji bonów skarbowych.
Wiceminister Podedworna-Tarnowska powiedziała, że w ramach zwiększania elastyczności w dostosowywaniu polityki emisyjnej do wielkości potrzeb pożyczkowych i zmiennych warunków rynkowych, założono na 2016 r. sprzedaż bonów na potrzeby całorocznego finansowania w kwocie 7,9 mld zł.
"Uznaliśmy, że dobrze jest rozszerzyć naszą ofertę papierów skarbowych o instrumenty, na które zgłaszany jest potencjalnie duży popyt. Sprzyjać to będzie realizacji głównego celu zarządzania długiem, czyli minimalizacji kosztów jego obsługi. Ponadto, analogicznie do poprzednich lat, założyliśmy możliwość sprzedaży tzw. bonów krótkich, sprzedawanych i wykupywanych w tym samym roku i służących zarządzaniu płynnością (w kwocie 24,7 mld zł)" - powiedziała.
"Wielkości przyjęte w planie finansowym należy oczywiście traktować jako wariant bazowy, a nie zobowiązanie do określonej struktury emisji. W trakcie roku realizujemy strategię w zmieniających się warunkach rynkowych i te warunki wpływać będą na skalę wykorzystywania poszczególnych rodzajów papierów skarbowych. To oznacza, że ewentualna emisja bonów będzie się odbywać w zależności od potrzeb i dotyczyć może różnych zapadalności" - dodała.
KOLEJNA EMISJA W EURO W "DŁUŻSZEJ" PERSPEKTYWIE CZASOWEJ
Ministerstwo Finansów sprzedało w październiku 6-letnie obligacje o wartości 1,75 mld euro, a na początku września 10-letnie obligacje o wartości 1 mld euro.
"Środki ze wspomnianych ostatnich emisji na rynku euro stanowią de facto prefinansowanie potrzeb pożyczkowych przyszłego roku, w tym zabezpieczenie wykupu obligacji denominowanych w euro zapadających w lutym 2016 r. Nasze rachunki walutowe sukcesywnie zasilane są również środkami z UE. Pomimo tego nie wykluczamy dalszej aktywności na tym rynku w dłuższej perspektywie czasowej" - powiedziała Podedworna-Tarnowska.
"Byłoby to zgodne z założeniami strategii zarzadzania długiem, w której przyjęto, że udział długu denominowanego w euro w całym długu zagranicznym nie może być mniejszy niż 70 proc." - dodała.
Z danych MF wynika, że na 19 października przypada dzień wykupu obligacji nominowanych w USD o wartości nominalnej ok. 800 mln USD.
"Na koniec września posiadaliśmy środki walutowe o równowartości 8,6 mld euro, w tym pulę dolarów amerykańskich pozwalających obsłużyć nasze zobowiązania dolarowe do końca przyszłego roku. Dolary te pozyskaliśmy z wymiany euro po znacznie korzystniejszych od obecnych kursach walutowych. Wykup obligacji denominowanych w dolarach nie jest więc wystarczającą przesłanką do naszej obecności na rynku amerykańskim" - oceniła Podedworna-Tarnowska.
"Rynek amerykański jest w dalszym ciągu +najgłębszym+ rynkiem kapitałowym, a inwestorzy amerykańscy zgłaszają spory popyt na polskie obligacje. Zatem w zależności od oceny warunków rynkowych emisje na tym rynku nie są wykluczone w ramach finansowania potrzeb pożyczkowych w 2016 r." - dodała.
Wiceminister finansów nie wykluczyła również aktywności MF na rynku szwajcarskim i japońskim.
"Nasza ewentualna aktywność na rynku szwajcarskim uwarunkowana będzie przebiegiem procesu finansowania przyszłorocznych potrzeb pożyczkowych i możliwością uzyskania finansowania na tym rynku na warunkach porównywalnych z innymi rynkami" - powiedziała.
"Na rynku japońskim jesteśmy obecni od kilkunastu lat i ta obecność procentuje. Obecnie inwestorzy japońscy posiadają więcej polskich obligacji w złotych niż wyemitowanych na rynku japońskim. Utrzymujemy kontakt z inwestorami japońskimi i nie wykluczamy emisji obligacji denominowanych w jenach. Podobnie jednak, jak w przypadku rynku szwajcarskiego, emisje na rynku japońskim uzależnione będą od warunków finansowych takich emisji" - dodała.
Michał Kamiński