Investing.com - Donald Trump wydaje się być ulubionym kandydatem rynków finansowych w tegorocznych wyborach prezydenckich w USA. Jednakże 16 ekonomistów uhonorowanych Nagrodą Nobla (w tym Joseph Stiglitz i Robert Shiller) podpisało we wtorek wspólny list ostrzegający przed ryzykiem gospodarczym związanym z powrotem Trumpa do władzy.
"Chociaż każdy z nas ma różne poglądy na temat szczegółów różnych strategii polityki gospodarczej, to wszyscy zgadzamy się, że program gospodarczy Joe Bidena jest znacznie lepszy od programu Donalda Trumpa" - napisali ekonomiści.
"Istnieje uzasadniona obawa, że Donald Trump ponownie rozpali inflację swoimi nieodpowiedzialnymi fiskalnie budżetami" - czytamy w liście.
NASZA LETNIA WYPRZEDAŻ JUŻ SIĘ ROZPOCZĘŁA! Oferujemy 35%* zniżki na roczną subskrypcję i 50%* zniżki na 2-letnią subskrypcję, która jest połączona z 10% zniżką, którą oferujemy naszym czytelnikom!
Należy zauważyć, że propozycje Trumpa obejmują obniżki podatków uzgodnione podczas jego pierwszej kadencji, uniwersalne cła na cały import. Specjalną stawkę celną dla Chin wynoszącą od 60% do 100%, oraz presję na niezależną Rezerwę Federalną, aby ta obniżyła stopy procentowe.
Ekonomiści uważają, że takie propozycje prawdopodobnie ponownie wywołają kryzys inflacyjny.
"Bezstronni badacze, w tym Evercore, Allianz (ETR:ALVG), Oxford Economics i Peterson Institute, przewidują, że jeśli Donaldowi Trumpowi uda się wdrożyć swój program, inflacja wzrośnie" - piszą ekonomiści.
Komentując list do CNBC, Joseph Stiglitz, który go zainicjował, wyjaśnił, że poczuł się zmuszony do napisania listu po serii ostatnich sondaży, w których wyborcy stwierdzili, że bardziej ufają Trumpowi, niż Bidenowi w zarządzaniu amerykańską gospodarką.
"Wiele osób uważa, że Trump byłby lepszy dla gospodarki niż Biden" - powiedział Stiglitz w wywiadzie dla CNBC. "Pomyślałem, że ważne jest, aby Amerykanie wiedzieli, że przynajmniej jedna grupa wiarygodnych ekonomistów ma mocno odmienne zdanie".
Zwrócił nawet uwagę, że "inflacja została zduszona, tak naprawdę, niezwykle szybko", stwierdzając, że "to zasługa prezydenta Bidena".