"Jestem pewien, że poziom stóp procentowych nie zmieni się w tym roku i skłaniam się do tezy, że możliwość podniesienia stóp w I kwartale jest mała" - powiedział Kaźmierczak
"Uważam, że podniesienie stóp proc. w II kwartale 2015 r. jest możliwe" - dodał.
Kaźmierczak jest przeciwny utrzymywaniu obecnego poziomu stóp w II półroczu 2015 r.
"To byłoby nieuzasadnione, aby wydłużyć obecne poziomy powyżej II kwartału 2015 r., gdyż musimy przystosować politykę pieniężną do naszych prognoz mówiących, że inflacja powróci 2,5-proc. do celu w 2016 r." - powiedział.
Zdaniem Kaźmierczaka, odbicie gospodarcze nie powoduje obecnie żadnej presji popytowej.
„Czynniki wewnętrzne będą na tyle silne, aby zrównoważyć wpływ kryzysu na Ukrainie i możliwej recesji w Rosji” – dodał.
W ocenie Kaźmierczaka, średnioroczna inflacja w bieżącym roku może być niższa niż 1,1 proc., na które wskazywała marcowa projekcja NBP.
„To jest komfortowa sytuacja, która nie wymaga żadnych ruchów dostosowawczych ze strony członków RPP. Lipcowa projekcja nie powinna znacząco różnić się od marcowej, zaś nasze miesięczne, wewnętrzne prognozy wskazują na szybszy wzrost gospodarczy i niższą inflację” – powiedział.
Centralna ścieżka marcowej projekcji NBP zakłada wzrost inflacji CPI w 2014 o 1,1 proc., w 2015 o 1,8 proc., a w 2016 o 2,5 proc. W przypadku PKB jest to wzrost w 2014 o 3,6 proc., w 2015 o 3,7 proc., a w 2016 o 3,5 proc.
Kaźmierczak dodał również, że jego zdaniem strategia "forward guidance" NBP nie powinna być dłuższa niż 3 miesiące.