🔥 Akcje premium wybrane przez AI w usłudze InvestingPro Teraz nawet 50% taniejSKORZYSTAJ Z PROMOCJI

Polacy prezentują swoją lokomotywę wodorową. W tym czasie Niemcy są krytykowane za zwiększanie importu węgla

Opublikowano 09.06.2023, 16:31
Zaktualizowano 09.06.2023, 16:41
Polacy prezentują swoją lokomotywę wodorową. W tym czasie Niemcy są krytykowane za zwiększanie importu węgla
NG
-
DJMc1
-

BitHub.pl - Bydgoska firma PESA właśnie zaprezentowała lokomotywę wodorową, którą zaprojektowali i zbudowali Polacy. Lokomotywa otrzymała już świadectwo dopuszczające ją do eksploatacji. W tym samym czasie niemiecki rząd, który lubi podkreślać swoją proekologiczność, jest krytykowany za zwiększanie importu węgla z Kolumbii.

Niemcy importują coraz więcej węgla z Kolubmii

Polski producent pojazdów szynowych PESA właśnie zaprezentował swoją lokomotywę wodorową, która została dopuszczona do ruchu. Jeśli lokomotywa się sprawdzi, to jest szansa, że stopniowo zastąpi stare lokomotywy spalinowe. W czasie, gdy Polacy notują sukces w transporcie ekologicznym, Niemcy zbierają krytykę za zwiększanie importu węgla. Jak pisze portal Welt, rząd zdecydował o odejściu od, jego zdaniem, nieekologicznej energetyki jądrowej, ale w to miejsce zwiększył import węgla, m. in. z Kolumbii. Sam fakt nagłego powrotu do węgla był kontrowersyjny, ale to nie koniec zarzutów. Robert Habeck, niemiecki minister gospodarki i ochrony klimatu z ramienia Zielonych, jest krytykowany za działania sprzeczne z hasłami, które promuje jego partia. Chodzi o dekarbonizację i poszanowanie praw rdzennej ludności. To właśnie Habeck wraz z kanclerzem Scholzem, zaraz po wybuchu wojny na Ukrainie, zgłosił zwiększone zapotrzebowanie na węgiel do Kolumbijczyków. Drugi zarzut dotyczy tego, że rząd niemiecki chwali się sukcesami w walce o klimat. Jednak 10 tys. km dalej w Kolumbii, ludzie wydobywają coraz więcej węgla dla Niemców w niehumanitarnych warunkach.

Zobacz też: Bezpieczny kredyt 2 proc. zatwierdzony przez prezydenta. Kto może skorzystać i od kiedy można składać wnioski?

Wojna przycisnęła Niemcy i zmusiła do zmiany strategii

Wybuch wojny na Ukrainie spowodował spore zamieszanie w polityce energetycznej europejskich państw. Dotychczas wszyscy korzystali ze stosunkowo tanich surowców sprowadzanych z Rosji. Szczególnie korzystne układy z Rosjanami mieli Niemcy, którzy musieli szybko zareagować, by wypełnić powstałe luki. Okazało się, że w obliczu kryzysu Niemcy zdecydowały się na powrót do węgla. Zaczęto ponownie podłączać do sieci wygaszone dawniej elektrownie węglowe, w związku z niewystarczającymi zapasami gazu. Ponownie uruchomiono m. in. elektrownie Mehrum w Dolnej Saksonii oraz Heyden 4 w Nadrenii Północnej-Westfalii. Jednocześnie Niemcy zwiększały sukcesywnie import węgla. Tylko z opisywanej Kolumbii w ciągu roku Niemcy zaczęli sprowadzać 10% węgla więcej. Jednocześnie obok pozornej dekarbonizacji Niemców, obserwowane było konsekwentne odchodzenie od atomu, co nie skończyło się najlepiej. Odłączenie w kwietniu ostatnich niemieckich reaktorów jądrowych spowodowało niedobór energii. Konieczny był wówczas import atomowego prądu z Francji.

Może Cię zainteresować:

Nic nie pali się tak dobrze jak… samochód elektryczny. Problem, o który producenci EV wolą nie mówić

Artykuł Polacy prezentują swoją lokomotywę wodorową. W tym czasie Niemcy są krytykowane za zwiększanie importu węgla pochodzi z serwisu BitHub.pl.

Ten artykuł został pierwotnie opublikowany przez BitHub.pl

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.