(PAP) Premier Grecji Aleksis Cipras powiedział w czwartek w Brukseli, że jest przekonany, iż uda się osiągnąć kompromis w sprawie odblokowania pomocy finansowej dla jego kraju. Niemiecka kanclerz Angela Merkel przyznała z kolei, że postęp nie jest wystarczający.
"Jestem pewien, że uda się osiągnąć kompromis, który pomoże Europie i Grecji przezwyciężyć kryzys" - oświadczył Cipras przed rozpoczęciem szczytu UE.
Niemiecka kanclerz Angela Merkel zastrzegła z kolei, że zgromadzeni w czwartek i piątek na szczycie unijni przywódcy nie będą się mieszać w prowadzone równolegle negocjacje między Grecją a eurogrupą i instytucjami reprezentującymi wierzycieli Aten, czyli Komisją Europejską, Międzynarodowym Funduszem Walutowym i Europejskim Bankiem Centralnym. "To jest sprawa ministrów finansów oraz trzech instytucji" - powiedziała Merkel dziennikarzom.
Przyznała, że z informacji, które otrzymała jeszcze przed spotkaniem ministrów finansów strefy euro wynika, "iż nie osiągnięto wystarczających postępów" w negocjacjach z Grecją. "W niektórych punktach można mieć nawet wrażenie, że się trochę cofnęliśmy" - powiedziała. "Jest bardzo ważne, by Grecja dalej współpracowała z trzema instytucjami i by ministrowie finansów podjęli potem decyzję" - dodała Merkel.
Prezydent Francji Francois Hollande ocenił, że porozumienie z Grecją jest możliwe, ale i konieczne. "Są różnice, ale nad nimi pracujemy" - powiedział. Przestrzegł, by nie zostawiać kompromisu na ostatnią chwilę. "Trzeba wiedzieć, kiedy skończyć negocjacje" - dodał.
Aktualny program pomocowy dla Grecji wygasa 30 czerwca. Bez ostatniej raty w wys. 7,2 mld euro państwu temu grozi niewypłacalność. Rząd w Atenach i instytucje reprezentujące wierzycieli od końca lutego negocjują w sprawie reform, które są warunkiem odblokowania wsparcia dla Aten.