Invezz.com - Waluty afrykańskie spadają do rekordowo niskiego poziomu, a niektóre stają się prawie bezwartościowe. Szybki rzut oka na niektóre z najbardziej znanych walut, takie jak szyling kenijski, frank rwandyjski, rand południowoafrykański, funt egipski, dolar Zimbabwe i naira nigeryjska są na rekordowo niskim poziomie.
Afrykańskie waluty spadają
Kraje afrykańskie stoją w obliczu najgorszego kryzysu gospodarczego we współczesnej historii. Niedawno Ghana, niegdyś obiecujący kraj afrykański, musiała zostać wykupiona przez MFW po tym, jak nie wywiązała się ze swoich zobowiązań dłużnych.
Inne kraje afrykańskie są na krawędzi. Republika Południowej Afryki, najbardziej uprzemysłowiony kraj na kontynencie, stoi przed poważnymi wyzwaniami w związku ze skokowymi przerwami w dostawie prądu. Nigeria, największy eksporter ropy w kraju, notuje niebotyczną inflację, o czym pisałem tutaj .
Kenia, największa gospodarka w Afryce Wschodniej, również znajduje się na krawędzi, a urzędnicy służby cywilnej doświadczają opóźnień w wypłatach wynagrodzeń. Rząd jest winien miliardy szylingów rządom hrabstw i ich dostawcom.
Egipt, kolejna wiodąca potęga, przeżywa poważny kryzys gospodarczy, a inflacja sięga ponad 20%. Oficjalna stopa bezrobocia wzrosła do prawie 8%. Analitycy uważają, że sytuacja jest znacznie gorsza.
W Zimbabwe oficjalna waluta również się załamała, a próby wprowadzenia tokena zabezpieczonego złotem nie zakończyły się dużym sukcesem. Inne kraje afrykańskie, takie jak Uganda, Etiopia, Sudan, Zambia i Angola, stoją w obliczu poważnego kryzysu gospodarczego.
Trudno sprostać wyzwaniom Afryki
Wyzwaniem dla walut afrykańskich jest to, że trudno jest sobie poradzić z trwającym kryzysem. Na przykład w Afryce Południowej rząd walczy o uratowanie Eskom, skorumpowanego monopolisty władzy. Produkcja przemysłowa i wydobywcza również boryka się z trudnościami.
Największym wyzwaniem, przed którym stoi Afryka, jest to, że wiele krajów ma miliardy dolarów pożyczek, które mają wkrótce zapaść. Na przykład Kenia wydaje miliardy szylingów miesięcznie na obsługę swojego długu lokalnego i zagranicznego.
Wraz z krachem lokalnych walut obsługa tego zadłużenia staje się coraz droższa. Kraj taki jak Kenia odnotowuje wzrost zadłużenia zagranicznego o ponad 40 miliardów szylingów, gdy lokalna waluta spada o 1 szylinga w stosunku do dolara. Obniżając rating Kenii, Fitch napisał :
„Nasza decyzja o obniżeniu ratingu Kenii do „B” z „B+” w grudniu 2022 r. odzwierciedlała utrzymujący się deficyt fiskalny i zewnętrzny, stosunkowo wysokie zadłużenie, pogarszającą się płynność zewnętrzną i wysokie koszty finansowania zewnętrznego”.Uważam, że obecny afrykański kryzys walutowy można rozwiązać poprzez renegocjacje zadłużenia połączone z inwestycjami w eksport. Oficjalne statystyki pokazują, że większość krajów ma ogromne deficyty handlowe. W sumie Afryka Subsaharyjska eksportuje towary o wartości ponad 205 miliardów dolarów i importuje towary o wartości ponad 249 miliardów dolarów.
Podwyżki stóp procentowych przez kluczowe afrykańskie banki centralne nie pomogą uratować tych walut. Wręcz uważam, że utrzymujące się podwyżki stóp procentowych pogorszą sytuację, ograniczając dostęp do kapitału.
Podejrzewam, że w bliskiej i dłuższej perspektywie kluczowe waluty afrykańskie, takie jak rand południowoafrykański, szyling kenijski, dolar Zimbabwe i naira nigeryjska, będą nadal spadać.
The post Afrykańskie waluty padają i nie ma łatwego wyjścia appeared first on Invezz.