(PAP) Podczas ostatniej sesji w tym tygodniu na Wall Street przeważały spadki, ale indeks Dow Jones w drugiej części dnia wyszedł na plus i zanotował po raz kolejny historyczny rekord. W centrum uwagi inwestorów był nieco niższy od oczekiwań wstępny odczyt PKB USA za II kw. i wyniki największych amerykańskich spółek.
Dow Jones Industrial wzrósł na zamknięciu o 0,15 proc. do 21.830,31 pkt. Poziom ten stanowi nowe historyczne maksimum.
S&P 500 zniżkował o 0,13 proc. do 2.472,10 pkt.
Nasdaq Comp (WA:CMP). stracił 0,12 proc. do 6.374,68 pkt.
Po informacji, że amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) planuje wprowadzić przepis ograniczający poziom nikotyny w produktach tabacznych, mocno traciły producenci papierosów.
British American Tobacco (LON:BATS) zniżkował o 9 proc., Philip Morris International (NYSE:PM) poszedł w dół o 6,9 proc., Altria Group (NYSE:MO) tracił 10 proc., a Imperial Tabacco spadał o 6 proc.
Silną zniżką wyróżniał się Amazon, który podał słabsze od oczekiwań dane kwartalne. Zysk na akcję spółki w drugim kwartale wyniósł 0,40 USD i okazał się dużo gorszy od oczekiwań analityków, którzy liczyli na 1,42 USD zysku na akcję.
Lepsze od oczekiwań dane przedstawiły największe amerykańskie spółki paliwowe.
Exxon podał, że zysk na akcję spółki wyniósł w drugim kwartale 2017 r. 78 centów na akcję. Analitycy oczekiwali zysku na akcję na poziomie 84 centów. Mimo wyższych od oczekiwań danych, walory spółki szłydół o prawie 2 proc.
Z kolei skorygowany zysk spółki Chevron wyniósł w drugim kwartale 91 centów na akcję i okazał się wyższy od oczekiwań rynku. Kurs koncernu szedł w górę kilka proc.
1 proc. zyskiwał też Intel, którego zysk netto w drugim kwartale wyniósł 72 centy na akcję, podczas gdy rynek szacował ten zysk na 68 centów na akcję.
W piątek wyniki opublikował również Merck (NYSE:MRK). Spółka farmaceutyczna wypracowała w II kw. skorygowany zysk na akcję na poziomie 1,01 USD, podczas gdy rynek oczekiwał 87 centów. Mimo lepszych danych, walory firmy lekko zniżkują.
W centrum uwagi inwestorów znalazło się pierwsze wyliczenie PKB w USA za II kw. Wzrósł on o 2,6 proc. w ujęciu zanualizowanym kdk, a analitycy spodziewali się wzrostu o 2,7 proc.
W pierwszym kwartale 2017 roku PKB w Stanach Zjednoczonych wzrósł o 1,2 proc. w ujęciu zanualizowanym kdk po korekcie, wobec 1,4 proc. przed korektą.
Bazowy deflator PCE wzrósł w II kw. w ujęciu zanualizowanym o 0,9 proc., wobec wzrostu w I kw. o 1,8 proc. po korekcie z 2 proc. przed korektą. Tu oczekiwano odczytu na poziomie 0,7 proc. Deflator PCE jest preferowaną przez amerykańską Rezerwę Federalną miarą inflacji.
W piątek inwestorzy poznali także odczyt indeksu poziomu optymizmu wśród konsumentów amerykańskich za lipiec, opracowywany przez Uniwersytet Michigan, który wyniósł w lipcu 93,4 pkt. Analitycy spodziewali się 93,2 pkt.
Na zamknięciu w Europie indeks Euro Stoxx 50 spadł o 0,73 proc., niemiecki DAX poszedł w dół o 0,40 proc., brytyjski FTSE 100 zniżkował o 1,00 proc., a francuski CAC 40 stracił 1,07 proc.
