Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Te dwa aktywa wciąż rosną i nie boją się kryzysu w sektorze bankowym. Kolejne bankructwa to dla nich sygnał do wzrostów

Opublikowano 20.03.2023, 17:18
Zaktualizowano 20.03.2023, 16:40
© Reuters.  Te dwa aktywa wciąż rosną i nie boją się kryzysu w sektorze bankowym. Kolejne bankructwa to dla nich sygnał do wzrostów

Prawie 70% od początku roku i niemal 30% w ciągu ostatnich dni - o tyle wzrósł bitcoin, wyznaczając nowe tegoroczne maksima i wracając do poziomów cenowych z września zeszłego roku. W ostatnim czasie można było odnieść wrażenie, że wszyscy już zapomnieli po co tak naprawdę powstał bitcoin i że głównym jego założeniem było zapewnienie bezpiecznej alternatywy dla tradycyjnego systemu bankowego. No i właśnie teraz, gdy na jaw wychodzą problemy banków i gdy okazuje się, że cały system ma podobne problemy jak podczas ostatniego kryzysu finansowego, kapitał napływa na rynek kryptowalut. I to mimo tego, że czołowe banki centralne dały jasno do zrozumienia, że będą ratować sektor finansowy przed problemami z płynnością.

Na skróty:

  • Problemy sektora bankowego wywołały napływ kapitału na rynek kryptowalut
  • Ostatnie sesje upłynęły pod znakiem wzrostów bitcoina, który w niedzielę przekroczył poziom 28 000 USD, wyznaczając nowe tegoroczne maksima
  • Reakcja rynku kryptowalut pokazuje, że BTC może być postrzegany jako „bezpieczna przystań”, chroniąca kapitał przed problemami z płynnością sektora bankowego
  • Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej FXMAG

Banki w dół, bitcoin w górę

BitcoinSilicon Valley Bank ogłosił, że ma problemy z płynnością

W piątek rządowa agencja FDIC odebrała licencję Silicon Valley Bankowi, a on sam został zlikwidowany. Ostatni raz takie wydarzenie miało miejsce w 2008 roku, po upadku banku Washington Mutual. Programem ochrony depozytów objęte były rachunki do 250 tys. dolarów, zaś wszystko powyżej tej kwoty mogło przepaść. Problem w tym, że ponad 95% rachunków SVB miało wyższą wartość, bo większość klientów to firmy (jak się później okazało również notowany na GPW producent gier Huuuge Games). Potencjalne bankructwo Silicon Valley Banku mogłoby więc nie tylko wywołać run na pozostałe banki, ale pogrążyć start-upy i spółki technologiczne, które ulokowały w nim swoje pieniądze.

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

Na decyzję amerykańskiej administracji nie trzeba było czekać długo - dzień później Fed poinformował o tym, że wszystkie depozyty upadłego SVB i zlikwidowanego „przy okazji” Signature Banku (obsługującego przede wszystkim podmioty związane z rynkiem krypto) zostaną zwrócone ich właścicielom z pieniędzy banku centralnego.

Oprócz tego Fed zapowiedział wprowadzenie nowego instrumentu BTFP, którym są krótkoterminowe pożyczki dla banków pod zastaw obligacji skarbowych wycenianych po kursie nominalnym (czyli wyżej niż cena rynkowa).

Był to więc jasny sygnał od Fedu, że nie doprowadzi do braku płynności sektora bankowego w USA.

To jednak nie kończy problemów banków - po upadku SVB i Signature Banku zaczęło robić się głośno o Credit Suisse (NYSE:CS), czyli drugim pod względem wielkości szwajcarskim banku, który już od dłuższego czasu był kandydatem na bankruta.

Dziś wiemy już, że Credit Suisse zostanie przejęty przez UBS, czyli największy bank w kraju, za 3 mld franków. Oprócz tego UBS otrzyma wsparcie płynnościowe od szwajcarskiego banku centralnego o wartości do 100 mld CHF.

To jednak wcale nie uspokoiło nastrojów inwestorów - przecena spółek z sektora bankowego na całym świecie trwa w najlepsze.

Symboliczny bailout

„Bank Centralny musi być darzony zaufaniem, gwarantującym że nie doprowadzi do dewaluacji waluty, jednak historia pieniędzy fiducjarnych pełna jest nadużyć tego zaufania. Banki muszą być darzone zaufaniem, aby trzymać i transferować elektronicznie nasze pieniądze, podczas gdy jednocześnie pożyczają je w formie kredytów, tworząc bańki kredytowe i dysponując jedynie ich częściowym pokryciem.”

W pierwszym bloku transakcyjnym bitcoina znalazł się znamienny nagłówek z czołówki brytyjskiego dziennika The Times z 3 stycznia 2009 roku: „The Times 03/Jan/2009 Chancellor on brink of second bailout for banks”. Odnosił się on do decyzji ówczesnego brytyjskiego kanclerza skarbu Alistaira Darlinga, planującego uruchomienie kolejnej transzy dofinansowania instytucji bankowych, będącej próbą walki ze skutkami kryzysu finansowego. Plan Darlinga zakładał również dalszą stymulacje gospodarki poprzez częściową nacjonalizację sektora bankowego, a także skupowanie tzw. toksycznych aktywów.

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

Co ciekawe, spadek mocy nabywczej pieniądza obrazuje chociażby sama okładka The Times - na początku 2009 roku za brytyjski dziennik trzeba było zapłacić 1,50 funta, dziś zaś okładkowa cena gazety to 2,50 GBP, czyli niemal 67% więcej.

Dziś wprawdzie sektor bankowy - po wyciągnięciu lekcji z globalnego kryzysu finansowego - w dużej mierze oczyścił się z toksycznych aktywów, co jednak nie rozwiązuje problemów m.in. z rezerwą cząstkową i kreacją pieniądza przez banki komercyjne.

Niedawny bailout Credit Suisse, tym razem za pośrednictwem innego banku, ma dość symboliczny wymiar w kontekście ostatnich wzrostów bitcoina. Co więcej, kolejne zawirowania w sektorze bankowym, nawet jeśli zostaną doraźnie „uspokojone” płynnością banku centralnego, nie rozwiążą systemowego problemu, który uwidacznia się w środowisku m.in. rosnących stóp procentowych i słabnącej aktywności gospodarczej.

Bezpieczna przystań poza systemem bankowym

wzrostów ceny złotanotowania złotego kruszcu przekroczyły granicę 2000 dolarów za uncję

Czytaj również: Kurs złota szaleje — czy warto teraz zainwestować w złoto? Sprawdziliśmy opinie znanych polskich analityków. Ich twierdzenia są zaskakujące

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.