Investing.com -- Rezerwa Federalna podniosła wczoraj stopy procentowe zgodnie z oczekiwaniami, ale istnieje niepewność co do tego, jaki będzie jej kolejny ruch; być może publikacja amerykańskiego PKB dostarczy potrzebnych wskazówek w tym zakresie. Po drugiej stronie Wielkiej Wody europejscy giganci z branży naftowej zgłaszają rekordowe zyski. Poniżej te i inne wieści ze świata finansów, które warto znać dziś, w czwartek, 28 lipca 2022 r.
1. Jakie będzie następne posunięcie Fed?
Zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami, Rezerwa Federalna dokonała w środę drugiej z rzędu podwyżki stóp procentowych o 75 punktów bazowych. Przewodniczący Jerome Powell odmówił jednak podania wskazówek, co do wielkości następnej podwyżki, zapewniając nam pewien stopień niepewności przez resztę lata.
Powell stwierdził, że bank centralny może spowolnić tempo podwyżek stóp procentowych, jeśli zaistnieją dowody na to, że dotychczasowe zaostrzenie o 225 punktów bazowych w tym roku, ma wpływ na - najwyższą od czterech dekad - inflację.
Daje to nadzieję, że cykl niezwykle dużych podwyżek stóp procentowych może dobiegać końca, zwłaszcza jeśli uwzględnimy ostatnie oznaki spowolnienia wzrostu gospodarczego.
Kontrakty terminowe na fundusze federalne zostały wycenione w bardziej „gołębiej” perspektywie krótko po konferencji prasowej z szansami rosnącymi do 65% z nieco poniżej 51% we wtorek, na to, że Fed zdecyduje o podwyżce o 50 punktów bazowych we wrześniu, zamiast trzeciej o 75 punktów bazowych.
Jednakże, inflacja okazała się znacznie bardziej uparta, niż początkowo sądziła Fed, co spowodowało pośpiech w zacieśnianiu polityki pieniężnej; jednak ceny mogą z łatwością pozostać na wysokim poziomie jeszcze w nowym roku.
Dane gospodarcze za kolejnych osiem tygodni, tj. do momentu kolejnego posiedzenia Fed, będą kluczowe; z okresem interwencyjnym obejmującym dwa raporty o zatrudnieniu, dwa raporty o inflacji i sympozjum Fed w Jackson Hole.
2. Wkrótce publikacja PKB USA za II kw.
Ponieważ Fed wydaje się coraz bardziej zależny od danych, w centrum uwagi znajdzie się pierwsza publikacja o wzroście gospodarczym w USA w drugim kwartale, którą poznamy w czwartek.
Wstępny odczyt PKB za drugi kwartał zostanie opublikowany o 14:30 i oczekuje się, że pokaże wzrost wynoszący 0,5% w ciągu trzech miesięcy, od kwietnia do czerwca.
Jednakże, musi istnieć ryzyko, że szacunki te okażą się gorsze, ponieważ najnowsze szacunki z modułu śledzącego GDPNow wydane przez Fed z Atlanty mówią o -1,2% za kwartał w ujęciu rocznym, stan na środę.
Dwa kolejne kwartały ujemnego wzrostu PKB są powszechnie interpretowane, jako oznaka, że gospodarka znajduje się w recesji. Jednakże, w USA panel ekonomistów zwołany przez National Bureau of Economic Research wystosowało apel by odejść od takiej interpretacji.
„NBER ocenia recesje na podstawie znacznie szerszego zestawu danych, w tym rynku pracy i bazowego popytu (konsumpcja i inwestycje)” - stwierdzili analitycy ABN Amro w nocie. „Przyjmując tę szerszą definicję i uwzględniając siłę na rynku pracy oraz wzrost konsumpcji trudno byłoby stwierdzić, że Stany Zjednoczone znajdują się w recesji”.
3. Giganci rynku energii z rekordowymi zyskami
Gwałtownie rosnące ceny energii stworzyły liczne problemy dla banków centralnych i rządów na całym świecie; za to giganci rynku energii przeżywają złote czasy.
Shell PLC (LON:SHEL) zgłosił we czwartek zysk za drugi kwartał w wysokości 11,5 miliarda dolarów, bijąc swój poprzedni rekord ustanowiony zaledwie trzy miesiące wcześniej. Gigant ogłosił jednocześnie program skupu akcji o wartości 6 mld dol. w bieżącym kwartale.
Francuski rywal TotalEnergies (EPA:TTEF) również odnotował rekordowy zysk w wysokości 9,8 mld dol. i przyspieszył swój program wykupu akcji; podczas gdy norweski Equinor (OL:EQNR) podniósł swoją specjalną dywidendę i zwiększył skup akcji po osiągnięciu ogromnego zysku w drugim kwartale, w wysokości 17,6 mld dol.
Rywale z USA, tj. Exxon Mobil (NYSE:XOM) i Chevron (NYSE:CVX) opublikują swoje wyniki piątek i wszystko na to wskazuje, że również będą miały się czym pochwalić.
W maju, Wielka Brytania nałożyła na swoje największe firmy naftowe podatek od niespodziewanych zysków, co może stać się wzorem dla kolejnych rządów, które walczą o złagodzenie globalnego kryzysu kosztów utrzymania.
Do godz. 12:00, notowania amerykańskiej ropy wzrosły o 1,9% do 99,13 dol. za baryłkę, a ropy Brent o 1,9% do 103,55 dol. za baryłkę. Oba kontrakty zyskały podczas poprzedniej sesji ponad 2 dolary za baryłkę.
Autor: P.N.