NASTROJE W GOSPODARCE EUROLANDU NAJWYŻEJ OD DEKADY
W pierwszej połowie dnia na rynek spłynęły mocne odczyty makroekonomiczne z Europy.
Indeks nastrojów w gospodarce strefy euro wyniósł w lipcu 111,2 pkt. wobec 111,1 pkt. w poprzednim miesiącu. Po raz drugi z rzędu indeks ustanowił 10-letnie maksimum - to najwyższe wskazanie od sierpnia 2007 r.
Powyżej konsensusu uplasowały się także dane o inflacji z gospodarek strefy euro.
Inflacja wg HICP w Niemczech w lipcu wyniosła 0,4 proc. mdm, a w ujęciu rdr wyniosła 1,5 proc. - podano we wstępnym wyliczeniu. Oczekiwano 0,3 proc. mdm oraz 1,4 proc. rdr.
W Hiszpanii wstępny wskaźnik HICP za lipiec również przekroczył konsensus (1,7 proc. rdr vs 1,6 proc.), a gospodarka rozwijała się w II kw. najszybciej od niemal 2 lat (0,9 proc. kdk i 3,1 proc. rdr).
Pozytywnie zaskoczyły także dane z gospodarki francuskiej. PKB tego kraju wzrósł w II kwartale o 1,8 proc. rdr, po wzroście w I kwartale o 1,1 proc. Oczekiwano 1,6 proc. rdr.
EURODOLAR KONTYNUUJE WZROSTY, TRWA DEPRECJACJA CHF
Tymczasem na rynku walutowym eurodolar, po lekkim osłabieniu w czwartek, kontynuuje wzrosty z początku tygodnia. Notowania pary wspierają mocne dane z Europy i słabszy od oczekiwań odczyt PKB USA.
Para EUR/USD jest kwotowana na poziomie 1,1738, po dziennej zwyżce o 0,6 proc.
Deprecjację kontynuuje z kolei frank szwajcarski. Kurs EUR/CHF rośnie w piątek o ponad 1 proc. do 1,1376 i wyznacza nowe, ponad dwuletnie maksima od uwolnienia kursu waluty przez Szwajcarski Bank Narodowy w styczniu 2015 r.
"Wpływ na umocnienie euro do franka mają w dużym stopniu czynniki techniczne (wybicie się powyżej ograniczenia ponad dwuletniej konsolidacji EUR/CHF), fundamentalnie zwyżkę kursu uzasadniają natomiast oczekiwania co do polityki monetarnej w strefie euro oraz Szwajcarii" - ocenili w piątkowym raporcie analitycy Raiffeisen Polbanku.
"Podczas, gdy na rynek napływają sygnały gotowości do stopniowego wycofywania się z ekstra-luźnej polityki monetarnej przez EBC, Szwajcarski Bank Centralny wciąż wskazuje na przewartościowanie franka oraz konieczność utrzymania obecnego wsparcia monetarnego bez zmian" - dodali.
CENY ROPY NADAL ROSNĄ, TO NAJLEPSZY TYDZIEŃ DLA SUROWCA W 2017 R.
W piątek ceny ropy naftowej na giełdach w Londynie i Nowym Yorku kontynuowały wzrosty.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 49,7 USD. Brent w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie była kwotowana na poziomie 52,6 USD za baryłkę.
Na ceny w tym tygodniu pozytywnie oddziaływały m.in. doniesienia z USA. Popyt na paliwa w USA w czerwcu był najwyższy od dekady - wynika z danych branżowego instytutu API. Na rynek w Stanach trafiło w czerwcu 20,3 mln baryłek produktów ropopochodnych.
Zapasy ropy naftowej w USA spadły w ubiegłym tygodniu do 483,42 mln baryłek, czyli do najniższego poziomu od początku roku. Zapasy benzyny spadły do poziomów niewidzianych od końca grudnia. (PAP Biznes)