(PAP) Wprawdzie KE nie dopatrzyła się rażącego naruszenia zasad dyscypliny finansowej w projektach budżetów państw strefy euro, ale ostateczny wynik analizy nie jest jeszcze przesądzony - oświadczył w środę komisarz UE ds. gospodarczych i walutowych Jyrki Katainen.
Oznacza to, że finalną decyzję ws. projektów budżetów na 2015 r. krajów eurostrefy podejmie już nowa Komisja Europejska, w której komisarzem ds. gospodarczych i walutowych będzie Francuz Pierre Moscovici.
Katainen relacjonował na konferencji prasowej w Brukseli, że podczas dwutygodniowego okresu wstępnych konsultacji na temat projektów budżetów, wszystkie państwa odpowiedziały na wnioski KE konstruktywnie, a niektóre zmieniły swoje plany finansowe.
Na największe ryzyko zakwestionowania swoich projektów narażone były Włochy oraz Francja. Rządy obu krajów po konsultacjach z KE zdecydowały się jednak na dodatkowe oszczędności.
W wyniku tych działań KE stwierdziła, że żaden z przedstawionych jej projektów budżetu na 2015 r. nie jest rażąco niezgodny z zasadami UE.
"Nie oznacza to, że te projekty budżetów są w pełnej zgodności z Paktem Stabilności i Wzrostu, zatem nie przesądzamy o ostatecznym wyniku (...). Ostateczna decyzja zostanie wydane pod koniec przyszłego miesiąca przez przyszłą Komisję" - wyjaśniał Katainen.
KE, analizując drobiazgowo zapisy projektów budżetów, będzie się opierała na jesiennej prognozie wzrostu gospodarczego w państwach UE.
"Nie możemy wykluczyć, że po ocenie projektów budżetu i po jesiennej prognozie, KE będzie musiała podjąć kroki w ramach procedury nadmiernego deficytu" - zapowiedział komisarz.
Obowiązujący od grudnia 2011 r. w Unii Europejskiej tzw. sześciopak, czyli pakiet sześciu aktów legislacyjnych dotyczących zarządzania gospodarczego zakłada, że procedura nadmiernego deficytu może być wszczęta nawet gdy deficyt nie przekracza 3 proc. PKB, ale gdy dług publiczny przekracza 60 proc. PKB. Wówczas dany kraj będzie zobowiązany do obniżenia nadmiernego zadłużenia o jedną dwudziestą rocznie w ciągu trzech kolejnych lat. Francja pozostaje w procedurze nadmiernego deficytu, natomiast Włochy wyszły z niej w 2013 r.
Katainen chwalił Francję, że "znacznie poprawiła" swoje wysiłki jeśli chodzi o deficyt strukturalny (tj. taki, który nie uwzględnia wahań koniunktury). Początkowo Paryż miał do zredukować go o 0,2 pkt. proc., jednak ostatecznie zapowiada, że zmniejszy go o 0,5 pkt. proc.
"Francja i inne państwa muszą się skupić na reformach strukturalnych, muszą wzmocnić konkurencyjność i potencjalny wzrost. Włochy dokonują znaczących przemian, ogłoszone przez rząd włoski reformy powinny zostać teraz wdrożone" - oświadczył komisarz.
Katainen wyjaśniał o losie projektów budżetów na 2015 r. zdecyduje cała Komisja Europejska, a Moscovici będzie współpracował w przygotowywaniu tej decyzji z wiceprzewodniczącym KE ds. euro Valdisem Dombrovskisem.
Zgodnie z unijnymi zasadami kraje strefy euro musiały dostarczyć do 15 października projekty budżetów narodowych Komisji Europejskiej. Na wydanie opinii KE ma czas do końca listopada, ale jeśli uznałaby, że plany budżetowe jakichś krajów nie pozwolą na spełnienie wymogów dyscypliny finansowej zapisanych w Pakcie Stabilności i Wzrostu, to do środy mogła poprosić o wprowadzenie poprawek.
Z Brukseli Krzysztof Strzępka