Investing.com - Według specjalistów Bank of America (BofA), proponowane przez administrację Trumpa zmiany polityczne - zbiorczo określane, jako Trumponomika 2.0 - przyniosą znaczne korzyści gospodarce USA. Nietrudno jednak się domyślić, że będą jednocześnie stanowiły wyzwanie dla innych gospodarek światowych.
Przewiduje się, że pakiet polityczny skoncentruje się na handlu, imigracji, środkach fiskalnych oraz deregulacji. Pakiet ten zwiększy wzrost gospodarczy, inflację oraz stopy procentowe w USA, wykraczając poza obecne prognozy konsensusu. Oczekuje się jednak, że jego wpływ na inne kraje, w szczególności Chiny i strefę euro, będzie mniej korzystny.
BofA zauważa, że przewidywana polityka obejmuje cła nakładane na Chiny, zaostrzone kontrole imigracyjne, cięcia podatkowe finansowane długiem oraz szeroko zakrojoną deregulację w kluczowych sektorach, takich jak usługi finansowe i energia. Działania te mają na celu pobudzenie amerykańskiej aktywności gospodarczej, ale mogą pogłębić deficyt na rachunku obrotów bieżących USA.
W przeciwieństwie do innych modeli, ProPicks AI identyfikuje niedowartościowane akcje, zanim staną się zbyt drogie. Zamiast polegać wyłącznie na modelach dynamiki, nasze podejście integruje dziesięciolecia dokładnych danych rynkowych i technicznych. Algorytm łączy wiele zestawów danych, aby pomóc naszym użytkownikom premium w podejmowaniu decyzji rynkowych. Wszystko już za 1 złotówkę dziennie! Skorzystaj z tego linku.
Jesteś już użytkownikiem Pro? Śledź nasze aktualizacje tutaj.
"Jak na ironię, opisana kombinacja polityki gospodarczej nie przyczyni się zbytnio do zmniejszenia deficytu na rachunku obrotów bieżących USA, który reaguje na makroekonomiczną nierównowagę między oszczędnościami a inwestycjami" - stwierdzili ekonomiści pod kierownictwem Claudio Irigoyena w nocie do klientów.
Najprawdopodobniej, deficyt na rachunku obrotów bieżących będzie się powiększał, dopóki reszta świata będzie skłonna go finansować.
Podczas gdy przewiduje się, że Stany Zjednoczone staną się beneficjentem Trumponomiki 2.0, oczekuje się jednocześnie, że wzbudzone fale będą obciążać inne gospodarki. BofA identyfikuje Chiny i strefę euro, jako najbardziej narażone na wynikające z tego zmiany w globalnych warunkach finansowych i przepływach handlowych.
Strefa euro już zmaga się z wyzwaniami strukturalnymi i słabym popytem, podczas gdy Chiny stoją w obliczu presji cyklicznej spotęgowanej przez trudności na rynku nieruchomości i bezrobocie wśród młodzieży.
Zamiast poważnych działań odwetowych spodziewamy się, że Chiny podejmą działania zaradcze w postaci znacznego złagodzenie polityki fiskalnej w celu ograniczenia szoku - zauważają ekonomiści.
Cła na członków USMCA wydają się mało prawdopodobne. W ujęciu ogólnym, prognozujemy wyższe realne stopy procentowe, silnego dolara i niższą ropę naftową.
Oczekuje się, że wpływ na rynki wschodzące (EM) będzie mieszany, twierdzą specjaliści BofA. Kraje takie jak Meksyk, Wietnam i Indie mogą skorzystać na zmianach w łańcuchu dostaw wywołanych napięciami handlowymi między USA a Chinami.
Z drugiej strony, eksporterzy surowców mogą ucierpieć z powodu niższych cen ropy naftowej, na co wpływ mają niepewne poziomy produkcji w Arabii Saudyjskiej i Iranie.
Losy eksporterów surowców będą zależeć od kompromisu między negatywnymi szokami związanymi z taryfami celnymi i stopami procentowymi a pozytywnym efektem reflacyjnym potencjalnie znacznego poluzowania polityki fiskalnej w Chinach - wyjaśnia zespół banku.
Analitycy BofA podkreślają również ryzyko związane z trajektorią polityki, w tym potencjalne wojny handlowe i niestabilność geopolityczną. Podczas gdy skupienie się na środkach pro-wzrostowych może podnieść globalną produkcję, agresywny protekcjonizm może wywołać spowolnienie gospodarcze.
Jastrzębia polityka protekcjonistyczna Stanów Zjednoczonych może wywołać pełnoskalową wojnę handlową, jeśli inne kraje podejmą działania odwetowe, potencjalnie prowadząc do globalnego spowolnienia - ostrzega BofA.
Znacznie gorszy scenariusz stagflacyjny pociągnąłby za sobą spowolnienie w USA i reszcie świata w połączeniu z decyzją o znacznym zwiększeniu deficytu USA finansowanego za pomocą pewnego rodzaju represji finansowych. Na końcu, nie można pominąć możliwości pogorszenia napięć geopolitycznych, co ostatecznie pogrążyłoby sytuację gospodarczą - podsumowują specjaliści.