(PAP) Ciech wydał na inwestycje w pierwszym półroczu ok. 200 mln zł. Spółka zamierza kontynuować realizowane projekty, nie wyklucza też akwizycji. Przedstawiciele firmy sygnalizują, że nowe moce produkcyjne sody w Turcji mogą powodować presję na ceny podczas kontraktacji na 2018 r.
"W pierwszym półroczu tego roku wydaliśmy ok. 200 mln zł. Na teraz zakładamy, że CAPEX w całym 2017 r. może być na poziomie zbliżonym do lat ubiegłych" - poinformowali przedstawiciele spółki podczas czatu zorganizowanego przez Strefę Inwestorów.
W tym czasie kontynuowano prace nad projektem odsiarczania i odazotowania w elektrociepłowniach w Polsce oraz rozbudową magazynów soli i pianek.
"Jednocześnie prowadzimy kolejne procesy rejestracji środków ochrony roślin - w Polsce i za granicą - oraz inwestujemy w nowe substancje aktywne" - poinformowali przedstawiciele spółki.
Jako jeden z kluczowych projektów wskazują inwestycję w sodę do dializ w Niemczech.
"Chodzi o sodę oczyszczoną do zastosowań farmaceutycznych, w tym sodę do dializ. Widzimy bardzo wyraźnie rosnący rynek i chcemy to wykorzystać" - poinformowali.
Soda do dializ to wysokomarżowy produkt, w przypadku którego kluczowa jest jakość - konieczne jest posiadanie specjalnych certyfikatów.
"Zdecydowaliśmy się także na inwestycję umożliwiającą rozszerzenie naszego portfolio solnego o nowe produkty: lizawki solne dla zwierząt i granulat solny do zmywarek. Zarejestrowaliśmy także kolejne środki ochrony roślin w Polsce i za granicą" - poinformowali przedstawiciele Ciechu (WA:CIEP).
Akcjonariusze Ciechu w czerwcu zdecydowali o pozostawieniu zysku netto za 2016 rok w spółce. Przedstawiciele firmy pytani o uzasadnienie, odpowiedzieli: "(...) wciąż realizujemy szereg projektów inwestycyjnych, a kolejne analizujemy pod kątem włączenia do planu CAPEX. Dodatkowo nie wykluczamy M&A i mamy w tym roku obligacje do spłaty".
Wyjaśnili, że na koniec roku spółka będzie miała do spłaty 160 mln zł obligacji.
Zapewnili, że Ciech, jak każda firma o globalnych aspiracjach, cały czas analizuje rynek pod kątem przejęć.
"(...) Jeśli pojawią się kolejne atrakcyjne okazje – nie wykluczamy skorzystania z nich" - poinformowali.
Spółka jest jeszcze przed kontraktacją sody na 2018 r.
"(...) Za chwilę wchodzą na rynek nowe moce tureckie, co może powodować presję na ceny podczas kontraktacji. Wciąż pozostaje wiele niewiadomych odnośnie działalności nowej fabryki w Kazan, w tym najważniejsze – ostateczne wolumeny produkcyjne oraz kierunki ekspansji. W związku z tym mamy obecnie do czynienia z niepewnością rynkową" - poinformowali.
Zapewnili jednocześnie, że spółka podejmuje wiele działań, by się do tego jak najlepiej przygotować.
"(..) Utrzymujemy wysoką jakość naszego produktu, wzmacniamy kompetencje logistyczne, pracujemy nad jeszcze lepszymi relacjami z klientami i dłuższymi niż roczne umowami" - poinformowali.
Wskazali jednocześnie, że na sytuację popytowo-podażową i cenową na rynku sody w przyszłym roku wpływ będą miały również inne czynniki, w tym sytuacja w Chinach. (PAP Biznes)